rurale (2009-04-21) Ocena: 6 Demolition wine. Nowoświatowa armata. Nic nie zostawia tu złudzeń. Dość gęste, konfiturowe, wręcz słodkie, ale podbite niezłym kwasem. Oczywiście tu zwykle odzywa się chór z greckiego dramatu, który krzyczy „Potwór”, „Monstrum” albo „Gdzie są moje kąpielówki?!” Jednak mi to niespecjalnie przeszkadza, bo ja czasem lubię takie historie, które jak mawiają władcy smaku „pozbawione są możliwości interpretacyjnych”. Do kupienia w sklepach importera. @Dobrewino
sstar&let (2009-04-21) Jak jesteśmy przy winach z południa Afryki to w sklepie Dobrewino do dostania jest też klasowa Anwilka autorstwa Trzech Panów w Łódce nie licząc wina;-) W pobliskim Pinocie zaś Bockenhoutslof albo coś o podobnie durnej nazwie;-) które to w wersji Syrah uwiodło naszą pralinkę, znaczy pramatkę czyli Jancis Robinson! wino6914#5452
rurale (2009-05-20) Lecząc kompleksy wobec świata konsumenckiego, który jest nieco bardziej rozwinięty niż nasz, z przyjemnością przeczytałem skład reprezentacji Afrykanerów, organizujących ostatnio degustacje w Londynie. Na dziewięciu winiarzy przynajmniej czterech jest już w Polsce - Cederberg (Wineria), Bouchard Finlayson (Wine Express) czy Kleine Zalze i Anwilka (Dobrewino). Fajnie. wino6914#6395