mdcc (2009-05-20) Ocena: 8 Pan Leśniczy się dopomina o Romanee Conti... no to postanowiłem coś z siebie wykrzesać. Nie jest łatwo pisać o tym winie - bo z jednej strony silna pokusa by się puszyć i podlizywać a z drugiej strony jeszcze silniejsza pokusa by dla zasady skrytykować bo nie będzie nam DRC pluł w twarz... a wino? cóż - pierwszy nos pełen perfum i słodkich czerwonych owoców, potem kakao, czekolada. Zmysłowość i elegencja pitego wcześniej Les Cras od Roumier'a z Chambolle-Musigny w połączeniu z niezwykłą wyrazistością czy dokładnością. O kolumnach tak grających mówi się, że są detaliczne... w sumie jedno z piękniejszych win jakie do tej pory piłem. Cieszy mnie to podwójnie bo po pierwsze DRC to nie czysto snobistyczny wytwór speców od marketingu czego się strasznie obawiałem a po drugie nabrałem jeszcze większej ochoty by spróbować RC albo La Tache... "...i znów warto żyć..." @Collegium Vini
star (2011-06-17) Wieści z Grains Nobles. Dobrze chłopaki się bawią, sami zobaczcie, znaczy przeczytajcie: Cette semaine une seule dégustation, animée par Michel Bettane et Bernard Burtschy mercredi 15 juin, mais quelle dégustation ! Les vins du domaine de la Romanée Conti dans le millésime 2002 avec un focus sur la Romanée Saint-Vivant (liste des vins sur le site). Parmi les quatre Romanée Saint-Vivant dégustées à l’aveugle, deux sont nettement ressorties, la DRC et celle du domaine de l’Arlot (deux domaines adeptes de la vendange entière).
Au sommet de cette dégustation, si la Tâche est apparue assez réservée et sérieuse, la Conti, comme dit Michel, nous a illuminés intérieurement. En elle était la vie et la vie était la lumière des hommes (d’après le prologue de Jean).
Avec Michel la magie du verbe rejoint la magie du vin spécialement lorsqu’il s’agit de la Bourgogne qu’il connaît comme personne, ce qu’il nous a encore démontré ce soir-là. Nous avons tout bu, vins et paroles. wino7044#30434
Domaine de la Romanée Conti : étude de terroir des grands crus de Vosne Romanée
Mercredi 15 juin Domaine de la Romanée Conti : Etude de terroir sur Vosne-Romanée 590 €
Dans le millésime 2002 et autour des grands crus de Vosne-Romanée du domaine de la Romanée Conti, nous ferons une étude la plus exhaustive possible sur le terroir de la Romanée-Saint-Vivant.
Liste des Vins dégustés :
Monthélie 1er cru Les Duresses Domaine des Comtes Lafon
Vosne-Romanée 1er cru Les Suchots Maison Jadot
Vosne-Romanée 1er cru Les Suchots Domaine de l'Arlot
Vosne-Romanée 1er cru La Croix Rameaux Domaine François Lamarche
Vosne-Romanée 1er cru La Croix Rameaux Domaine Coudray-Bizot
Romanée Saint-Vivant Grand Cru Maison Louis Latour (2001)
Romanée Saint-Vivant Grand Cru Domaine de l'Arlot
Romanée Saint-Vivant Grand Cru Domaine Jean-Jacques Confuron
Romanée Saint-Vivant Grand Cru Domaine de la Romanée Conti
Richebourg Grand Cru Domaine de la Romanée Conti
La Tâche Grand Cru Domaine de la Romanée Conti
La Romanée-Conti Grand Cru Domaine de la Romanée Conti
wino7044#30436
temi (2011-06-18) Cholera, św. Jan na usługach reklamówki ekskluzywnych degustacji? Niczego w tej laickiej Francji nie uszanują... U nas - nie do pomyślenia! :-) wino7044#30441
cerretalto (2011-10-01) bardzo trafna jest notka Markiza, ja tez tam byłem i to wino piłem. I się zadumałem. Nawet nie wiem dlaczego, ale poprosiłem potem o butelkę, drugi raz w życiu zresztą. I ona wciąż stoi i wciąż kusi by kupić coś z DRC i potrzymać, wciąż niestety jednak nieskutecznie.
