Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile
Leroy 2001
Bourgogne AOC
Francja
Pinot Noir
Cena: 150
Alk: 12,50%
Kolor: cz
Nr 9585
www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami

Inne od Leroy:
2002 Meursault Chardonnay

Morgeot 1-er Cru 2000 Chassagne..

les Genevrieres 2000 Meursault ..

2000 Bourgogne Pinot Noir

1999 Bourgogne Pinot Noir

Belissands PC 1999 Beaune Pinot..

1cru la Maladiere 1996 Santenay..

Bressandes Premier Cru 1982 Be..

Bourgogne

peyotl (2010-06-06) Ocena: 5
To przykład jak umysł może człeka zwodzić na manowce i to wcale nie takie przecudne. Korek od strony świata pokryty był szarozielonym nalotem, takim pyłem plesniowym, z boku ma dziwne zacieki, a od strony wina fioletowy jak jodyna. Nie wiem czy to musi coś oznaczać, ale wino od razu stało sie podejrzane. Nie wydało się nawet korkowe, tylko po prostu nieciekawe. Jakieś gorzkawe, bez głębi, zapachniało apteczną szafką, a jak czytam notkę o 2000 to mi szczęka opada, bo nic z tego nie znajduję w moim 2001.
No, ale nie dość, że Pani Peyotlowej smakowało, to jeszcze na drugi dzień (karafka) coś zaczyna do mnie mówić... To chyba jakiś hermetyczny język, może nawet metajęzyk... niestety wino sie już kończy, więc chyba się nie dogadamy... Chyba zrobiłem błąd, że nie uklęknąłem.
A te zacieki... widzę teraz też na zdjęciu sstara. I co Państwo na to wszystko? @101Win

peyotl (2010-06-06)
Rzeczone zacieki
wino9585#18222

deo (2010-06-06)
Pinoty tak mają. Czasem się zatnie i nic z niego nie wydusisz.
wino9585#18223

sstar (2010-06-06)
Nalot od strony świata, choćby szarozielony (wiem, wiem, to mógł być sygnał z kosmosu;) nic złego wg mnie nie oznacza. Miałem takich kilka flaszek, Winersch zresztą też, bo mokro było w naszych w piwnicach, a wina dobre. Z drugiej strony, znaczy od strony ciemności, jak korek się nieco namoczy też źle nie jest, nawet lepiej, bo znaczy, że nie wysechł, ważne aby przecieków po całej długości korka nie było. Gorzkawe i bez głębi sugeruje jednak, że mogło jednak być korkowe i nie znaczy to jak mówiono w TVNowskiej produkcji, że zwietrzałe;) No ale to wiemy, a o TCA/TBA była już u nas nie raz mowa, vide wątek korkowy. Z drugiej strony, jak nie pachniało mokrą tekturą, a apteką to jednak może korkowe nie było. Do tego jak dodamy, że drugiego dnia się polepszyło to może jednak sugerować jedynie przejściowe kłopoty. Specjalistą od Leroy jest jednak Markiz, więc jego trza by pytać:)
wino9585#18225

sstar (2010-06-06)
Na Celler Trackerze opinie są nieco podobne do Twojej apteki: trufle, metaliczność, zresztą sam zajrzyj do nich. Piszą też, że starsze od wojny irackiej, dziwna odniesienie. Oceny rozstrzelone jednak w cały świat od 80 do 90 punktów. W najlepszym wcieleniu truskawkowe, choć raczej pole, bo i o kurzu tam wspominają. Rocznik 2001, ogólnie słabszy niż dwa poprzednie, więc zwyczajnie mogło być nieco słabiej. Zajrzyjmy jeszcze co piszą o tym winie na La Passion du Vin. Należy odróżnić też wina z Domaine Leroy (własne parcele, zwykły burgund za prawie 400PLN z bardzo dobrych cru) od win z Maison Leroy (grona skupowane) jakim jest to właśnie. Tu poziom może być wyraźnie niższy. Szczerze mówiąc to ja byłem winami z Maison Leroy (tylko te próbowałem) jednak nieco rozczarowany, choć to była solidna gama produktów. Jak się okazuje w Maison Leroy zaczęli wina robić nawet nad Rodanem.
wino9585#18227