Logo SstarWines Jak czytac etykiete Chile

Kröver Steffensberg Spatlese Trocken Weingut Andrzej Greszta
2009 Mosel Niemcy
Riesling
  Cena: 60
  Alk: 12,50
  Ocena: 6
  Nr 12237
  www.weingut-greszta.de

peyotl(2011-09-02)
Erdreich; Stachelbeeren. Saftig-cremiger Trunk,
sehr mineralisch; würzig, körperreich, feste Struktur;
feine, nachhaltige Pfirsichfrucht, zarte Honignote.
Eleganz, Kraft und großes Lagerpotenzial.
Tyle producent. Nic z tego nie rozumiem (prawie).

Teraz importer:
(...) Wyszyły spod ręki Polaka, spod Zamościa. Andrzej Greszta ma ledwie 1,6h średnio 50-letnich krzewów Rieslinga na różnych parcelach. Uprawia ziemię ekologicznie, ale nie bawi się w żadne certyfikaty, bo go nie interesują. Do tej pory wypuścił na rynek ledwie 8000 butelek...

A teraz:
To wino jest jak dla mnie dwubiegunowe - stanowcza kwasowość (agrest, wczesne jabłka), a z drugiej strony nafta z ziołowym podbiciem. No i wyraźna mineralność, która próbuje pogodzić obie strony. Elegancji bym mu nie zarzucił, jest raczej mocno zbudowane, przysadziste, dla niektórych to atut, dla mnie jest zbyt przemożne, wypełnia całą przestrzeń, nie daje spokoju, trochę takie adhd... O nosie się nie wypowiem, bo w domu piecze się chleb i nic innego nie czuję... Ciekawe wino bez wątpienia i widać, że przemyślane. Obiektywnie 6 i pół, a subiektywnie 5 i pół.
Foto na razie - portret producenta. Bo córka aparat zabrała.

;

peyotl (2011-09-02)
Na etykiecie stoi "Pradikatswein", nie wiem czy słusznie to zapodałem jako QmP, skoro AG "w certyfikaty się nie bawi"... ?

star (2011-09-02)
PraedikatsWein czyli w naszej notacji Pw na podobieństwo QualitaetsWein czyli Qw, zastąpiło w ostatnich latach oznaczenie QmP, czyli Qualitaets(Wein?) mit Pradikaet.

peyotl (2011-09-02)
Kwasowość wina okazała się jakby stworzona dla schabowego, może dzięki słodkawej fasoli Mamut z masełkiem, która mu towarzyszyła...

kuba (2011-09-03)
"W nosie najpierw bardzo delikatne nuty miodowe, potem białe kwiaty, ale wszystko to na nadającym charakter winu tle krzemiennym, mineralnym. Usta bardzo długie, o wyrazistej, cytrusowej kwasowości. Pełne, chłodne, odświeżające i wciągające – tu się zupełnie nie ma do czego przyczepić."

Tak pisałem na Kontrze o nim, więcej win Greszty tutaj: kontretykieta.wordpress.com/2011/07/26/duzie-wina/. A w lodówce jeszcze czeka ten sam rocznik 2009 ze stoku Letterlay, ciekawe, czy się bardzo różni...

peyotl (2011-09-04)
Kuba, może wrzuciłbyś foto etykiety, bo nie mam dostępu do aparatu...? Dziękuję z góry. Pozdrawiam.

star (2011-09-04)
Proszę bardzo, choć na Kubie nie byłem, ale to od Kuby fotka, z kontry;-) Kuba też ostatnio w poezję poszedł, jak Ty Peyotlu, w taką wierszowaną;-)

star (2012-06-04)
Degustacja win Greszty w Czerwone Wino opisana przez Mieszek.

star (2012-06-04)
Czerwone Wino ma także stronę na Fejsie.


Kröver Letterlay Auslese Weingut Andrzej Greszta
2007 Mosel Niemcy
Riesling
  Cena: 109
  Alk: 8,50
  Ocena: 7
  Nr 12371
  www.weingut-greszta.de

rurale(2011-09-24)
Ponieważ raczej pijam tanie rieslingi (choć ceny poszły w górę i kategorię under zehn euro zastąpiła w moich osobistych projekcjach kategoria circa zehn euro) to takie bardziej wypasione etykiety siłą rzeczy bardzo mi się podobają. Tu następuje pyszna fuzja słodyczy i kwasu, lekką ręką zrobiona, zatem pije się takie wina niebezpiecznie szybko. Ponieważ alkoholu jest mało, człowieka nic nie boli, poza zmiętym rachunkiem ze sklepu, który w kieszeni rękę jeszcze parzy. Ładne auslese, ale ponieważ mało takich win piłem, to w moim prywatnym rankingu dam 7. Mam jednak świadomość, że takie siedem w punktacji powszechnie obowiązującej to o kant stołu potłuc, jednak do wina zachęcam. I to nie dlatego, że zrobił je nasz ziomek. To naprawdę miła odmiana.;

kuba (2011-09-24)
Ja tak pisałem na Kontrze: "Oto bowiem Riesling Auslese 2007 Kröver Letterlay atakuje słodko-upojnym, lecz eleganckim przy tym nosem, początkowo miodowym, potem brzoskwiniowym, z egzotycznymi akcentami. Choć usta znów lekkie i bezcielesne (8,5% alkoholu)!, to ładnie zbalansowany cukier i smaki tropikalne sprawiają, że pije się to wino w zasadzie samo – bardziej jak soczek z kartoniku jednak niż poważna butelka."

rurale (2011-09-24)
Przyjemne. To fakt.

star (2011-09-24)
Ja tylko proszę (Tomka Prange Barczyńskiego przy okazji) nie balansujmy na cienkiej linii kalek językowych, piszmy o równowadze, o winach zrównoważonych, please:-) Wszak Polacy nie gęsi...;-) A swoją drogą to cieszę się, że Wam takie Rieslingi smakują, wyobrażam sobie, że daleko do Ostertaga (chyba oStartaga;-) nie jesteśmy.


