mikpaw (2010-06-10) Ocena: 6 Bardzo mi zasmakowało. Uderzenie mineralności bym powiedział. Przy tym w upale odświeża. I do tego ten ładny lekko złotawy wręcz kolor. Kupiłem bez dłuższego zastanawiania. A potem okazało się, że jedna z wielu gwiazd imprezy, jeden z prowadzących, mianowicie pan Makłowicz, się tym winem chyba zachwycał. Chyba, bo z lekkiej oddali się przyglądałem nie chcąc przeszkadzać. A z kuchni węgierskiej próbowałem Pontyhalaszle, czyli ostrą zupę z karpia. Dobra :) Był jeszcze Somlói galuska. To chyba ten sam region, ale nie wiem czy do tego wina by pasował, bo to deser na słodko był - biszkopt czekoladowy nasączony rumem z bitą śmietaną. @Skład win Sokołowski/Rynek we Wrocławiu
peyotl (2010-06-10) Hmm... a ja po minidegustacji zrezygnowałem, jakimiś ziemniakami w piwnicy mi zaleciało... Ale próbowałem kiedyś rok młodsze
na Atlantice i było ciekawe... wino9590#18345
sstar (2010-06-10) Coś co nazywa się barani ogon nie może przecież normalnie pachnieć;) Pamiętam jakiegoś Juhfarka z Somlo, ze Skarbnicy Winnic, czy innego krakowskiego importera i chyba też innego producenta. Wtedy też wydało mi się arcymineralne! Świetne było! Warto poszukać w Budzie i Peszcie. wino9590#18349
mikpaw (2010-12-20) Zdaje się, że są dwie wersje nazwy producenta. Może jakieś ujednolicenie? wino9590#23858
mikpaw (2011-05-21) Ocena: 5 To wino już chyba nieodmiennie będzie mi się kojarzyło z pewnym Celebrytą. Dziś historię sprzed roku pamiętam trochę inaczej, wątpiąc co jest iluzją, a co faktem. Nieważne. A, że ów Celebryta popełnił niedawno książkę, a owa wpadła mi w ręce to brnę. I przypomniałem sobie o tym winie, a ono towarzyszy dzisiejszej lekturze: "opuściliśmy szybko hotel, udając się pieszo do pawilonów wystawowych, w których odbywały się targi Vinova, największe targi wina w Europie Środkowej. Wojtek, który bywał wcześniej na podobnych imprezach, we Francji zwłaszcza, udzielał mi ostatnich wskazówek. -Pamiętaj, by pluć. Pluć trzeba. Plucie i siorbanie są koniecznymi warunkami udanej degustacji(...). Tu o smak chodzi, a nie o żaden ochlaj". I dalej: "Wojtek jeszcze raz podkreślił konieczność siorbania w celu wciągnięcia powietrza, lecz nic już nie mówił o pluciu, bowiem spluwaczek prawie nikt nie miał, z wyjątkiem jakiś nadętych Francuzów. Wszyscy po prostu krążyli po hali i pili na potęgę." Ech ta monarchia habsburska, wciąż jakby żywa. A wino po roku już tak bardzo nie zachwyca. Pachnie nieszczególnie, trochę jak pudełko zapałek może. Brakuje już świeżości, jest ciągle wyraźna kwasowość, ale gra już inną melodię. Wolniejszą, dostojniejszą, a może to marsz żałobny. To nadal dobre wino, ale inne. wino9590#29606
mikpaw (2011-05-22) Jakże inny obraz targów w Düsseldorfie, niż tych wiedeńskich...trzy_dni_wniebie wino9590#29621
mikpaw (2011-05-22) Droga Administracjo!
Skrypt "robiący linki" do poprawy :P I ponowna prośba o przywrócenie poprzedniej funkcjonalności "pralinkowej" (a może już przywrócono?).
Użyszkodnik Sstarwines wino9590#29622