Inne od Domaine du Tariquet:
2009 Cotes de Gascogne Chardon..

rurale (2008-10-30) Ocena: 6
Famille Grassa zrobiła dla nas to niezbyt tłuste chardonnay. A raczej kamieniste i cytrynowe, w którym sporo jest przestrzeni, a zbiór cech, które czyni picie wina przyjemnym jest w tym wypadku dość bogaty. Wrażenie może popsuć jedynie dość rozwodniony finał. To wszystko powoduje, że wino z departamentu Gers, skąd widać Pireneje, jest świetnym pretekstem do zabawy, a nie do medytacji. Świadczyć może o tym fakt, że producent słynie raczej z produkcji Bag-in-Box (butelka tego chardonnay kosztowała coś koło 5 euro). Przyznam, że jeszcze nigdy nie piłem wina z kartonu, ale wszystko jeszcze przede mną, a przecież nic co ludzkie nie jest mi obce itd. Czas na zmiany:)

sstar&let (2008-10-30)
My do win z kartonu mamy do tej pory szczęście:-) Choć ważny jest kontekst, no i wymagania maleją. Tym bardziej smakuje, gdy nie spodziewamy się nic wielkiego. Raz w knajpie w Rivie próbowaliśmy smacznego szardoneja, a kiedyś w belgijskim supermarkecie częstowano prostym ale pysznym szirazem (powłóczystość mam nadzieję nie odnosiła się do kroku jakim opuszczałem Colruyt:-).
wino6246#1150

sstar&let (2008-10-30)
Wino z tego regionu robione przez Alaina Brumonta (tego od Montusa) zadziwiło nas kiedyś (jak jeszcze spotykaliśmy się z winerschem w Spiżarni koło Ronda Babka) kocią wprost miękkością. Teraz już wiem, że to raczej nie zasługa szczególnej winifikacji i zmiękczania Tannata beczką, a raczej solidną dawką Merlota. Ostatnio kupiłem nowy rocznik tego wina w skierniewickim oddziale Grand Cru - zobaczymy... A jak jesteśmy przy mym rodzinnym, ukochanym mieście to powstał tam też przyczółek łódzkiego Pinota!
wino6246#1155

star (2011-04-06)
O winach bag in box, ale bez box .
wino6246#27745