rurale (2010-02-24) Ocena: 6 Markus Prackwieser zrobił sauvignon, który cechuje zero sauvignonowatej histerii. Nie to żebym nie lubił nowoświatowej przesady, bo czasem owszem tak i nawet potrafię się w niej zatracić:). Tym razem jednak żadnych krzyków, wrzasków, awantur. Wino utrzymane w ryzach, dobrze wymierzone. Przy tym nie tylko nos. Pojawia się trochę ciała (takie pół pełne:) a jak wiadomo niedopowiedzenia czasem bardzo mocno działają na wyobraźnię. Dobre wino. Nawet bardzo. @Otzi GmbH
deo (2010-02-25) tego wyrażenia właśnie mi brakowało... sauvignonowata histeria :-)) Męczy mnie już w SB ten "typowy" zapach, dlatego byłem mile zaskoczony, kiedy pewien mały importer (Trecento Due, z pewnością jeszcze o nim usłyszycie ;-) )poczęstował mnie włoskim SB o którym po degustacji w ciemno mógłbym powiedzieć wiele oprócz tego, że to SB :-)) A więc tak też można! Czy rynek może to kupić, nie wiem; ja kupuję. wino9001#15306