rurale (2008-10-22) Ocena: 5 Jedno z tych nobile, które nie mogło mi się podobać (zdjęcie może budzić konfuzję, ale zgubiłem foto nobile i zostało mi tylko rosso; przyzwoite pizza wine). Źle zbudowane, przypadkowe, zanim ktoś je skleił już się rozpadło. Nie bardzo wiadomo jaki był cel. Ale nie bardzo się udało. Icario to młoda winnica. Produkują wina od dekady. Zdaje się, że cała para poszła na razie w marketing. Widać to choćby po tym jak wyglądają etykiety i ile kosztują (nie mało). Najlepiej jednak zobaczyć samemu co zrobili z winnicą. To nie jest stereotyp starego toskańskiego muru obrośniętego pnączem. To nowoczesna architektura, której bliżej do galerii sztuki współczesnej. Zresztą rodzina Cecchetti ma zdaje się takie właśnie ambicje. Winemaker przyjechał z gór. Poza nobile i rosso, prowadzi eksperymenty. Ciągnie go do matecznika. Robi na przykład czerwone wino Rubi delle Pietrose, w którym korzysta m.in. z teroldego oraz białe, o swojsko brzmiącej nazwie Nysa, w którym łączy pinot grigio i gewurztraminera. Raczej dobrze wykształceni, ładni, mówiący świetnie po angielsku młodzi ludzie, niż dumna ze swoich spracowanych rąk, odpowiadająca monosylabami w niezrozumiałym włoskim, starsza pani. Polecam wizytę. Z winami jednak trzeba ostrożnie.
rurale (2008-10-25) Tak właśnie wygląda siedziba Icario. Ta wbita w ziemię obok parkingu rakieta, to niewybuch. Wszyscy podejrzewają ludzi od Poliziano. Takie tam, lokalne problemy... wino6216#1108