gp (2009-08-25) Ocena: 6 Sądziłem, że otwieram martwe wino do gotowania. Parę lat temu ten PN z 1998 wydawał się być schyłkowy. Zaskoczenie! Wino wprawdzie utraciło sporo ciała, ale zrekompensowało to kapitalnymi, złożonymi aromatami jesiennymi. Relatywnie dużo garbnika jak na PN. @import własny
sstar&let (2009-08-25) A ten garbnik GP to od beczki czy winogron, czy też trudno powiedzieć? wino7428#8943
gp (2009-08-25) Trudno powiedzieć. Przewaga z pewnością owocowych, bo tylko 30% beczek to bariki i do tego chyba 3-ciego przebiegu. Reszta to stare wielkie kadzie sławońskie. wino7428#8956
sstar&let (2009-08-25) Nawiązując do tego co każdy szanujący się winomaniak powinien zrobić przynajmniej raz w życiu (patrz Decanter): numer jeden to wpaść do takiej wielkiej kadzi;) Choć jakaś panna jak się wykąpała w szampanie to zaraz niego wyskoczyła (za dużo kwasu czy co;). Z drugiej strony co innego wino, a co innego moszcz z winogron. W końcu depczą oni tam w tej Portugalii winogrona i jakoś dają radę. Kalina Jędrusik zaś kupując cztery butelki szampana (dobrze wiemy co to był za szampan;) w jakiejś nadmorskiej wiosce taksowane zdziwionym i pełnym oburzenia wzrokiem przez ekspedientkę odrzekła: co się Pani patrzy, kąpać się będę! Zupełnie nie związane z tematem jest zaś to co robi Scarlett Johansson;) Nie pisałbym tu o tym ale jeden z nas jest jej fanem;) wino7428#8961