mamiki (2009-06-08) Ocena: 6 Po długiej nieobecności, pora uzupełnić wpisy. Niektóre będą skromne bo nie wszystko pamiętam - ale zawsze to jakieś dane ;-) I oto pierwszy wyrób winopodobny. Kagor - to nie ten sam co kiedyś piłem z Mołdawii ale jakiś jego potomek lub pociotek. Fakt, jest różnica i to istotna. tamten parę lat temu kosztował ponad 50 zł a ten niecałe 30. Ale....po pierwszych próbach wina uznaliśmy iż na grzańca toto się nada i tak uczyniliśmy. Dokładając fakt iż piliśmy go całodniowym "spacerze" na "Baranią górę" - grzaniec smakował wszystkim znakomicie. Na fotce - 3 od lewej ;-) @Smak Południa
mamiki (2009-06-08) A to zdjęcie samego wina zapożyczone z www.smakpoludnia.pl wino7135#6973