kohei (2009-06-17) Ocena: 7 Ten Riesling pokazuje jak wino może połączyć widowiskowość, bezpośrednią przyjemność obcowania, z niuansami, ukrytymi znaczeniami, subtelną wielowarstwowością przekazu. Piękna, złotożółta suknia, nos złożony, z cytrusowym atakiem, rozwijającym się w zapachy kwitnących ziół (dziurawiec, rumianek), świeżego siana, w końcu nuty mineralne. Usta godzące sprzeczność: jednocześnie dość solidne, ekstraktywne, nieco pikantne i niezwykle zwiewne, delikatne. Odrobina cukru resztkowego bardzo dobrze zrównoważona z kwasowością, od ideału oddalał jednak nazbyt wyczuwalny alkohol. Niemniej jednak – już wiemy, że sława i wyróznienia spadające na państwa Heymann-Löwenstein są w pełni zasłużone. Brawa również dla importera! 70 zł na takie wino warto było wydać dwa lata temu kiedy je próbowaliśmy. @101win
sstar&let (2009-06-17) Pozwoliłem sobie wykorzystać fotkę Deo (bez pozwolenia, może się nie obrazi;) oraz notkę Kohei (przysłaną przez niego) udzielającego się zwykle na swoim blogu Winobranie. wino5261#7278
deo (2009-06-18) Ej, ej... z tym winograniem toś się Pan, Panie Leśniczy, rozpędził... :-) wino5261#7301
kohei (2009-06-18) Ta koalicja matematyków ewidentnie dyskryminuje nas, inżynierów! wino5261#7305
sstar&let (2009-06-18) Od razu od matematyków będzie mi tu ubliżał;) Myślę, że skoro Andrzej zabrał się do nowego bloga to może na winograniu jest wakat? Nie chciałbyś Kohei pociągnąć drugiego bloga? Od czasu do czasu coś byś o muzyce wrzucił;) A serio to nie wiem jakby to Freud wyjaśnił, ale to już nie pierwszy raz popełniam ten błąd i poprawiam! wino5261#7306
sstar&let (2009-07-06) Porównanie z Monrachet (mąrasze) może i dobre. Nie znam ani jednego ani drugiego więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Dla ciekawskich ,a href=http://www.magazynwino.pl/pl/244_niemcy/368_po_stronie_zmyslowosci.html>artykuł opowiadający się po stronie zmysłowości, a zmierzający z pewnością w stronę Swanna... wino5261#7777
sstar&let (2009-09-20) Rocznik 2002 TBA z tej winnicy polecany jest w książce "1001 win ...". Piszą, że ma 334g/l cukru i 17,5g/l kwasu. Klasyfikacja GC sięga jeszcze czasów Napoleona, kiedy to Prusacy systematycznie ją wprowadzali. wino5261#9675
sstar&let (2009-09-24) O "energetyzującej piszczałce organowej wśród beczek oraz runicznych napisach mających chronić wino przed złym promieniowaniem" pisze na swoim blogu w kontekście tego wina z rocznika 2004 w artykule "Koktajl z trylobitów" Wojtek Bonkowski. wino5261#9835
sstar&let (2009-10-06) W ŻuŻu spróbowano niemieckich Rieslingów. Wino od tego producenta: Röttgen Erste Lage Riesling 2005 także się pojawiło i zwróciło uwagę ze względu na podobno typową dla tego producenta "słone nuty mineralne". Minerały co prawda nie pachną ani smakują (tylko organika), ale ci co próbowali wina z Santorynu czy Rias Baixas mogą domyślać się o co chodzi. Wojtek Bońkowski głośno zastanawia się na swoim/magazynowym blogu czy jest zblazowanym malkontentem, a Kohei na Winobraniu po prostu uczestniczy w kolacji mistrzów. O tym producencie pisze, że: "tu skala jakości zaczyna się tam, gdzie innym się już kończy". Trzeba samemu spróbować aby osądzić! wino5261#10256
sstar&let (2010-01-09) Trochę zmieniłem nazwę producenta unikając epatowania niemieckimi umlautami oraz usuwając słowo klucz Weingut. Kiedyś pełna nazwa brzmiała tak: Weingut Heymann-Löwenstein, ale w tym wypadku większość ma rację, a wina już są razem:) wino5261#14118