mdcc (2010-08-27) Ocena: 5 Valdicava – czuć tuńczykiem – już wiem o co chodziło kiedyś GP. Dużo beczki i niezbyt moja religia 5/6. Chyba najsłąbsze wino degustacji.
sstar (2010-08-27) Aby łatwiej w tłumie było rozpoznać dorzucę fotkę solo. wino10010#20050
cerretalto (2011-09-30) Ocena: 7 Nie jest to wino na 8, ale nie jest bardzo odległe. Bardzo poprawne, tym razem bez żadnych tuńczyków czy łososi, nic konkretnego do zarzucenia. Po stronie "nowoczesnego" Brunello, w ustach przypomina trochę Fanti z dobrego rocznika. Może i dodają Merlota, ale jeśli tak, to chyba nie mam nic przeciwko - dali wino dość gładkie, które całkiem dobrze się starzeje, jest potężniejsze i bardziej złożone niż wiele drogich Chianti Classico Riserva a jednocześnie mimo że niezbyt finezyjne, to ciężko się przyczepić. O klasę lepsze niż już czasami dość "mięskowata" Vigna del Sorbo 2003 pita niedawno. Wciąż byłoby świetne do porządnego mięsiwa. Długie, nie nuży i przywraca wiarę w to, że nowoczesne Brunello też może się dobrze starzeć, choć w części butelek :). Otworzone m.in. pod wpływem opinii Willycoyote i chętnie wyciągnę kolejną butelkę z tego samego kartonu :). wino10010#34272
cerretalto (2011-09-30) Niech już będzie, że Nadleśnictwo czasem mi dorobi gębę dodając te swoje punkty/oceny, ale mogłoby przy okazji uprzątnąć z lasu pusty post :) wino10010#34277
star (2011-09-30) Aye aye Sir! wino10010#34279
cerretalto (2011-10-01) dzięki Star :), stosując Twoją metodę ("metoda stara") sprawdziłem następnego dnia pozostawioną resztkę - nadal świeże, dość trudno rozpoznać, że stało 24h otwarte. Każda argumentacja zwiększa mój optymizm - nie tylko wtedy gdy było tuńczykowe i się polepszyło, ale także wtedy gdy w kartonie zdarzają się jakieś "lepsze" butelki :) wino10010#34307