sstar (2010-06-22) Ocena: 7
W końcu Kerner! Udało mi się wypatrzeć tę flaszkę pośród wielu skrzynek w poznańskiej Enotece Tre Bicchieri. Dobrze pamiętałem, że Kernerem zachwycają się wszyscy. Tym MM oraz Rurale, a Koferhofem Rurale i Monty. Długo więc się nie wahałem, wysupłałem ok. sześciu dych za tegoż Kernera, mimo obaw, że rocznik upalny i wino już zaawansowane wiekowo. Właściciel sklepu Dominik Chlastawa kazał mi sobie teorie rocznikowe w przypadku różnorodnej Górnej Adygi, włożyć w buty. Różnorodność siedlisk oraz położenia w górach wywraca nasze przekonania. Miał rację. Wino mimo, że bez jakiejś zabójczej kwasowości, wykazało prawdziwie górski charakter. Okazało się pełne życia i głębi. Ziołowe w charakterze, mineralne do szpiku kości, dało nam nieźle popalić. Szpinakowa tarta (biały serek, czosnek, pomidory) wydała się połączeniem wprost idealnym. Pyszne! Więcej nam takich win trzeba. Kolejne które otworzyliśmy, czyli Gaia Santorini, o trzy lata młodsze też sobie świetnie radziło. Jak nie wierzyć w terroir? @Enoteca Tre Bicchieri

sstar (2010-06-22)
Kerneromania zatacza coraz szersze kręgi;) Porównanie Rurale do pięściarza (chodzi o Kernera;) bardzo trafne! Choć z wiekiem cios słabnie, ale finezji i elegancji jakby więcej się pojawia, prawie jak Muhammed Ali.
wino8895#18590

sstar (2010-08-06)
Brawa! Może jeszcze jakaś flaszka się ostała w Enotece Tre Bicchieri... nawiązując do notki Rurale, to dodam, że to zaje... wino jest, wyje... w kosmos!
wino8895#19612