rurale (2008-09-06) Ocena: 5 Najpierw w butelce pojawia się dzwonnik z Notre Dame. W jednym ręku trzyma słój z dżemem, w drugiej lakier do włosów. Jest strasznie. Jednak im więcej powietrza tym lepiej. Przestaje się garbić, prostuje się, nabiera ogłady, gubi gdzieś agresywność. Nie zyskuje jakiejś większej głębi, ale jest OK. Dość słodkie:) Od Belga, który kumpluje się z Niepoortem. 1/3 trzymają we francuskiej beczce. W portfelu produktów flagowe etykiety to te z rysunkiem zwierząt. Ja piłem to z żółwiem i zupełnie mnie nie przekonało. Zaraz pokażę. @Mielzynski
rurale (2008-09-06) Ocena: 4 A tu obiecany żółw. Wino chyba jeszcze zamknięte, ascetyczne, ubogie. Bez wrażeń, nie wiem do końca dlaczego. wino6118#655
deo (2008-09-06) Zamknięte pewnie dlatego, że jeszcze nie otworzyłeś :-) wino6118#663
rurale (2008-09-06) Czasem przemawia przeze mnie pycha i nawet nie muszę otwierać:) pozdrawiam wino6118#665
sstar&let (2009-01-05) O tej posiadłości na stronach Magazynu Wino pisze Andrzej Daszkiewicz. wino6118#2106