Inne od Weinhof Illig:

mikpaw (2009-04-05) Ocena: 4
Dziwne wino. Po otwarciu nic nie czuć, no jakby bezzapachowe ;) Potem się pojawia jakiś aromat (wg żony soku z aronii). Generalnie zapowiada się słodycz w winie. Potem czuć dość wyraźnie alkohol w kieliszku. W smaku na początku słodko-pikantne... Owocowe, może rzeczywiście aronie, może maliny. Niska kwasowość i brak tanin. Trochę lepkie - jakby syrop. Miało być wytrawne, a tu klops. Tyle się nasłuchałem od znajomych Niemców o tych Lembergerach, a początki były bardzo ciężkie. Nietrafione. Spróbuję tego szczepu w innym wydaniu, może będzie lepiej. A może nie zrozumiałem tego wina, ale w takim razie nie tylko ja. Rodzinie też nie smakowało. Drugiego dnia przypominało wiśnie w czekoladzie w taniej wersji. Niestety. Kupione w malutkim sklepie w centrum Ulm, niedaleko katedry, gdzie oprócz lokalnych specjałów prężyły się m.in. Brunello po około 50 "ojro" - ale w myśl zasady, że kupujemy lokalne ;) Może zepsuło się podczas podróży samolotem, a może takie miało być. Kto wie? Dało się wypić, więc 4. @Von Fass Ulm