sstar (2010-08-12) Ocena: 5 Too big for its boots. I po co się tak nadymać i jakąś rezerwę założycieli robić? Nie wiem. Kwasu i świeżości brak, jedzenia nim nie popijesz, znaczy pizzy;) Oprócz tego w normie. Pić się daje. Budowa niezła. Pachnie beczkowo/owocowo, w smaku goryczka. Ujdzie. Dużo lepiej jednak się piło świeższe szardone od Sandalforda. Ale medal dostało i w ogóle... aha na deser pralinka do opinii importera. @Gdynia, Ekspresso/ Bartex, Bartol
clooniek (2010-08-12) Zawsze jak na kontrze czytałem "Bartex" to czym prędzej odkładałem butelkę na półkę. Chyba uraz z czasów kiedy sprzedawali jakieś straszliwe bełty. ;-) No ale teraz widzę że może nie duży ale jednak progres jest. wino9940#19708
clooniek (2010-08-12) A swoją drogą fajne zdjęcie! wino9940#19709
peyotl (2010-08-12) Najlepiej się nie uprzedzać, ale ja miałem/mam to samo z Bartexem. Ale tu w Białogórze, śladami Pana Leśniczego podążając przez las (bór właściwie, bardzo rezerwatowy i piękny) i asfalt (wsi niespokojnej i zgiełkliwej) ćwiczę to samo, bo wygląda na to, że wyboru brak... Chociaż dziś trafił się Żywiec Trade z Chile (2004 Chardonnay utlenione jak diaabli) i AN.KA jakaś się czasem trafi. A co do Bartexu - nawet jak sprowadzą coś w miarę pijalnego, jak ten Element australijski, to cena chora, tę samą półkę serwuje Biedronka trzy razy taniej (ale najbliższa w Wejherowie) summa sumarum więc, opinia pozostaje w dolnej strefie stanów srednich. Opisy i zdjęcia wyślę już z domu, zupełnie jak widokówki niezdążone być wysłane (to innowacyjna forma gramatyczna wywołana szumem fal). Ale się rozpisalem, chyba czas wracać do cywilizacji... wino9940#19710
sstar (2010-08-13) A kiedy wracasz? Bo ja w drugą właśnie ruszam stronę. wino9940#19715
peyotl (2010-08-13) Jutro ostatni dzień. :-) wino9940#19729
sstar (2010-08-13) Ja będę ok. południa, może się uda jeszcze spotkać? wino9940#19730