Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Brut, Rose, Authentique, GC Barnaut NV
Champagne AOC
Francja
Pinot Noir
Cena: 146
Alk: 12,00%
Kolor: m
Nr 8763
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Barnaut:
Brut Blanc de Noirs GC NV Champ..

GC, Grand Reserve NV Champagne ..

Millesime, Grand Cru Bouzy 199..

wein-r (2010-01-08) Ocena: 6
Lubicie carpaccio wołowe? To wino jest dla Was! Lubicie smrodliwe Pinoty? To wino jest dla Was!! Lubicie świeże zioła, szczodry owoc i kwiaty? To wino jest dla Was!!! Dodajmy świetną , prawie krągłą (ten Pinot lekko chropawy jest, ale to dobrze...) osobowość, "jazdę na kwasie" wysoko i jeszcze wyżej... Wziuuut i jesteśmy na miejscu. Właściwym.

To wino takie jest. @101win

Mar-win (2010-07-27)
Piłem tego szampana w czasie gdy 101 sprzedawał po 99,0 polskich złotych. Świetna rzecz naładowana kwasowym (a może nawet ciut mineralnym) życiem. W nosie dzika róża i delikatne nuty ziołowe. W ustach początkowo agresywne, ale szybko przechodzące delikatne nuty truskawkowe. Moje odczucia mogą myć fałszywe, bo zawsze piłem to wino na śniadanie. Ot takie ciężkie życie smakosza.
wino8763#19372

sstar (2010-07-27)
Dziką różę zbierałem na nasypach kolejowych dla babci, która robiła z niej wino. Dobrze pamiętam jak koli, gdy się człek w te róże przewróci. Aromat jakoś mniej zapadł mi w pamięć.
wino8763#19374

Mar-win (2010-07-27)
Zbiór dotyczył owoców podejrzewam. Miałem na myśli aromat kwiatów.
wino8763#19375

sstar (2010-07-27)
Leżenie w tych krzakach to była ciężka trauma, ruszyć się strach. Aromat kwiatów budzi jeszcze gorsze emocje;)
wino8763#19376

mkonwicki (2011-05-02) Ocena: 5
Ja tam róźy ani dzikiej ani oswojonej w tym winie nie znalazłem. Dużo kwasu było, to dobre, dużo musowania, też dobrze. Do jedzenia całkiem nieźle dawało radę, choć połączenie było chyba niekonwencjonalne, ale mi do wszystkiego zawsze pasuje kwaśne wino. Ogólnie jak na szampana to chyba jednak słabo, bo poza kwasem spodziwałbym się armatów/smaków. Tu trochę truskawki i tyle. Za mało.
wino8763#28633

star (2011-05-02)
Nierocznikowy szampan bez kwitu, znaczy bez numeru się nie liczy, nie zaliczone;) Jak możesz MKonwicki to poszukaj jakiś numerów na butelce (na szkle znaczy), a może na kapturku. Mam ciągle nadzieję, że kiedyś nauczymy się je odszyfrowywać. Najbardziej mnie interesuje rocznik wina bazowego. Jak się nie uda to przenikniemy przez struktury domów szampańskich. Bin Laden już nie pomoże wyjawić tej tajemnicy, ale on chyba nigdy takimi cyferkami nie był zainteresowany;)
wino8763#28636

mkonwicki (2011-05-02)
Ok, butelki jeszcze nie wywaliłem, więc poszukam. Mam przeczucie, że ta butelka trochę leżała w 101, choć to tylko przeczucie. Dwie banderole, stara i nowa, promocja (czytaj: wyprz), może po prostu ten szampan nie był "nówka sztuka nie śmigany". Nie wiem też czy różowe szampany trzeba pić szybko po zabutelkowaniu (jak wina różowe), czy może powinny poleżeć (jak szampany). Nie wiem. Może ktoś wie?
wino8763#28640

star (2011-05-02)
Mi się zdaje, że mimo obiegowych opinii o wrażliwości szampana na warunki (w co może i wierzę, czemu nie) to jednak szampany nieźle się starzeją bylebyś z nimi statkiem do Indii nie ruszył, a jeśli już musisz to keep POSH (Port Outboard Starboard Home)!
wino8763#28642

mkonwicki (2011-05-02)
Innego numeru nie znalazłem: RM-26069-01
wino8763#28653

star (2011-05-02)
Butelki nie wyrzucaj może jeszcze coś znajdziesz. RM to Recoltant Manipulant, NM z kolei to Negociant Manipulant, czyli winogrodnik kontra kupiec, mali to RM, jak mają swoje winnice, a duzi, domy szampańskie to zwykle NM. Niekoniecznie to skrót do jakości jak pisze Jancis Robinson: It is delightfully easy to spot the source of a champagne from its label. Virtually all of them carry a numerical code prefixed by two letters. NM stands for négociant-manipulant, one of the big houses. RM stands for récoltant-manipulant, a grower. CM, incidentally, indicates that the wine was made by a co-operative, some of which, such as Union Champagne/De Saint Gall, which supplies so many of the UK supermarkets' own labels, have established a fine reputation. MA is the prefix for buyers' own brands, many of which come from a single huge supplier. CM to kooperatywa, znaczy spółdzielnia, jak widać. A tu dokładniej o szampańskich regulacjach. Szukaj czegoś co nadrukiem jest na szkle. Gdzie te dane znalazłeś?
wino8763#28654

star (2011-05-02)
Doktor o szampanach też coś tam pisze. Poleca RM np. Gimmoneta i ma rację!
wino8763#28655

star (2011-05-02)
A tak w ogóle to jest z jednego ze słabszych Grand Cru czyli chyba z Bouzy. Takie peryferie GC.
wino8763#28656