peyotl (2008-10-06) Ocena: 6 Słomkowa barwa, lekko cytrusowe, nuta drożdżowa i smażonego jabłka. Wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiło. Podobnie jak filmy z Bondem.
sstar&let (2009-10-05) A masz może fotkę "bio" ale autorską? Rozumiem, że ciasno było ale może ustrzeliłeś jakąś ważną personę;) wino6179#10197
mkonwicki (2009-10-05) Nie robilem fotek, za ciasno, za szybko. NV to NV, rozdzielanie ich, szukanie numerow serii itd to juz chyba przesada, tak jakby wina z soler osobno wpisywac po datach butelkowania. wino6179#10198
sstar&let (2009-10-05) Niby też tak uważam, ale pojawia się pytanie o porównanie różnych NV i powtarzalność. wino6179#10200
mkonwicki (2009-10-05) Ta powtarzalnosc to jest ciezka do zweryfikowania, sama degustacja jest zebyt niepowtarzalna. A myslalem, ze to ja mam zbyt analityczno-doswiadczalno-metodyczne podejscie do wszystkiego... wino6179#10202
sstar&let (2009-10-05) Też tak myślałem;) A wracając do tematu to wyobrażam sobie, że po kilku latach (o ile Sstarwines nie zamkną;) jak ktoś wpisze, że to wino jest cudne czy podłe nadzwyczaj, to czy będzie to świadczyło o tym, że ma inny gust niż my czy też, że po latach poprawili ew. pogorszyli jakość. No a niby ciągle to to samo wino oznaczone enigmatycznie NV! wino6179#10214
sstar&let (2009-12-22) Bond nie pija herbaty, bo "herbata zamula, a poza tym była jedną z głównych przyczyn upadku imperium brytyjskiego". Tak się właśnie dowiedziałem:-) wino6179#13564
wein-r (2009-12-23) NV to NR. Albo odwrotnie?! Styl to styl, i chyba raczej się nie zmienia. Chodzi o rocznik, kiedy NV "odcięty został od pęowiny". Mógł przecież za długo wysychać u Pani Kaźmiery w kantorku. Ile lat? Może więcej niż Deo sądzi (NV zyskują parę lat odstawione na błys... na bok). wino6179#13570
sstar&let (2009-12-24) Co Bond jadał na śniadanie? Niekoniecznie wigilijne. Zdawało mi się, że zaczynał dzień od Bollingera i ze względu na (anty?)sentyment do wschodu śledzika (nawiasem mówiąc Klein wolał wódkę... zamiast śledzia dorzucał walium, czego nie polecam!) Wielbiciel Bonda niejaki Mat (napisze pewno tu jeszcze w nowym roku, tak obiecał:) odparł, że cyt.: Śniadanie książkowego Bonda wyglądało zupełnie inaczej. A jak? Tak: Dwie filiżanki mocnej czarnej kawy kupionej u De Bry'a przy New Oxford Street i zaparzonej w ekspresie, jedno jajko na miękko (gotowane trzy minuty i 20 sekund) w granatowym kieliszku ze złotym obrąbkiem (jajko musi mieć brązową cętkowaną skorupkę, znoszą takie kury rasy francuskiej), dwie grube grzanki razowca, solidna porcja ciemnożółtego masła z Jersey, dżem truskawkowy firmy Tiptree, marmolada z winogron od Coopera i norweski miód wrzosowy od Fortnuma. Bond nie pija herbaty, bo "herbata zamula, a poza tym była jedną z głównych przyczyn upadku imperium brytyjskiego". Smacznego! wino6179#13592
star (2012-01-26) Już wiadomo jakie szampany wybrała do prezentacji Ewa Wieleżyńska wino3814#37780 w ramach Winicjatywy:
Tarlant Zéro Brut Nature
Moët & Chandon Brut Impérial
Moutard 6 Cépages (unikatowe wino z wymarłych odmian winorośli)
Bollinger Special Cuvée
Vilmart Grand Cellier d’Or Premier Cru 2005
