Roquatelle Marie Brizard Group 2007 Corbieres AOC Francja Carignan Grenache Syrah Cena: 11 Alk: 13,50% Kolor: cz Nr 6348 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
|
Inne od Marie Brizard Group: Kieliszki do wina Bacalis 2007 ..
| peyotl (2008-12-19) Ocena: 4 To wino z krainy Katarów jest ciemne, czarniawe. I samo jest trochę jak zamki Katarów, a raczej ich ruiny, pozostawione łaskawie na langwedockich wzgórzach przez katolickich tępicieli – opowiada o czymś, czym mogłoby być...
(gdyby nie było z fabryki,
która wypuszcza 2 mln. butelek rocznie). Owocowy nos – jagody, jeżyny, gęste - jakby rozpuszczono konfiturę. Nuta lukrowa. Owoc rządzi tu niepodzielnie, ale jest ciepły, nagrzany lipcowym słońcem, ma taki mdławy zaduch jeżynowej gęstwiny z przejrzewającymi już owocami, wino jest lekko zupowate... o tak, po prostu zupa owocowa (jagody, jeżyny). Jest jednak również pełne, soczyste, a posmak owocowy trzyma się długo w ustach. Pijalne i gdyby miało trochę pazura (w dalekim tle jakaś korzenność, ale to za mało), to byłoby na 6, a tak to tylko 5.
PS. W miarę picia wydobywa się coraz bardziej coś dziwnego – Pani Peyotlowej kojarzy się to z chemią aromatów do ciast. Mnie z apteką -
znowu!.
Nie jest to przyjemne.
W dodatku chyba się nie dowiemy z czego je zrobiono (tzn. poskładano z langwedockich gron, a zlano do butelek w Prowansji). Ostatecznie – czwórka i to z minusem. @Biedronka peyotl (2008-12-18) W dodatku chyba się nie dowiemy z czego je zrobiono (tzn. poskładano z langwedockich gron, a zlano w całość w Prowansji). Ostatecznie – czwórka i to z minusem. wino6348#1892 sstar&let (2008-12-18) Proszę Cię: tu donoszą z czego jest:-) Może nieco ekstrawagancki ten link, ale jak już Niemcy coś piszą to musi tak być:-) Dopisuję więc śmiało odmiany. Zresztą większość win z południa składa się właśnie z takiej mieszanki. wino6348#1893 peyotl (2008-12-18) Zabawne, bo ja nawet w peregrynacjach szczepo-poszukiwawczych byłem na tej www. Ale tak mnie rozmarzył obrazek tamtejszy, że zapomniałem, po co tam jestem... Przyszłem i wyszłem. Dziękuję, Herr Oberförster. wino6348#1896 |