rurale (2008-09-03) Ocena: 7 To chyba nie jest wino dla tych, którzy idą cały czas do przodu. Raczej dla tych, którzy się od czasu do czasu zatrzymują, bo chcą czemuś albo komuś baczniej się przyjrzeć. Czasem odchodzą gdzieś bok albo nawet robią krok do tyłu. Choćby dlatego, że się czegoś obawiają. To chardonnay jest oparte na delikatnej konstrukcji, rozegrane raczej na niuansie, a nie na sile. Rzadko mam doczynienia z takimi winami, czego czasem żałuję, a czasem nie. No i nie wstydzę się przyznać, że bardzo lubię wina z Chablis, choć pewnie w takiej deklaracji oryginalności czy odwagi nie ma zbyt wiele. Bardzo dobre. Cena orientacyjna w złotych, ale na półce, w sklepie gdzieś w Mitte.
sstar&let (2008-09-04) Tym zaś, którzy cały czas prą naprzód poleciłbym Chablis Oudina. wino6107#636
sstar&let (2009-02-21) Ulegając ogólnemu rozprężeniu dopiszę się tutaj, że chiliskie Pinot Noir (może do nich przekona się deo?) firmowane przez Fevre'a i noszące nazwę Mission (wesja podstawowa) to niezłe wino. Mi trafiła się niestety butelka nieco trącąca kałużą w oborze ale w smaku (przy odpowiednim schłodzeniu, w piwnicy pewno kilka stopni jeno) odnajdujemy jednak europejską cywilizację, polecam! Wina te chyba sprowadza do nas Vinarius, no nie? wino6107#3532
sstar&let (2009-03-06) Źle się dzieje! Do czego to doszło ... jak już Wojtek zamiast Marka pisze o Chablis w ostatnim MW! wino6107#3876