sstar&let (2010-02-24) Ocena: 6 Wino pięknie pachnące, dojrzewanie przez półtora roku we francuskiej beczce (malo też) dało to co najlepsze: balsamiczne i cedrowe nuty, z dawką klimatów z kawiarni. O ile za zapach dałbym się pokroić, to smakowo mimo, że płynne, soczyste i dość długie, to jednak nieco suchawe w końcówce i za mało kwasowe.
Oceny over 90 (WS i RP), pierwszy rocznik 1998, wino z kilku parceli zwane właśnie parcela czy też działka (majuleo czy malleolus), kiedyś cru teraz nieco przyćmione przez single plot wines: Sanchomartin i Valderamira. Polecają je w 1001win jako kompromis między ceną i jakością. Cena może oscylować w granicach 200PLN, jak dla mnie przydrogo jak za to luksusuowe wino.
Wspominają o kawie, kakao, minerałach i leśnych owocach i pewno mają rację! @Enoteka Polska
snsk (2010-02-24) Ocena: 5 Nie podzielam twego entuzjazmu, choć zgadzam się, że nos zdecydowanie lepszy niż usta. Być może czas będzie mu sprzyjał, ale teraz wydało mi się po prostu przedobrzone. Alkohol zdecydowanie wyczuwalny, wystaje z całości. Wrażenia smakowe dość ekstremalne, zdecydowanie podkręcone beczką i MLF, choć nie sposób temu winu odmówić swoistej elegancji - trudno natomiast z radością myśleć o kolejnym kieliszku. Sąsiad twierdził, że to parkerowski klasyk, co mnie właściwie ucieszyło, bo utwierdziło w niechęci do Parkera ;)). Z pewnością nie dla miłośników zwiewności i finezji. Nie mój typ. 5/5+ wino4612#15297
sstar&let (2010-02-24) Ocena: 5 Może to być kwestia serwowania tego wina. Niestety większość Riber z 2006 od Emilio Moro miało 14,50 procent alkoholu, który i mi nieco wadził. W przypadku tego wina moja ocena jak i entuzjazm wynikał z zachwytu dla typowo bordoskiego nosa, po amerykańsko-francuskich melanżach. Niestety w smaku dalecy byliśmy od klasyki, choć wino ładnie, cieliście się zaczynało (tu też mógł mnie zwieść nieco alkohol, który daje takie wrażenie). Zwracałem jednak na to, że końcówka pozostawia do życzenia. Tak więc ocena sześć za aromat, piątka za posmak. @Enoteka Polska
wino4612#15298
sstar&let (2010-02-24) Nie pamiętam już czy i to jak i kolejne (Sanchomartin i Valderamiro) nieco schłodzono, aby ukryć nieco alkohol. Może Twoja flaszka cieplejsza była? wino4612#15299
snsk (2010-02-25) Chłodniejsze, z karafek polewane (które na dłuższy czas zostały zresztą gdzieś wyniesione - zapewne do schłodzenia), były crus Sanchomartin i Valderamiro. To było lane z butelki, w temperaturze otoczenia, i alkoholu ukryć się nie udało. wino4612#15318
celeste (2010-02-26) Mnie się wydaje, że to nie jest wino, które wypadnie dobrze podczas degustacji. Wyobrażam je sobie jako idealne towarzystwo do mięs i gęstych, ciężkich sosów. Tyle że cena za partnera przy posiłku zaporowa. Można mieć podobnego/lepszego/dużo lepszego za ćwierć czy połowę tej kwoty. wino4612#15351
sstar&let (2010-02-26) Cena za partnera? Nie prowokuj;) W końcu towarzystwo jest... bezcenne;) wino4612#15356