Hesaurum Conti Neri 2007 Veneto IGT Włochy Corvina Cabarnet Sauvignon Cena: 20 Alk: 13,00% Kolor: cz Nr 7348 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
Inne od Conti Neri:
mikpaw (2009-08-04) Ocena: 6 Resztki biedronek włoskich. Cena i niekosztowany dotychczas szczep trochę kusiły (skutecznie jak widać). Obawy były, gdyż włoskie owady tym razem entuzjazmów na tych szacownych stronach nie wzbudziły. Ale jak na poniedziałek po pracy, gdy cały tydzień jeszcze przed nami, nie ma co wybrzydzać i należy pić, co się trafia;) Ale nie jest źle. Wino aromatycznie bardzo zróżnicowane i złożone. Po wspólnych obradach komisji, wraz z małżonką ustaliliśmy co następuje, w chronologicznej kolejności: piwnica ze starymi meblami, czereśnie, dym i smoła, pieprz i może inne pikantne aromaty, trochę goździków z Grzańca galicyjskiego, ewentualnie jakieś kwiaty (ale już słabo). Czy to tam jest, czy to tylko nasza wyobraźnia, myślę, że nieważne, bo zabawa w zgadywanie-odkrywanie była przednia. W ustach niezbyt mocno zbudowane (trochę rozczarowanie), bardzo wyraźna kwasowość (polskie wiśnie prosto z drzewa) i delikatne taniny w końcówce. W miarę upływu czasu pojawia się delikatna, przyjemna słodycz w smaku. No moim zdaniem sześć. Niecierpliwie czekam na inne opinie, głównie znawców, coby skonfrontować ocenę z rzeczywistością. ;) @Biedronka
mikpaw (2009-08-07) To ja już sam nie wiem. Ale to chyba nie były stare, popsute meble, może troszkę zaniedbane w sensie antykwarycznym. No sam nie wiem. Poza tym ten zapach szybko się ulotnił. Na plaży może być ciężko o meble, choć kto wie, może jakieś zabytkowe leżaki ;) wino7348#8403
Wojtek P (2009-08-07) Ocena: 5 Całkiem dobre :) za 20 dychy może być do filmu. wino7348#8409
sstar&let (2009-08-10) Jakiego filmu Wojtku? wino7348#8476
Piotrek (2009-08-10) Ocena: 6 Witam,
piłem wczoraj, jak na włoskie całkiem dobre, na początku mocny zapach wanilii (może jakieś nowe, nieużywane beczki) trochę skóry i przyprawy. Suma sumarum można już to nazwać "winem". wino7348#8479
sstar&let (2009-08-10) Witamy Piotrze na Sstarwines:) A próbowałeś może coś jeszcze z Biedronkowego Raju;)? Jak wrażenia? wino7348#8481
rurale (2009-08-10) Dwie dychy to bym dał za wino na przykład do filmu "Wielka draka w chińskiej dzielnicy". wino7348#8489
wein-r (2009-08-10) Ocena: 4 @Piotrek. Nie zrozum mnie źle i wybacz mi, jeśli niestety tak sie stanie. Mam inne zdanie o tym winie, ale Twoje 6 szanuję. Problem mam jednak ze zdaniem - "jak na włoskie całkiem dobre". Może dlatego, że statystycznie rzecz biorąc wloskie wina cenię bardzo. Może pijemy po prostu zupełnie inne wina? No nic. W kontekście cytatu, moje 5 to jednak za dużo... Pozdrawiam :-)! wino7348#8495
sstar&let (2009-08-10) Piotrek, jakby słyszał Winerscha;) Choć on twierdzi tak jedynie o Sassicaii i Cerretalto;) wino7348#8499
wein-r (2009-08-11) Ciekawe co powie Winersch, jak Mu kiedyś, ni stąd ni z owąd, naleję Cerretalto 2000. Oczywiście w ciemno ;-). wino7348#8509
peyotl (2009-08-18) W nosie coś grylażowo-andrutowego. W smaku dość pospolite, biedronkowe, cienkawe, troche tekturowe; suche taniny. Wiem, że to nie powód, ale... załączam foto i tyle. wino7348#8699
peyotl (2009-08-18) Ocena: 5 PS. Znawcą też nie, w żadnym razie, nie jestem. Notkę pisałem w warunkach polowych (piaskowych), nie pamiętając tut. wpisów. Słabiuteńkie 5, czyli 4 i PÓŁ. wino7348#8700
mkonwicki (2009-08-18) "grylażowo-andrutowego" - co to znaczy? Serio pytam. wino7348#8726
sstar&let (2009-08-19) Ja bym chciał spytać co to znaczy: napięte i elektryczne. Nie wiem tylko kogo;) Raczej w MW powinienem pytać, ale może Wy macie jakieś pomysły? Ja mam tylko pomysł, gdzie można próbować wino elektryczne... ale to za daleko... zielona mila! Uff, jak gorąco! Chyba bym wypił całą butelkę... wino7348#8743
peyotl (2009-08-19) No, istnieją takie różne wafelki przekładane, więc z tym mi się skojarzyło, ze smakiem białego wafelka i tej masy do przekładania. "Grylażowości" nie da się opisać, niezbędne jest osobiste doświadczenie :-)
Te sprawy nazewniczo-smakowe sa bardzo ciekawe i bardzo subiektywne. Dla mnie rekordem świata jest "śmietana, rozlana na świeżo położonym asfalcie" (Mag.Wino). A może stworzymy taki wątek, Mr Forrester - "Humor opisów winnych" ? wino7348#8750