sstar&let (2009-11-26) Ocena: 6 Dobre esencjonalne w smaku wino. Utrzymane w klimatach morsko/ziołowych. Słone i goryczkowe w smaku, okraszone odrobiną kwasowości. Aromatycznie niezbyt ekspresyjne, dość mineralne z lekko przejrzałą nutą, jakby ciut beczkową (choć to pewno jakieś dojrzewanie nad osadem czy inne praktyki). Wino próbowałem dość dawno, w maju 2008r. dzięki Eximie, która zorganizowała wespół z innymi małymi, bądź nie, importerami udaną degustację. Dziękuję, przy okazji, że miałem sposobność eskpresowego i w dodatku poniekąd "en primeur" skosztowania tych częstokroć świetnych, nigdy nie nudnych win greckich.
Na Santorynie tradycyjnie powstaje wysoko alkoholowe brousko (powinni wysyłać do Polski;), zbierane kiedyś w nocy nykteri (albo do późnej nocy:) oraz zwyczajne Santorini, jak to tutaj, gdzie do Assyrtiko dodaje się Athiri (jak w tym winie) czy Aidani (Hatzidakis robi organiczne z ładną etykietą).
Barren, waterless and windswept is the earth of Santorini. Filipos Katsipis. @Exima
sstar&let (2009-11-26) Wino jest wzorcowe co do rokładu odmian. No może prawie, bo właśnie 70 procent winnic na Santorynie bowiem zajmuje Assyrtiko, choć dalej już nieco inaczej 20 procent to czerwona Mandelaria, a 10 procent przypada na 40 innych odmian, m.in. Aidani, czy Athiri. Oprócz Visanto (n robi różnicę) przywiezionego przez Wenecjan, popularna ongiś była Malvazija z innych odmian niż Assyrtiko. Obecnie tak jak zbyt alkoholowe brousko (dociągnąć potrafi do 18 procent bez wzmacniania, jak Zin od Turleya; drożdże rdzenne, a w zasadzie to superdrożdże;) czy nieco mniej alkoholowe nykteri (je ciągle robią!) Malvazija umarła śmiercią naturalną, a brousko zaginęło czy też rozmyło się w nykteri. Krajobraz iście księżycowy. Pumeks, łupki i glina. Różne takie metamorficzne, wulkaniczne skały. Co pokazuje, że na księżycu można by było też uprawiać winorośl... brak tam jedynie tlenu, wody i takich tam szczegółów;) wino4418#12727
mikpaw (2012-07-19) Ocena: 6 Na dziś to trochę się zmieniło to wino porównując do opisu Nadleśnictwa sprzed lat. Aromaty mocno kojarzące się ze słodkimi, tropikalnymi owocami (przed laty była lemoniada Tropiki, czy jakoś tak, stąd może takie skojarzenie), wpadające może nawet w lekko miodowe klimaty. W ciemno powiedziałbym, że pachnie jak kilkuletni nowoświatowy Chardonnay. Z tymi beczkowymi/przejrzałymi nutami bym się zgodził. Usta z minimalną "słonością", w każdym razie ja jej wyraźnie nie czuję. Za to pełna zgoda do goryczy. Jest trochę ciała, trochę kwasu i cierpko-owocowa końcówka. Dobre wino, na 6(-) jak nic.
Uchowało się w Winach i Specjałach we Wrocławiu. wino4418#42620
mdcc (2013-07-04) Ocena: 6 Wino wciąż trzyma dobry poziom - wypite teraz dwie butelki dają prawo do takiego podsumowania... a dodatkowo w całkiem fajnej cenie lekko ponad trzy dychy! Trochę miodowe smaki, wycofany nos ale pijalność fajna (szczególnie jak szukamy mało inwazyjnego wina do ryby czy owoców morza)
Nowy rocznik (2012) do kupienia w 101win. Też bardzo fajny i jak widać może poczekać sporo lat ( nie mówiąc już o OIA - bo tam to można czekać jeszcze dłużej) @Exima
wino4418#48149
star (2013-07-04) Exima? A gdzie można je kupić bezpośrednio od Eximy? W Łodzi w Winnicach Świata na Kościuszki są czasami wina z Eximy, ale to akurat nie. Sigalas chyba w 101win i Wina.pl też bywał? wino4418#48150
mdcc (2013-07-05) Pan Leśniczy to jak zwykle czyta szybko....
Tak można kupić w 101win, jest to nawet napisane. Dotyczy świeżego rocznika 2012. Rocznik 2006 w okazyjnej cenie 30pln nabyłem drogą kontaktu mejlowego. wino4418#48153
deo (2013-07-05) Ocena: 8 Janowicz dzisiaj skacze.
A Pan Leśniczy nic?
:) wino4418#48154
star (2013-07-05) Chyba płacze;-) Oby ze szczęscia! Choć może zachować się w przypadku przegranej bardziej karygodnie niż Radwańska nie wymieniając z Lisicką (zwaną przez dziecko mojego znajomego lisiczką) po przegranym meczu wystarczająco czułych gestów i komentując to słowami: "Może miałam jeszcze zatańczyć" (choć w tym zakresie wykazywał się Kubot, tańcząc zwykle kankana). A tymczasem Djokovic męczy się z del Potro i jest jeden-jeden, ze wskazaniem na malbeka;-) wino4418#48156
star (2013-07-06) Wimbledon. Niestety Janowicz przegrał prowadząc 4:1 przez ciemno, brak dachu, światła i soczewki kontaktowe;-) Boris Becker puścił taką fotkę jeszcze wcześniej przy 1:0 dla Janowicza, gdy ten już wtedy sygnalizował potrzebę zasunięcia dachu. Dachu długo nie zasuwali, bo Gary Lineker stwierdził, że nie da się wtedy przelobować Janowicza;-) Polecam więc Wimbledon Roof Wine Bar (pralinka) wino4418#48158
star (2013-07-06) Nie wiem czy też w to graliście? (pralinka) Murray wygrywa drugiego seta, a ta pani proponuje zagrać w alko-grę. "Pijemy lufkę za każdym razem, kiedy Janowicz trafi w siatkę. Wszyscy będziemy ostro napruci" wino4418#48159