Pamiętam, że Marek bardzo się bał by to DRC nie zostało "przysłonięte" innymi winami. Słusznie, bo to subtelne, eleganckie, eteryczne wino. Choć zdecydowanie za młode wtedy było, to jednak dawało pojęcie o wielkich burgundach. Dla bogatych niestety, choć to nie jest winą producenta. wino7044#34309
star (2011-10-01) Okazuje się, że w tym roczniku nawet w DRC tafiła się butelka korkowa i to nie byle czego a samej la Tache (ulubione wino Deo, poniewiera się u niego w garażu, razem z piłką Spaldinga do kosza) jak piszą na Grains Nobles: La Tâche Grand Cru Domaine de la Romanée Conti
Monopole de 6,06 ha avec des vignes de 44 ans, issues plusieurs micro-terroirs fédérés par l’homme.
Une première bouteille au bouchon imparfait a précédé la « bonne » bouteille.
Du fruit, de la puissance, une trace de cuir, des épices, de la fumée, bref un nez très expressif et charmeur. En bouche, une trace de réduction (la deuxième bouteille venait d’être ouverte et n’avait pas bénéficié de l’aération comme les autres), de la puissance, de la salinité, une belle amertume de cacao, toutes ces sensations traduisant une impression de puissance contrôlée, domestiquée. Un vin robuste, plein et énergique, d’une très grande garde prévisible ! O tłumaczenie prosiłbym (Temi?) uprzejmie, póki co z grubsza. 6 hektarrowy monopol (apelacja należy do jednego właściciela). wino7044#34313
star (2011-10-01) Druga butelka la Tache 2002 otwarta od razu (bez napowietrzania) wykazała cechy redukcyjne: En bouche, une trace de réduction (la deuxième bouteille venait d’être ouverte et n’avait pas bénéficié de l’aération comme les autres) więc jak widać nawet wielcy miewają kłopoty z flaszkami. Z moich wspomnień z rocznikiem DRC 2006 - to jak nie pachniały zwierzem, to wodą po kwiatach, czy plastikiem/lakierem, szału więc nie było, choć to zwyczajnie smaczne wina były. wino7044#34314
temi (2011-10-01) Voilà:
La Tâche Grand Cru Domaine de la Romanée Conti zostało wyprodukowane z działki przeznaczonej tylko pod to wino o pow. 6,06 ha z gron winorośli liczącej 44 lata. Działka powstała ze skomasowania przez jednego człowieka licznych mini-działek. „Dobrą” butelkę poprzedziła butelka z „niedoskonałym” korkiem. Owocowe, mocne, ślady skóry, przyprawy, dym, krótko mówiąc nos ekspresyjny i uwodzicielski. W ustach ślady redukcji (druga butelka została otwarta tuż przed spożyciem i nie została napowietrzona tak jak pozostałe), mocne, słonawe, wspaniała gorzkawość kakao. Wszystkie te odczucia dają wrażenie mocy kontrolowanej, „udomowionej”. Wino krzepkie, pełne i energetyczne z przewidywanym wielkim potencjałem starzenia. wino7044#34315
star (2011-10-01) Dzięki Temi! No to teraz już bez tłumaczenia ciekawy, historyczny rys La Romanee i okolic ze strony Liger Belair. Aux Reignots to tylko 1er Cru, ale jeśli ktoś lubi ocierać się o sławy... Potem La Grand Rue od Lamarche, wydatek rzędu 100E, a leży pomiędzy la Tache i La Romanee Conti. Regis Forey coś z okolic la Tache rzeźbi, bodajże les Gaudichots. Jak widać z historii rodu Liger-Belair, 1sza Wojna Światowa nadszarpnęła ich sytuację finansową, co skutkowało w wystawieniu dwóch winnic w 1933 na sprzedaż. La Tache zakupił przodek Auberta de Villaine, czyli Edmond Gaudin de Villaine i Jacques Chambon z Domaine Romanee Conti. Kto kupił la Romanee? Zainteresowany był Rene Engel, ale udziały uzyskał rod Forey - Jean, a potem wspomniany Regis. Oprócz nich wina z la Romanee trafiały do wielu negocjantów (sprzedawców/handlarzy) - Maison Liger-Belair, Delaunay, Thomas-Bassot, Leroy (Henri Leroy chciał kupić la Romanee - najmniejszą apelację we Francji, tylko 85 arów; jego potomczyni - Madame Leroy uwikłana była w DRC, ale ostatecznie odeszła i na własną rękę robi ponoć świetne wina, także skupując i markując swoim nazwiskiem), Bichot, a w końcu Bouchard, do którego trafiło ostatecznie la Romanee, które ponoć jest austere, czy też aloof, bez arystokratycznej intensywności la Romanee Conti, czy też obfitości Richebourga. Przeczytajcie sami cytowany i linkowany powyżej pełny tekst, niezła historia! wino7044#34318
