sstar&let (2009-10-31) Ocena: 7 No to startujemy! Pionowo w górę. Wszak to vertical, uważać trzeba tylko na vertigo, bo od tylu zacnych flaszek jakie zebraliśmy z niemałym trudem w Bziku mogło co poniektórym zawrócić się w głowie. Rocznik 1998 coraz lepszy, podczas gdy przereklamowany w Toskanii 1997 słabnie z dnia na dzień. To taka ogólna uwaga. Pewno są wyjątki. Lisiniego 1997 nie próbowaliśmy. A co do tej konkretnej butelki z 1998, która spokojnie dojrzewała w pwinicy u Winomana, który przestrzegał i bronił jej przed dekantacją, to klasa! Nie to żeby pachniała jakoś oszałamiająco. Stonowane nuty przypraw oraz czegoś lekko wiercącego w nosie (trufle czy pieprz). Piszą też u producenta o fiołkach, tabace i pieczeni. Wybierzcie coś sobie. Na pewno zaś aromaty beczki (czyli w tym przypadku kleju roślinnego, botti, slavonian oak), które może dominowały czy też pojawiały się w młodości, znikły doszczętnie! Nie wiem czy kiedykolwiek były obecne, jak w innych rocznikach i innych Brunello. Pewno tak. W smaku zaś już świetnie i bez niedomówień: potoczyste, długie choć niezbyt masywne. Ładna konstrukcja. Takie wina chciało by się częściej pić! I to pić, a nie degustować! To był jeden z roczników (obok klasycznych 1999 i 2001, ale o nich wkrótce), który najlepiej nadawał się do jedzenia. @Piwniczka Winomana/Wein und Glass, Berlin
mkonwicki (2009-10-31) Ocena: 6 Bardzo fajne doswiadczenie, trudne do powtorzenia. Poczatek: kiszona kapusta, dosc slaby nos, zapalki, spokojne, ale w ustach zywe, jednak czulem alkohol, choc bylem chyba wyjatkiem, potem wychodzi skora w bardzo fajnym wydaniu. Dobre, malo spektakularne. Ja dam jednak bardzo mocne 6, a 7 zostawie dla innych rocznikow (coraz mniej mi sie te oceny punktowe podobaja, tu 6, tam 6, a wina zupelnie innej klasy dostaja ode mnie ta ocene, musze sie jakos skalibrowac...). wino4230#11409
sstar&let (2009-10-31) Cóż mam powiedzieć? Franzuci mają swojego Michela (dla nieznajomych Bettane), Amerykanie Michaela (chyba mi się coś pomieszało, miałem napisać o Parkerze;), a my mamy Ciebie! Talent degustatorski czystej wody! Skóra i zapałki... z ust mi to wyjąłeś... jak królika z kapelusza. A wino to, jak i inne, rzeczywiście lepiej smakowały niż pachniały. Choć jednak nie z wszystkimi ocenami się z Tobą tego dnia pewno zgadzałem (o tym w kolejnych notkach;) to jednak nuty aromatyczne wychwyciłeś świetnie! wino4230#11423
wein-r (2009-11-02) Ocena: 6 Pachnie upływem czasu. Nuty likierowe. Kruche, garbniki silne ale poukładane, kwas równy, owocu sporo. Eleganckie i silne. Alkohol też wyczułem, ale w likierowym (wisnie) wydaniu w pierwszym nosie. Mocne 6. wino4230#11496
sstar&let (2010-01-10) Winoman tak napisał o miejscu zakupu tej flaszki: Moją butelkę kupiłem kilka lat temu (2005-2006, dokładnie nie pamiętam) w Berlinie, w Wein und Glass,wtedy koło 40 euro. Trochę narzekał na trudne (aromatycznie:) warunki degustacji (tytoń, ryby... takie tam;). wino4230#14181