wein-r (2010-06-27) Ocena: 7 W nawiązaniu do noty, bo ja piłem to wino już zabutelkowane prawilnie.
JB pragnął tej flaszki jak ja spokoju sumienia na wieczność. Namówił mnie na kupno. Leży sobie spokojnie. A próbowałem z pod stołu na GC u Mielża 24.06.2010. Świetne! Duuuża klasa, kwas spory, garbnik miękki ale daje znać o sobie. Świeże i do picia już teraz. Owoc każe się zakoczhać. Prawie się zakochałem. @Mielzynski
wein-r (2010-06-27) Tu też zepsułem pralinkę :) wino9687#18677
sstar (2010-06-27) Fakt. Prawidłowa powinna być taka:) wino9687#18681
peyotl (2010-06-27) Na mnie też zrobiło wrażenie, ale detali nie pamiętam, bo to było bezpośrednio po Phelan Segur i jeszcze trwałem w oszołomie-niu. Może powinno się mieć w kieszeni flaszeczkę z Zosią M. i przepłukiwać paszczę pomiędzy takimi?
wino9687#18684
sstar (2010-06-27) Kiedyś zamieszał u nich Rolland. Dojrzalsze grona, nowe beczki. Był zachwyt, ale z czasem powrócono na bardziej trdycyjną ścieżkę. Rocznika 2006 nie rozumie zupełnie Bettane (14/20), przy 2005 i on nie ma wątpliwości (17/20), mimo sporego alkoholu, świetny owoc i elegancja typowa dla terroir nie zamaskowana przez technologiczne voodoo. Smakuje podobno z roku na rok lepiej:) Ile kosztuje u Mielża? wino9687#18686
wein-r (2010-06-27) Oto jest pytanie! Ale bez wątpienia grubą forsę. 2006 jest naprawdę niezbyt ciekawy. A już na pewno w porównaniu z 2005. wino9687#18689
marek (2010-06-27) pisalem o Kirwan 2005 jeszcze w roku 2006 na forum wino na GW. Pewnie do dzisiaj moj post mozna znalesc na wyszukiwarce forum. Pilem wtedy chyba na wiosne 2006 beczkowe probki Kirwan, Chevalier i Phelan. Najlepszy z tych trzech dla mnie byl Kirwan, Parker dal chyba 94 pkt i ja tez na swoj wlasny uzytek tak to wino ocenilem. Jak by kosztowalo tak do 200 zl to bym kupil ale u Mielzynskiego to wino bylo za jakas zupelnie wariacka cene, chyba 540 zl. Za taka cene to kupilem Pichon Baron 1990. Zreszta nie wykluczone ze Kirwan 2005 za ok 50 euro jeszcze kupie. wino9687#18693
sstar (2010-06-28) O drugim Kirwanie i Schroder&Schyler pisał na Forum Rurale:
Dwa ostatnie wina od Schrodera i Schylera. Negocjant. Ósme pokolenie już panuje
w Bordeaux. Dzisiaj rządzi Yann Schyler. Robi jeszcze Kirwan w Margaux (3
klasa), Fourcas Hosten (też cru bourgeois) w Listrac i inne. To zabawne, ale te
historie zaczynają przybierać postać szkatułkową. Zacząłem od wydawałoby się
prostej klasyfikacji, a zaczynam gdzieś dygresyjnie i ?własnościowo? zmieniać
tropy. Pierwszego Kirwan nie piłem. Piłem drugie Les Charmes de Kirwan. Ładne
wino, delikatne. Niewiele więcej. Poza marką niespecjalnie się tym przejąłem.
2002. wino9687#18698
sstar (2010-06-28) A o Kirwanie i innych winach z piątki od Mielża pisał Marek na Forum Wino tak:
Kilka dni temu miałem okazję dzięki uprzejmosci p. Roberta Miełźyńskiego
spróbować win z rocznika 2005 z Bordeaux, mogłem osobiście się przekonać czy te
peany jakie ludzie na świecie pieją na temat zeszłorocznych zbiorów w Bordeaux
są usprawiedliwione. Próbowane były: Phelan Segur, Chevalier i Kirwan. Pierwszy
raz miałem okazję pić tak młode bordo, przelane do butelek kilka dni wcześneij
z beczki, wrażenia fantastyczne. Pierwsze dwa oceniłbym na ok. 90 pkt, Kirwan
ze 2 punkty wyżej ze względu na intensywniejszy kolor, wyraźniejszy bukiet oraz
większe możliwości rozwoju, chociaż z tych trzech miało najbardziej szorstkie
garbniki i najwięcej gorzkiej taniny ( największy procent cabernet sauvignion).