star (2014-04-25) Blogerzy łoją Romanee, choć bloger Roman się nie pojawił... i słusznie, bo by pewno go złoili;-) Na zlocie się załapali na Romanee Saint Vivant 2007 (pralinka) z rocznika, który do picia nadaje się zwykle nieco wcześniej. Marcin Jagodziński (pralinka) na Winicjatywie. wino7044#50227
star (2014-04-25) Nie powiem, że nie pozazdrościłem, tym bardziej, że rocznik 2007 był brakującym ogniwem między 2006 i 2008, stylistycznie różnym zapewne, choć nigdy nie wiadomo. Zacytować pozostaje mi Marcina Jagodzińskiego, którego notka nieco dziwna, bo kto by potęgi szukał w burgundzie, a tym bardziej burgundzie z DRC, wszak to nie la Tache;-)
...legendarny, że powtórzę ten banalny epitet, Domaine de la Romanée-Conti Romanée-Saint-Vivant Grand Cru 2007 (4290 zł, Dom Wina). Kto zdoła opowiedzieć to wino, ten sam pewnie zostanie legendą. Ciarki po kręgosłupie przeszły, owszem, ale czy najpotężniejsze jakie kiedykolwiek poczułem? Nie jestem tego pewien i właściwie to nawet nie chcę wiedzieć, a może wiem, że nie najpotężniejsze i trochę mi głupio? A może wcale mi nie głupio, tylko w ogóle koncepcję wiecznego hierarchizowania, porównywania bordosów, burgundów, orgazmów uważam za nudną i bezproduktywną. Nie jest to wino, po spróbowaniu którego ma się wrażenie, że wszystkie pozostałe wina mogą przestać istnieć (i całe szczęście). Ale też nie ma się wątpliwości, że jest to wino przeogromnej klasy.
wino7044#50228
star (2014-04-25) Wina prezentował Tim Atkin. Rurale jak zwykle pod prąd;-) Atkin założył bardzo fajną koszulę. Już dla niej samej bym tam poszedł. Na EnoEno (pralinka) cytują Atkina. Tim Atkin powiedział, że spacerując po winnicach Burgundii, spaceruje po poezji. Nie wypowiedział tego z egzaltacją, tylko tak, jakby była to najbardziej oczywista i przyziemna sprawa. Miałem okazję być świadkiem tego niecodziennego połączenia brytyjskiego opanowania i rozległej, empirycznej wiedzy z poetyckością burgundów.
Zaś notka o DRC wygląda tak. Domaine de la Romanée-Conti Romanée-Saint-Vivant Grand Cru 2007 (4290 zł, Dom Wina). A co dopiero powiedzieć o tym winie? Jak opisać oszczędnego w gestach arystokratę, który nie szuka poklasku? To jedno z najlepszych i najdroższych win świata. Jak się do niego zabrać po całym dniu degustacji? Jak się skupić? Jak nazwać? Ma się wrażenie, jakby to wino powoli rozpływało się w ustach, by nimi zawładnąć w całości. Nie jest ciężkie, ani bardzo intensywne, ani bardzo owocowe, ale właśnie ta cierpliwa władczość wyróżnia je w całym towarzystwie. Mam wrażenie, że kompletnie nie panuję nad jego analizą, tylko ono panuje nade mną. Jest charyzmatyczne, hipnotyczne. Więcej tu niemieckiej muzyki niż francuskiej poezji.
Notka fajna. Co prawda nie wiadomo czyja (pralinka) ale podkreśla to co wg mnie kluczowe w winach DRC - nie dominują, a pije się je dobrze, no właśnie pije, a nie degustuje, a na to niestety nie możemy sobie pozwolić. To takie wino po prostu po które częściej niż po inne się sięga, a butelka szybciej pustoszeje, choć może pierwszy łyk nie oszałamia, a inne lepiej się na tym wstępnym etapie prezentują.
wino7044#50229
star (2015-07-13) Można zgadywać (pralinka) co to za winnica na fotce;-) Lyon alentours! wino7044#526766
star (2015-07-23) Odpowiem - la Tache w części les Gaudichots. Przy okazji komentarz popełniłem w jakimś blogu (pralinka) ale go nie łyknął:
Niestety z Winnych Wtorków odpadłem, bo gazeta.pl okazała się złym adresem mejlowym dla automatu.
Natomiast podzielam pasję i Vosne-Romanee jako wino marzeń też bym otworzył, choć lepiej premier cru pewno jakieś znaleźć. Zamiast aux Reignots o les Gaudichots marzę... (pralinka)
A teraz la Romanee Saint Vivants na fotce, po obydwu stronach drogi.
wino7044#526871
star (2023-12-02) Gdy człek pija Biedre, okazjonalnie AnKe i Lidla zostały wspomnienia... (pralinka) wino7044#532526