deo (2008-10-08) Ocena: 7 Nie omieszkałem kiedyś kupić ostatniej butelki tego wina autorstwa słynnego Lelka (Lelekstoglu). Ocena z pamięci. Wtedy bardzo mi smakował.
sstar&let (2008-10-08) Powyższa notka została wyrwana z korzeniami z oryginalnego miejsca zasadzenia:-) Ot, takie tam ogrodnicze porządki:-) wino5115#923
deo (2008-10-08) Ocena: 6 już wypite. zaraz po otworzeniu butelki miało świetny zapach, w smaku czuć było jesień ale w sumie fajnie - gęste, mocne. Niestety, na drugi dzień, pomimo odpompowania i trzymania w lodówce zupełnie zdechło, zmętniało, kolor zrobił się buraczkowy, straciło zapach i smak. Tak to widać jest ze starymi winami, chociaż 8 lat to niby nie tak dużo. 6 za doznania po pierwszych łykach. wino5115#924
sstar&let (2008-10-08) Rozumiem, że tą porażkę dnia drugiego bohatersko przyjąłeś na klatę, a nie leciałeś na Krupniczą ją reklamować?;-) Właśnie przyszło mi do głowy ciekawe pytanie - czy miałeś jakieś wpadki z winami tam zakupionymi? W sumie to ciekawe doświadczenie, ja kiedyś czekałem ze zwanym potocznie "honorowym lwem" pewnym Castelao (w sumie podobne do Grenache) i też nie wiem po co A kiedyś mi się bardzo podobało... Może Rayas się dobrze starzeje, ale inne grenasze chyba słabo, tzn. lepsze z wiekiem się nie robią jak mój "lew"? wino5115#925
deo (2008-10-08) Nie na Nowotki, tylko do Wschowy musiałbym ją zawieźć, bo flaszka była kupiona bezpośrednio od Importera. Ale cena była obniżona ze względu na wiek (żeby tak Lafity obniżali! :-) ) i zostałem ostrzeżony, że wino "się kończy" więc nie ma mowy o żadnych reklamacjach. Na Nowotki, od kiedy nie pracuje tam Największy Polski Winiarz na Świecie, kupiłem 1 wino i to dawno temu. Pewnie dlatego, że znakomitą większość butelek kupuję za granicą, a u nas tylko ciekawostki. wino5115#926
ducale (2008-10-08) Zaintrygowales mnie Deo ,a jakiez to ciekawostki kupujesz w naszej RP ,ktorych nie ma za Odrą? wino5115#928
deo (2008-10-08) jest to kwestia, co rozumiemy pod pojęciem "ciekawostki"... jak mi coś ciekawego wpadnie w ręce, to kupuję, na przykład ostatnią w Polsce butelke Lelka, albo Chardonnay Spaetlese Trocken z Rheinhessen, albo chilijskiego merlota "selected by tesco" (to akurat nie był dobry pomysł :-)... albo wino z Prowansji w Auchan za 8 zł (to był z kolei świetny pomysł, ale już wykupili) i tak dalej. Nie są to jak widać "poważne" wina, takich szukam raczej za granicą. Zresztą tam nawet nie trzeba szukać, same się znajdują :-)) wino5115#929
sstar&let (2008-10-09) Olinkowałem wypowiedź deo, aby było wiadomo o czym chłop gada:-) Jedyny problem miałem z heskim szardonejem Trocken Spaetlese:-( wino5115#935