Z niecierpliwością będę czekał na sprzedaż tych win w Polsce w 2007 roku,
jednak mój niepokój dotyczy ewentualnych cen tych win u nas. wino9687#18699
sstar (2010-08-06) Wino wybrane winem miesiąca. Przypomnę jeszcze poprzedni wątek mu poświęcony, z falstartem;) wino9687#19607
sstar (2010-08-07) Email od importera:
Witam Pana,
Bardzo dziękujemy za informację o nagrodzie!
Czujemy się naprawdę wyróżnieni i cieszymy się,
że nasze wino zdobyło uznanie
Społeczności Państwa portalu.
Pozdrawiam serdecznie,
Maria Belina Brzozowska
wino9687#19637
marek (2010-08-07) sstar skoro kontaktujesz sie ze sklepem Milezynskiego w sprawie Kirwan 2005 bo moze byś ich poprosił o krótkie wyjaśnienie dlaczego to wino sprzedaja za grubo ponad 500 zł, skoro we Francji i Niemczech to wino można kupić w okolicach 60 euro czyli ok 250 zł już z VATem i marżą detaliczną. Może ta uprzejma Pani wyjaśni dlaczego próbują w bambuko klientów w Polsce robić? Mają do tego prawo , ale niech napisze dlaczego maja klientów w Polsce za idiotów? wino9687#19643
sstar (2010-08-07) Różnice pomiędzy cenami w Polsce, a włoskich w Niemczech, czy francuskich we Francji były wielokrotnie dyskutowane tu i na FW GW. Temat uważam za wyczerpany. Nie znam nikogo w Polsce kto by za wspomniane, powiedzmy 300PLN, sprzedawał to wino w tym roczniku, jeśli Ty Marku znasz to daj znać może kogoś to zainteresuje. Dla mnie wina za więcej niż 200PLN to abstrakcja, sam takich nie kupuję. Cenę ustala sprzedający, jeśli są chętni na zakup nie widzę problemu. Nie znam też szczególnie tanich Bdx sprowadzanych do Polski, chyba, że market. Jak chcesz to sam napisz do Mielżyńskiego, na pewno lepiej wyartykułujesz to co masz na myśli, ja się w tym gubię;) Ze swej strony staram się namówić Pana Roberta Mielżyńskiego na udział w SstarChacie, jak to się uda to będziesz miał okazję sam zapytać skąd się biorą wysokie ceny na Kirwan piątkę w Polsce. wino9687#19645
sstar (2010-08-07) Ceny na Kirwan wg WineSearchera. Można porównywać ceny średnie (jak już się coś porównuje) w różnych krajach, w Polsce co prawda to jedyna cena, więc średnią liczy się łatwo. Pokaże to różnice między rynkami. A co do cen minimalnych to średnio jest co porównywać, bo przecież po jedną flaszkę jechać do Francji. Tak czy owak warto jakoś doliczyć koszty transportu.
star (2012-09-01) Wszyscy WSET teraz robią i w ramach przygotowania (po)pijają sobie Margaux, a dokładniej Jakub Jurkiewicz popija sobie drugie wino od Chateau Kirwan, czyli Charmes de Kriwan z 2006 od Mielża: Nastawiałem się na bardziej rustykalne i stajenne klimaty, a otrzymałem raczej wino z dobrą owocowością i dobrze zbalansowane. W kieliszku kolor intenstywny, fioletowo-rubinowy. W nosie pełno truskawek, czarnych porzeczek, skóry, wanilii, śliwki, mokrej ziemi i grzybów. Na podniebieniu również intensywnie, ze smakami kwaśnej wiśni, śliwki, żurawiny, mięty i dziczyzną, z długim korzennym finiszem. Zdecydowanie polecam, chociaż cena na poziomie ok. 140 zł może odstraszać. wino9687#43549