rurale (2009-02-24) Ocena: 5 Nie piłem wcześniej żadnego wina od Lagedera. Ze schiavą też jakoś nie było mi po drodze. Dlatego zapisane już gdzie indziej potwierdzam w całej rozciągłości. Jasne, lekkie, kwasowe. Dobre do bucatini z gorgonzolą (to jednak ja jestem Vissani!:). Bardzo łatwo się je pije. Dla tych, którzy nie mieli jeszcze w ręku butelki od tego producenta drobna uwaga. Lageder dorabia swoim winom artystyczną twarz. Zaprosił do współpracy pięciu włoskich twórców do pracy nad etykietami, które wyrażają to co według niego najważniejsze przy produkcji wina - światło (właśnie na tym grau znajduje się praca Elisabeth Holzl, która światłu się poświęciła:), ziemia (Airo), winogrona (Marisaldi), istota ludzka (Maloberti) i wreszcie samo wino (Vitone). Sporo w tym pretensji, ale wino dobre. W Polsce wina Lagedera sprzedaje chyba firma Pavonique. Wina z serii Riff (czerwone i białe) od Alojzego można (przynajmniej tak było w ubiegłym roku) popijać w sieci pizerii San Marzano. @Wino z gór