NIe rozumiem tego Vilmarta tylko w tym zestawie - pewno tani rocznikowy szampan klasy PC. Pierwszy bez cukru - non dosage, drugi klasyk, trzeci endemiczny do bólu (zagadka z jakich odmian, ktoś zgadnie?), czwarty chyba beczkowy, piąty nie wiadomo. wino6179#37782
star (2012-01-26) Na Winezji.pl (299zł) czytamy o nim tak: Szampan pełen aromatów płatków róży, prażonych orzechów i cytrusów. Czysty i elegancki bukiet. Soczyste i muskularne wino, z długim posmakiem owoców południowych. Zawiera do 10% win typu reserve, z roczników, z których najstarszy dojrzewał 10 lat. Special Cuvee leżakowało w butelkach przez co najmniej 3 lata. Znaczy do kąpieli nadaje się jak ulał, nie tylko szampan, ale i płatki róży. Widać też, że dolewają trochę z rezerw. W Majesticu.co.uk piszą zaś tak: The famous house of Mme Lily Bollinger produces a mighty, full-bodied Champagne of great class. Delightfully pale gold in colour, the mousse is light and persistent. Densely packed apple and pear fruits give way to a noticeably creamy, caramel-like finish. An 'Absolutely Fabulous' Champagne! i chcą za niego 32 funciaki - it's special offer my friend. Ale dopiero DanMurphys.com.au pisze to z czym kojarzy mi się ten szampan: Bollinger Special Cuvée is unquestionably one of the finest of all French champagnes, the Bollinger style is distinctive for its full-bodied toasty character derived from a high proportion of Pinot Noir and the inclusion of base wine that has been matured in oak. wino6179#37783
gp (2012-01-26) "unikatowe wino z wymarłych odmian winorośli"
Najpierw zrobili to wino a potem "wymarli" te odmiany? Zaiste unikat godny każdej ceny... wino6179#37784
star (2012-01-26) Te "wymarłe" odmiany to między innymi Arbane, Petit Meslier i rzadki w Szampanii, ale dość skądinąd powszechny w innych miejscahc Pinot Blanc. Brakująca trójka to szampański standard: Chardonnay, Pinot Noir i Pinot Meunier. Jak kogoś intersuje coś więcej o szampanach Moutarda, to może poczytać sobie tutaj - na Wine-Pages.com. wino6179#37785
star (2012-01-26) Co do Arbane to wg Wiki zostało jedynie 1ha w Aube, części Szampanii. Moutard-Diligent w Buxeuil robi Vieilles Vignes z tej odmiany i to wino pewno jest bardziej unikatowe niż wspomniany blend. Aubry i Drappier też dodają te trzy odmiany do swoich szampanów: Arbane, Petit Meslier i Pinot Blanc, więc aż tak unikatowy ten blend to nie jest. wino6179#37786
star (2012-01-26) Petit Meslier to jakiś kwasior coś jak loarska odmiana Folle Blanche (czy Gros Plant) nawet jak jest ciepło w Szampanii to daje kwasowość szampanom (ale po co!). Tyle Wiki. Jest to krzyżówka Gouais Blanc i Savagnin (znanego z Jury w utlenionej zwykle wersji). Rośnie także w Australii - Irvine Wines chwali się, że ma jedyną uprawę tej winorśli w Eden Valley - tam to może mieć sens, kwas się przyda, a robi musy właśnie. Więcej niż Arbane (1ha) tego Petit Meslier uprawiają we Francji, bo 20ha. Duval-Leroy robi jednoodmianowe (to dopieunikat:-) Petit Meslier Authentis, ale podobno jakoś udało im się je wg Decantera przebeczkować, znaczy przedobrzyć z użyciem i wpływem na smak/aromat beczki. wino6179#37787