sstar&let(2006-11-10)
(12) Partner, Grand, Malinowa, nota 4-5, nietypowy, rozwodniona wiśnia, rozmoczony papier, klej, beczka, hiacynty, szafirki, grafit, podwórko wiejskie, czarna gorzka czekolada, sfermentowane, wymiociny;

star (2021-01-28)
Fajne. Pachnące klasowo. Dobre w smaku. Suckling dał 90. Warto.

peyotl(2009-04-12)
Wino z serii “pieprz i wanilia” (pani Dzikowska sie nie obrazi chyba?), każdy przyzwoity turysta mógłby takie kupić na lotnisku w Santiago jako prezent dla rodziny (gdyby go nie było w PL). Wymiocin wprawdzie nie poczułem - raczej niezłą strukturę, leśne klimaty, czekoladę, pełną pijalność i... niewątpliwy brak indywidualności. Podstawowe carmenere od V.M. pijam w restauracji „103,2” (zwanej „Radiową”) i kto wie czy nie jest nawet ciekawsze od tej reservy. Zupełnie nie nadawało się do bitek wołowych w borowikach (wiadomej osoby); potrawa jaka mi przychodzi do głowy w związku z tym winem, to... leniwe pierogi ze śmietaną. ;

peyotl (2009-04-13)
Aha, jeszcze goryczka, taka jak w tym "białym" od grejpfruta, i dobrze, bo bez niej byłoby nieznośne.

mikpaw(2009-08-20)
Wino dobre. Z wyraźną przewagą SB (cytrusy, jabłka, trawa), jak na moje niewielkie doświadczenie, co potwierdza szczepowe procenty ze stron producenta. Niezłe orzeźwienie i kwasowość. Wino testowane było w cyklu "tanie wino białe na wesele koleżanki" ;) Chyba dało radę i może pojawi się podczas uroczystości...;

fanzek(2010-03-04)
No proszę, spodziewałem się wymiocin, a tu taka miła niespodzianka. Nos ewidentnie kawowy, co mnie bardzo w pierwszym momencie dość zaskoczyło. Dużo kawy w ogóle w nim czuć, może pieprz, czekolada czy śliwki, stali odrobina. Kwasowość i taniny na dobrym poziomie. Wino całkiem niezłe, dobra proporcja jakości do ceny.;

sstar&let (2010-03-04)
Stare notki są nieco... naturalistyczne;) Ale tamto to był Shiraz! Czemu dałeś czwórkę jak takie dobre? 4 to przecież wino niedobre.

fanzek (2010-03-04)
Ja te oceny odbieram tak:

3 - paskudne
4 - w miarę dobre
5 - dobre
6 - bardzo dobre
7 - doskonałe
8 - coś niesamowitego

honey (2010-03-04)
Touche!

sstar&let (2010-03-04)
Będziemy pamiętać Twe oceny, choć musisz wiedzieć, że w opisie bazy (Menu>Zapraszam>Opis bazy) widnieje taka (dyskusyjna, ale przyjęta tu ogólnie) gradacja: ocena 3 oznacza wino wadliwe, 4 niedobre, ..., a 8 wspaniałe. Tak więc trójkę dostają wina ewidentnie wadliwe, np. korkowe i nie widać wtedy żadnej gwiazdki (jak gdyby nie zostały ocenione w systemie gwiazdkowym), czwórka są to wina, które nam nie smakują, choć nie jesteśmy w stanie wskazać jakiejś ewidentnej wady (np. są zbyt wodniste, a my lubimy wina o konsystencji budyniu;). Piątka to przyjazne, codzienne wina, które można śmiało bez żadnych mecyji i zastanawiania się wypić do obiadu;) Szóstka to w mojej ocenie (prywatnej) wino do którego chciałbym już wrócić (do piątki niekoniecznie;).

fanzek (2010-03-04)
To w takim razie ja się dostosuję. Poproszę o zmianę oceny na 5, tak będzie lepiej.

sstar&let (2010-03-04)
Mówisz i masz:)

