Boekenhoutskloof 2005 Coastal Region WO RPA Cabernet Sauvignon Cabernet Franc Cena: 140 Alk: 14,00% Kolor: cz Nr 8934 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
|
Inne od Boekenhoutskloof: Porcupine Ridge 2020 Coastal R..
The Wolftrap 2013 Western Cape..
Porcupine Ridge 2011 Coastal R..
2009 Franschhoek Cabernet Sau..
Porcupine Ridge 2008 Coastal Re..
2008 Franschhoek Semillon
2006 Coastal Region Syrah
| sstar&let (2010-02-09) Ocena: 6 Po notce Rurale (poniżej ją znajdziecie w odnośniku!) o Syrah (rocznik 1997 dziewiczy, niestety winnica Somerset West, z której pochodził zniknęła, gdyż w tym miejscu powstał park przemysłowy, skandal był narodowy, a w 2006 uznane za najlepsze czerwone wino z RPA, dzięki Marcowi Kentowi, który w Wellington od 1998 roku robi to wino, sześciu innych wspólników spadło z pozostałych krzeseł, keidy nie wiadomo;) od tego renomowanego producenta trudno czymś świat zadziwić. Nazwa posiadłości oznacza Cape Beech Ravine, a Jancis Robinson opisuje je jako deliciously French Syrah. Tylko rdzenne drożdże i unikanie nowych beczek.Piszą o nim w 1001win: big but not blod, ripe bute restrained. Spróbujcie sami i oceńcie jak się ma do najlepszych Cote Rotie czy Hermitage! Na deser notka MWiM na temat rzeczonego kaberneta (bo ileż może o Syrah gadać;): Zawiodłem się na tym winie. Zawiodłem, bo za tą cenę oczekiwałem boskiego wina, a ono było zwyczajnie bardzo dobre. Fakt, że warunki w których je degustowałem nie były idealne, ale zawsze twierdziłem, że cudowne wino obroni się nawet na Syberii czy Saharze. Tu jakoś brakuje mi tej mocy, co oczywiście nie zmienia faktu, że wino jest bardzo dobre. @Pinot star (2011-01-18) Syrah, duma posiadłości. wino8934#25041 peyotl (2011-01-19) W tekście "Wina z RPA" jest fajna mapka, ale nieoglądalna, nawet przez "pokaż obrazek". Może udałoby się ją wyostrzyć, podrasować.... albo podać źródło oryginału. Wpisuję się tutaj, bo nienawidzę logowania, a poza tym chcę powiedziec, że nowe logo czy jak to tam zwał, SW , wygląda jakby ktoś coś zaczął i nie dokończył. Łyso i nieprzytulnie. wino8934#25066 rurale (2011-01-19) Nowe logo, nie jest znowu takie nowe. Wykorzystywane jest przecież przy robieniu dyplomów (Peyotl) czy na koszulkach (wszyscy, albo prawie wszyscy). Jak do tej pory nie budziło jakiś większych emocji, zatem nie bardzo wiem dlaczego budzi teraz, kiedy w końcu pojawiło się na stronie. Większość podręczników na temat komunikacji marketingowej mówi o potrzebie spójności przekazu bez względu na użyte media, zatem teoria również przemawia za tą zmianą (choć są rzecz jasna głosy, które tezę o jednorodności komunikatów podważają, mam tego świadomość). Mi to logo się podoba. Jest czyste, transparentne, jednoznaczne, wykorzystujące nowoczesny font etc. Krytykować je można, a nawet trzeba, ale może nieco bardziej konstruktywnie. Sam znak można (a nawet trzeba:) interpretować na milion sposobów. Jest gwiazda (siedmioramienna), czerwona, zatem choćby skojarzenie z lewicową utopią jest jak najbardziej na miejscu. Marzenie o wspólnocie, „o wszystkim dla wszystkich, dla każdego”, o otwartości, tolerancji (albo jej braku), o dyskusji, prowokacji, zamachach bombowych... Oppa! za daleko się posunąłem:) Mam świadomość, że SW jako spółdzielnia pracy w trakcie i po godzinach:), mająca charakter dobrowolny, społeczny, niekomercyjny, jest skazana na większy czy mniejszy brak profesjonalizmu. Zupełnie mi to nie przeszkadza. Wręcz odwrotnie. Sam jestem zdania, że coś lub ktoś, kto ma jakąś wadę, znamię, szramę, jest po ludzku ułomny, jest dużo ciekawszy i szybciej zwraca uwagę, niż technokratyczny ideał, który poza funkcjonalnością, nie jest w stanie zaoferować nic więcej. Sam mylę się często, może i w powyższym, ale cóż. Taki jestem. wino8934#25080 mkonwicki (2011-01-19) Z wszystkim się zgadzam, ale jak sstarwines ma mieć jakieś konotacje z lewicową utopia to ją dziękuję... wino8934#25082 rurale (2011-01-19) To tylko jedna z opcji:) wino8934#25084 star (2011-01-19) Odnośnik był jak się patrzy we wspomnianym tekście o winach z RPA. A jak się nie patrzy (albo słabo się patrzy) to się skrył był w artykule o Franschhoek (Franshuk, tak czytać Żabka każe:) tekście pod słowami "Mijamy po drodze" (achtung! das ist ein gross pdf! słaby zresztą jest co widać poniżej). Warto tam zajrzeć za kilka dni to dorzucę fotki prosto z RPA, jeszcze gorące;-) wino8934#25085 |