deo (2008-11-17) Ocena: 6 Chwali Magazyn Wino, chwali Decanter... to i mi inaczej nie wypada :-) Drugie wino od Acustic, zgrabne, efektowne, jak to mówią dobrze zrobione. Spora kwasowość i balsamiczny owoc, żadnej chilijskiej merlotowatości. @101win/Winkolekcja
sstar&let (2009-03-13) Co to jest Samso? To ten od Dalilii? wino6277#4188
sstar&let (2009-04-24) Dopisuję na koniec notki Deo drugiego importera tego wina czyli Winkolekcję! wino6277#5569
sstar&let (2009-04-27) A ile ono może kosztować? Jakoś nie umiem go namierzyć w 101win:-( Podam może za to opis ze strony Winkolekcji: "Wino produkowane ze starych krzewów
(35-65 lat) rosnących w D.O. Montsant
na wysokości 300-700 m n.p.m. na kamienistej, piaszczystej glebie.
Grona garnachy dają winu owocowość, świeżość i finezję, zaś carinena kolor,
strukturę..." Wino oceniane dobrze nie tylko przez Decanter - 90 punktów dają zarówno za oceanem (Wine Advocate 2008 Robert Parker) jak i w kraju ojczystym (Penin Guide 2008). wino6277#5700
deo (2009-04-28) Skoro go nie możesz namierzyć, to pewnie już go nie ma. Kosztowało około 60 zł, chyba dokładnie 56. a co to jest ta winkolekcja? Sądząc po tym fragmencie ich opisu: "Grona garnachy dają winu owocowość, świeżość i finezję, zaś carinena kolor, strukturę" to są jacyś grafomani, którzy uważają że Garnacha daje wina świeże i finezyjne, ale jest bezbarwna. No i skąd wzięli tą nieszczęsną Carinyenę? Pewnie nie wiedzą, co to Samso. Jak ktoś nie wie, to zawsze może sprawdzić, co np. mówi o nim nasz przyjaciel Miguel (który raczej wie, co mówi) :-) wino6277#5738
sstar&let (2009-04-28) Cenę (archiwalną) śmiało dopisuję! A Winkolekcja to oczywiście kolekcja win;-) Oprócz tego to nowy dział firmy Rolmex S.A.. A Carinyena to nic innego tylko Samso (jak zapewne wiesz Deo:-). Garnatxa zaś w porównaniu z Samso czy też Carinyeną rzeczywiście jest dość bezbarwna, szczególnie z wiekiem jak piszą na stronie stając się tawny:-). Co do owocu i struktury to też zgadzam się z importerem (wystarczy spróbować czyste Carignan nie zmiękczane maceracją węglową aby się o tym przekonać). Tak więc z tą grafomanią, to chyba jednak lekko przesadziłeś Deo. Zapodam może jeszcze odnośnik do ich innego, topowego wina Acustica: Brao też Garantxa mieszana z Carinyeną, wrróć... znaczy z Samso;-) wino6277#5743
deo (2009-04-28) A jednak... świat (również świat win) to nie matematyka, gdzie coś może być czemuś równe, bądź większe lub mniejsze. Rzeczywistość daje znacznie więcej możliwości wyboru :-)) Otóż rzeczywiście tzw. większość twierdzi (pewnie powtarzają jeden za drugim) że samso to to samo co carinyena. Ale Miguel mówi coś innego. Nie dostrzegłeś pralinki, więc podam jeszcze jedną, wyraźniej: http://www.torres.es/ENG/asp/nv_ficha.asp?Ficha=producto&Cod=10 co do tekstu winkolekcji, to śmieszne są takie autorytatywne stwierdzenia, że jeden szczep daje to, drugi tamto, a beczka (której często w rzeczywistości nie ma) jeszcze coś innego. Ciemne Grenache (po francusku Grenache Noir, po hiszpańsku nie wiem) to odmiana, z której naprawdę robi się czerwone wina! :-)) wino6277#5745
sstar&let (2009-04-28) Ale nasz świat to statystyka, gdzie przeważnie wina z pewnych odmian są ciemniejsze niż z innych:-) Producenci świetnie o tym wiedząc podkręcając często kolor i uwierz mi, że nikt w tym celu nie wykorzystuje Grenache (spróbuj znaleźć w sieci;-) Wracając do Twojego odnośnika (jako rzecze Miguel) to nie wyjaśnia on, że Samso to Samso, a nie Carinyena i nie wyjaśnia jaka jest różnica między odmianami, w sumie nie wyjaśnia prawie nic;-) A żeby zamieszać dodam tylko, że nazwa Samso pochodzi od francuskiego Cisnau(l)t:-) No ale to tylko nazwa, brzmi nawet podobnie;-) wino6277#5747
deo (2009-04-28) No ale jeżeli Miguel pisze, że w jakimś winie są różne szczepy, w tym samso i carinyena, to chyba świadczy o tym, że je rozróżnia. Możemy się zgodzić co do tego, że sprawa jest niejednoznaczna, ale nie można bezkrytycznie przyjmować, że samso to carinyena, szczególnie że są poważni ludzie, którzy twierdzą inaczej. A jeśli na etykiecie jest napisane samso, to po co pisać carinena? Robert na swojej stronie napisał samso (55%) :-) wino6277#5748
sstar&let (2009-04-28) Niby tak, ale... jak zamiast jednego poważnego człowieka, podpieramy się autorytetem innego jeszcze poważniejszego człowieka, to niestety nie jest to zbyt rzetelne... wolałbym odnośnik do jakichś badań ampelograficznych - wtedy oparlibyśmy się na autorytecie doktora, a może nawet profesora;-) Miguel pisząc o swoim Gran Muralles i wymieniając obok Samso i Carinyenę pewno ma coś na myśli... ale co nadal nie wiem... wino6277#5749
deo (2009-04-29) To już dla mnie zbyt wysoki poziom relatywizmu :-) Ustalmy fakty: producent pisze na etykiecie Garnatxa i Samso. Co do Garnatxy nie ma wątpliwości, o Samso niektórzy mówią, że to po prostu Carinyena, a niektórzy, że stary, obecnie odzyskany kataloński szczep. Nie ma po co podpierać się ważnymi autorytetami: piszmy tak, jak podaje producent i już. Chyba, że autorowi notatki objawił się Mojżesz i kazał pisać Carinyena. To niech po prostu powie, że wie to od Mojżesza :-)) wino6277#5797
sstar&let (2009-09-26) Wg enologa, czyli Pani Agnieszki Rousseau (z domu Wyrobek, żeby nie było wątpliwości;) cyt.:"Granacha (=Grenache) nie ma szans dac ciezkiego wina. Alkohol jak najbardziej, aromat tez, ale ani koloru ani zbyt wiele tanin toto nie ma, wiec i ekstrahowac za bardzo nie ma z czego ( wiekszosc win 100% z tego szczepu jest dosc jasnych i krotkotrwalych, b.latwo sie utlenia)." Na zarzut, że w Chateau Rayas jednak sobie radzą napomknęła o wydajności. Dyskusja odbyła się na Forum Wino na Golden Line, a propos taniego wina zmieszanego z Grenache i Tempranillo. wino6277#9906