rurale (2010-01-29) Ocena: 7 Porzucając ten swój manieryczny parapoetycki styl. Zagmatwaną, niezrozumiałą logikę wywodu. Złe emocje. Szukając nowych form ekspresji. Próbując wejść w nową estetykę pisania o winie. Z pewną obawą muszę napisać o tej butelce to, że Manfred robi w górach...
Nie, jednak nie potrafię tego zrobić. Muszę znaleźć tylko jakąś sensowną metaforę:) @Otzi GmbH
sstar&let (2010-01-29) Jeden rodzi się poetą, inny żołnierzem... choć czasami pisarz ląduje na froncie;) wraca i pisze Władcę Pierścieni:) A w poetyckich klimatach niewielu piszących o winie potrafi się odnaleźć: Bieńczyk, Ty... dalej nie pamiętam. Inni próbują, czasami kończy się to tragikomicznie, czasam po prostu żałośnie. Z przymrużeniem oka poezją bawi się Peyotl, to też jestem w stanie kupić. wino8880#14679
mm (2010-01-29) Ocena: 7 Pilem kernera od Nossinga w kilku rocznikach. Zawsze to byly swietne butelki. 7+ wino8880#14681
sstar&let (2010-01-29) Pamiętasz może jakie roczniki próbowałeś? wino8880#14682
sstar&let (2010-01-29) Na czacie pisałeś, że to najlepszy Kerner w Adydze. A jak się ma do Koferhofa, którym tu się Rurale i Monty zachwycali. Nie widzę powodów dla jakich nie mialbym mu dać 100P;) napisał nawet Monty. Z kolei sama odmiana podobno trudna w uprawie i czeka ją wykarczowanie w pewnej polskiej winnicy:( Podobno w naszych warunkach (pewno jak wszędzie) Kerner chorowity jest okrutnie i mało odporny na mrozy. wino8880#14684
sstar&let (2010-02-15) O różnych stylach pisania o winie wspomina na swym blogu Ewa Rybak. Cytuje Daszkiewicza, Chrzczonowicza i... Kondrata. wino8880#15033
star (2011-08-31) Ten rocznik piła Jancis Robinson i jej smakował: Although it doesn't really taste like Riesling, Manni Nössing's version shows some of the finest qualities of that particular parent, notably purity, intensity and finesse, though the acidity is a little less piercing.
Even with all that intensity and purity, there are some very fine fruit flavours: grapefruit and lime and a lovely herbal character together with a fine stony dryness that I can only describe as minerality. Nor does the intensity of flavour do anything to constrain the wine's zesty freshness and tension - a sort of electricity that requires long pauses between sips. Although it is not aged in oak, it does spend eight months on the yeast lees and this adds weight and richness to the texture. To me it is a perfect example of the combination of very fine, fully ripe grapes and a long, cool, growing season. (The alcohol is 14.5% but totally in balance.) The wine has a wonderfully long aftertaste and continued to taste delicious after it had been in the fridge for the best part of a week (I was trying to make it last).
Pisze też, że to krzyżówka Trollingera, czyli Schiavy i Rieslinga, piąta odmiana w Niemczech wg upraw. Wyhodował go August Herold w południowych Niemczech w 1929 nazwę swą otrzymał po Justiniusie Kernerze (lepiej niemiecką wersję Wiki poczytać), 19 wiecznym pisarzu pijackich pieśni! Sam Noessing to rolnik, ciężko go dorwać, chyba, że w polu. Ma pięć hektarów koło Bressanone. Wina nagradzane Tre Bicchieri serwują w zacnych knajpach: w UK Locanda Locatelli, The Fat Duck and The Greenhouse i śmiesznym Eli Zabar w Nowym Jorku. wino8880#33044
star (2011-10-06) Na północy też go lubią:-) PolanerSelection. A tu piszecie o jakimś superkernerze spod jego ręki oraz rieslingu. wino8880#34532