Kröver Steffensberg Spatlese Trocken Weingut Andrzej Greszta
2008 Mosel Niemcy
Riesling
  Cena: 56
  Alk: 10,50
  Ocena: 6
  Nr 12762
  www.weingut-greszta.de

peyotl(2011-11-30)
Świeże, lekkie choć mocnej budowy, kwasowa ekspresja, z cieniem nafty w nosie, z przenikliwą, głęboką mineralnością, jabłkowo-grejpfrutowe, goryczkowe, świetne do smażonego dorsza – świeżego, nie z mrożonki. Przy 2009 nie byłem przekonany do Greszty, teraz bardziej - może to niższy alkohol sprawił? Tu jest 10,5, w 2009 było 12,5 a 2010 (jeszcze nie poróbowanym) z kolei 12. Czy to tak bywa nad Mozelą, czy autor zmienił filozofię, czy co? Ceny nie pamiętam, może się Pinkas odezwie i przy okazji o tym alko coś powie, bo się z autorem spotkał był niedawno. ;

star (2011-11-30)
A ma jakąś cenę? Dobra, dobra dopisuję 60zł jak za 2009;-) Rocznik 2009 jest już w bazie: http://www.sstarwines.pl/wino12237

pinkas (2011-11-30)
Star, niewiele się pomyliłeś, bo w detalu kosztuje w granicach 52-56zł

star (2011-11-30)
Dzięki za info obniżam więc cenę (do górnej granicy). Zawsze lepiej zamiast 60zł wydać 56zł - w kieszeni zostanie 4zł na piwo;-) Nowy 2009 rocznik już droższy.

peyotl (2011-11-30)
Ciekawe czy się dowiemy, skąd ta różnica w alkoholu....

star (2011-11-30)
Chyba generalnie 2009 był bardziej słoneczny, więc więcej cukru w gronach, a może zebrali też później, bo nie musieli przyspieszać zbiorów z powodu niepewnej pogody. Oczywiście i tak wszystko zależało od tego ile cukru resztkowego chcieli zostawić w winie, a ile alkoholu, więc winifikacja zadecydowała.

reuptake (2011-12-01)
tak jak pisał star, 2009 był ciepły, choć faktycznie różnica jest dość spora, zwłaszcza jak na wino oznaczone "trocken", które obowiązują dość rygorystyczne normy jeśli chodzi o zawartość cukru. Wahania do 1% to jak mi się wydaje nad Mozelą jest norma.


Kröver Steffensberg Spatlese Trocken Weingut Andrzej Greszta
2010 Mosel Niemcy
Riesling
  Cena: 60
  Alk: 12,00
  Ocena: 7
  Nr 12786
  www.weingut-greszta.de

peyotl(2011-12-06)
Na pewno nie na Mikołajki, prędzej na Wielkanoc - białe do ryby... A ryba? Z Biedronki! To nie żart, naprawdę niezły oceaniczny łosoś, duński, w marynacie. Wino natomiast - duża przyjemność. Epatuje kwasem, ale to jego znak firmowy, dużo świeżości - chciałoby się rzec, "chrupkie"... Mocna struktura, właściwie bez jedzenia to trudne może się wydawać. No ale jedzenie było, więc 7 i już.
A zdjęcie byłoby identyczne z naturalnym, tylko zamiast 09 byłoby 10. Więc pokazuję jak było dziś o 7 rano. Taki poranek... - dogadałby się z takim winem. ;

star (2011-12-06)
Nie wiem jak to jest z tymi łososiami. Hodowlane są, ale nie tylko. Pamiętam jakieś oceaniczne, ale jakby ciemniejsze, może to inny rodzaj był? Jedno wiem łosoś łososiowi nierówny;-) Tego z Biedronki nie próbowałem. Ostatnio kupowałem foies gras, ale z gęsi, zamiast z kaczki, droższe było, nigdy nie próbowałem. Bo ile można jeść rosyjskie ryby z puszki, ja się pytam?


Kröver Paradies Kabinett Weingut Andrzej Greszta
2009 Mosel Niemcy
Riesling
  Cena: 50
  Alk: 12,50
  Ocena: 5
  Nr 12885
  www.weingut-greszta.de

rurale(2011-12-29)
Dla mnie to wino niedosytu. Wszystkiego jest tu mało, a przede wszystkim zapachu. Z minimalizmem też trzeba uważać, bo granica jest cienka, czasem niezauważalna. W śmieszność jednak nikt tu nie popada.;

star (2011-12-30)
Tomasz Kurzeja vel Monty, ocenia je jako bardzo dobre pisząc w ostatnim MW: Dużo słodyczy, ale i tnącej, ożywczej kwasowości oraz mineralnego podkładu jak w wodzie źródlanej. Cokolwiek jednowymiarowe, ale daje niekłamaną przyjemność. Krover Steffensberg Spaetlese ocenia podobnie na bardzo dobre, czyli coś jakby siódemka, zgaduję, bo wyżej tylko znakomite, a niżej dobre, prawie dobre, innych nie znamy, a chyba jeszcze do przyjęcia. Z wyborami TK częstokroć się zgadzam, ale tu w tym samym numerze ocenia jako znakomite Heissenberg Gewurza Mayera, co uważam za lekką przesadę, więc widać, że nie zawsze się z nim zgadzam. Ewa Wieleżyńska poszła w Pinoty Vincenta Girardina, Emotion i Chambolle Musigny.