Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Grand Cru Mailly NV
Champagne AOC
Francja
Pinot Noir
Cena: 120
Alk: 13,00%
Kolor: m
Nr 4527
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Mailly:
Grand Cru, Demi Sec NV Champag..

sstar&let (2009-12-26) Ocena: 7
Szampan, który przekonał nas do Pinota jeśli chodzi o musy. Do tego stopnia, że na lotniksu w drodze powrotnej z Paryża szukaliśmy właśnie tej odmiany i znaleźliśmy w rozsądnej cenie u Feuilatte'a. Mała butelka co do objętości (15E), ale wielka co do klasy. Może nie aż taka wielka, ale pyszna. Pięknie pachnący szampan, owoce i kwiaty, a nie jak przy niektórych szardonejowatych musach, gdy zdani jesteśmy jedynie na dyskretny urok mąki ziemniaczanej. @Galerie Lafayette, Paris

star (2011-08-12)
Kuba tak o nim (i zarazem nie o nim, bo przecież baza inna, że o dojrzewaniu nie wspomę, Kuby oczywiście, pamiętacie te murzyńskie przedszkolanki;-) pisze: Szampańskim rodzynkiem było Mailly Grand Cru – początkowo wiejskie i podwórkowe, przechodzące w winne jabłka, poważne, ale pozostawiające w finiszu przykrą aspirynową goryczkę. Nie błysnął ten szampan, niestety. Na Kontrze oczywiście, w artykule o degustacji musów, zatytułowanym Iskry w Jacuzzi, co pomysłem nowym nie jest, bo pamiętam, że Ewa Wieleżyńska już kiedyś w jacuzzi wina piła: Lucyna w Klekotkach: Nawet siarczysta zima, było wtedy -30, zupełnie nam nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie było przepięknie, a co odważniejsze towarzyszki biesiady pobiegły ochoczo z kieliszkami Valpolicelli przez śnieg, w negliżu, do stojącego w polu parującego jacuzzi., co zresztą odbiło się na DeoBloxie echem, a przygody Redaktora Klekotka przeszły do klasyki gatunku.
wino4527#32281

star (2011-08-13)
Kuba z kontry pisze, że oprócz sieci Alcool (moje info) szampany Mailly GC dostępne są (importowane) w Domu Szampana (gdzie sporo szampanów, niektórych w niezłych cenach, na półkach wirtualnych? zalega): Otrzymaliśmy od importera – Domu Szampana. W ciemno degustowana obok Gattiego wyraźnie jednak odstawało pod względem świeżosci… może miało dzień korzenia, bo Monika wspomina, że kilkukrotnie degustowane przez nią w ostatnich miesiącach też raczej do siebie przekonywało. Widać, że dzień korzenia, ew. źle wentylowane jacuzzi sprawiają, że nie iskrzy;-) Wojtrek na Kontrze potwierdza, że Mailly Grand Cru zawsze mi się wydawał jednym z lepszym zakupów szampańskich. Niedrogo i zawsze z charakterem. Może zła butelka? Iskrom to się często zdarza. Bąbelki i cukier resztkowy przykrywają słabo wyczuwalne TCA, a jeszcze jest słynne ?gout de lumiere?, czyli podprogowa oksydacja, której się panicznie boją winiarze szampańscy i dlatego wsadzają swoje flaszki w różne papierki i puzderka. Z tym gout de lumiere, to się nie spotkałem, ale to pewno to samo co lśnienie, znaczy z ang. shining;-)
wino4527#32324