Fanzek (2010-03-04)
Jako, że wino chilijski, dodam małe info: W minioną sobotę, gdy w Chile zatrzęsła się ziemia, w wielu miejscach rzeki i potoki nabrały natychmiast karminowego koloru. Nie była to bynajmniej krew – to pękające kadzie, beczki i rozbite butelki w kilka sekund uwolniły miliony litrów wina. Branża winiarska jest jedną z najbardziej dotkniętych ubiegłotygodniowym kataklizmem. Więcej informacji pod tym linkiem.

peyotl (2010-03-04)
Wraca ta skala ocen jak bumerang... Fajnie i logicznie by było, gdyby zepsute dostawało ZERO. Wtedy 3 niedobre, 4 do przyjęcia... itd, ach jak by to było elastycznie... Albo... gdyby... były... po-łów-ki! :-)))

deo (2010-03-05)
Peyotlu, ależ SĄ połówki... np 4,5 albo 6,5.... jest nawet 3,28 i 7,884... jest wszystko co chcesz :-))))

mikpaw (2010-03-05)
Połówka jest tutaj, chociaż po prawdzie to chyba 0,7 było ;)

mkonwicki(2010-08-10)
Jak na kontrze: agrest i cytryna plus jakieś zioła, mało kontrowersyjne, z lekkim cukrem, całkiem przyzwoite, choć strasznie nudne.;

sstar (2010-08-10)
Może nudne, ale przynajmniej bez histerii i historii.. chyba, że chcesz nam jakąś opowiedzieć?

mkonwicki (2010-08-10)
Historia nudna jak to wino i ostre, bezduszne zdjęcie bez lampy i poruszenia... nie będę nudzic...

kohei(2011-01-21)
Viña Maipo to posiadłość i marka należąca do chilijskiego giganta (bagatela, 4000 ha!) Concha y Toro. Po ich cabernet sauvignon valle central 2008 spodziewaliśmy się tyle, ile po chilijczyku z niższej półki – czyli niewiele. No i się nie zawiedliśmy – nieciekawy, warzywno-drewniany zapach ulotnił się dopiero po kilku godzinach wietrzenia, potem pojawiły się jakieś uczciwsze zapachy owocowe i przyprawowe, ale wciąż bez rewelacji. W ustach kompotowate, choć nawet uczciwie dokwaszone, więc – do przyjęcia+. Można pić bez przykrości do rodzinnego obiadu, co też uczyniliśmy.;

temi(2012-12-25)
Przedświąteczny brydż. Wrzucając takie wina do bazy w zasadzie należy odpowiedzieć tylko na jedno pytanie: pijalne czy nie? No więc pijalne, choć wodniste ciut i słodyczy za dużo. Pięć z minusem. Dorobiłem sobie do picia takich win ideologię: po nich nawet wino ze średniej półki przy świątecznym stole smakuje jak Chateau Haut Brion 2005. Czego i Wam życzę. PS. Pierwszą wersję notki dziwnie mi gdzieś wcięło...;

star (2012-12-25)
Strzeliłem cenę 25 zeta, potem poprawiłem na 30 złociszy, ale w końcu po zajrzeniu do importera (pralinka) Dobre Wino za 24,50zł się okazało. Z opisu: czerwone owoce, śliwka, czekolada, leśne zioła najbardziej podobają mi się leśne zioła;-)

sstar(2013-06-23)
Wielka dewocja, a może lepiej wielkie poświęcenie. Tak czy owak, wino przyzwoite. Maipo z Maule, też dziwne. Ale wino pięknie pachnące, za zapach dałbym się pokroić, jak ten przytwardy antrykot, co go dostaliśmy na stół. Wino w smaku fajne w ataku, gorzej w obronie, jak Włosi wczoraj z Brazylijczykami w początkowych minutach. Zaczyna się fajnie, ale potem trochę pustką razi, mimo, że dużo go w ustach. Overall ocena między 5 a 6, szóstka trochę na wyrost, ale ten aromat!;