peyotl (2008-08-16) Ocena: 3 Czternaście portugalskich wytwórni stworzyło wspólne przedsięwzięcie o nazwie Wines & Winemakers, które m.in. ma ciekawy pomysł, żeby pod jedną marką – Azul Portugal - zaprezentować 7 głównych regionów winiarskich Portugalii. Więcej tutaj.
Jak już wiemy z doświadczeń bzikowych i nie tylko, Portugalczyki lepiej się pije niż wącha. Tym razem jednak...
Barwa tego wina dziwnie przejrzysta, różowawa nawet (producent twierdzi, że głęboki rubin...). No i zaczyna się gra aromatów, przepisuję z notatki robionej w miarę próbowania: „Nos nieco wietrzny, metaliczny (mokry metal). Po zakręceniu niemiły, stęchła kiszonka, gotowana brukiew (czyżby zepsute)... lekarstwa, opatrunek... bardzo powoli zaczyna podchodzić owocem... ale wciąż podszyty tą dziwną wonią plastra i bandaży, metalu...
W ustach goryczka, jakaś chemia, nieśmiało wyłania się owoc, ale gorzkawy. Może do jutra się ucywilizuje".
Już jest jutro. Zapach się nie poprawił. Smak trochę tak, ale ogólnie podejrzewam, że po prostu trafiła mi się zepsuta butelka. Ale za mało mam doświadczeń z zepsutymi, żeby to stwierdzić jednoznacznie. Tak czy inaczej – niesmaczne wino.
I co teraz zrobić, droga redakcjo? Odżałować 25zł i w celach edukacyjnych spróbować jeszcze raz? Jak druga butla będzie lepsza, to dowiem się, że potrafię rozpoznać zepsute wino. Jak będzie taka sama – że nie smakuje mi wybitnie castelão od Ermelindy Freitas, wykonane przez pana Jaime Quenderę.
(Kupione w Centrum Wina)
A może lepiej porto się napić?
PS. Zamieszczam bez oceny.
sstar&let (2008-08-16) Podaję za Jensem Priewe: zapach aptecznej szafki występuje zwykle w młodych winach czerwonych - zalecana dekantacja; posmak mysi - wino pachnie metalicznie, ostro, często też oborą, gnojem, kałużą - drożdże Brettanomyces i Dekkera - daje się tolerować w małych stężeniach. Nawiasem mówiąc ta właśnie wada (bardziej niż lotna kwasowość jak sugerował pawelpp) wg mnie dotknęła butelkę, którą razem degustowaliśmy, a mianowicie Corbieres od Givenchy'ego. Wracając do Twej butelki to diagnoza jednoznaczna - wino wadliwe, do rzetelnej oceny trzeba by kupić jeszcze jedną butelkę:-) Zresztą Castelao ma zwykle dobry owoc jak Grenache i jest w sumie mało portugalskie jeśli tak można powiedzieć. Jak chcesz poczytać coś bardziej naukawego to zajrzyj do Fugelsanga na str. 9 i 87. wino6067#502