Aszu, 6 P, Nyulaszo Royal Tokaji Zrt. Mad 1999 Tokaji Minosegi Węgry Furmint Harslevelu Sarga Muscotaly Cena: 200 Alk: % Kolor: s Nr 10176 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
|
Inne od Royal Tokaji Zrt. Mad: Aszu, 5 P 2013 Tokaji Furmint,..
Aszu, 6 P 2013 Tokaji Furmint,..
Aszu, 6 P, Nyulaszo 2007 Tokaj..
Aszu, 6 P 2005 Tokaji Furmint,..
Madi Cuvee 2005 Tokaji Furmint,..
| sstar (2010-09-21) Ocena: 8 Uważam, że rocznik 1999 to klasyk w tokaju. Lepszy niż 2000. Więcej kwasu, świeżości i równowagi, choć mniej koncentracji. Można się w nim zatopić, można też zatracić;) Kwasu ogrom, cukier więc nie razi, za to utlenienie może nieco razić, ale dla mnie to wino i tak wymiata. Jedyne co można mu zarzucić to brak idealnej równowagi, pewną agresywność i to utlenienie, ale co tam. Osiem/siedem jak kto woli. Któryś z Anglików ma w tym przedsięwzięciu chyba udziały. Czyżby Hugh Johnson? Na etykiecie piszą, że zwią się the Royal Tokaj Wine Company, Mad Tokaji Hegyalja. Pewno tak jest. Zrt. to skrót od czego? To słodkie w tle, pozostało jedynie tłem. Cena z głowy. Pustej! star (2011-06-25) Ocena: 8 To żaden tokaj, a herbata z cytryną i miodem. 11g kwasu jak nic. Inny rocznik mieli w Dionizosie. Ale tamten było martwe, ciężki i nudne wg MM. O jakim roczniku mowa, może ktoś ustali? Lipa, to i pewno akacja, choć słodsza, a dokładniej to grochowiec bodajże, bo akacja to w Afryce mieszka. 11g kwasu na 200g cukru było u Arvaya. Akacja, herbaciane klimaty... with consistent notes, to mój styl. wino10176#30709 mkonwicki (2011-06-25) Czy to jest tak, że w Royalu utleniają? Wszystko? Jacy producenci utleniają jeszcze? Kiss zdaje się. Dereszla? wino10176#30725 peyotl (2011-06-26) A tu eszencję leją (z Oremusa), ni z gruchy ni z pietruchy wtrącił Peyotl. A wrażenie? Takie sobie - ot, syropek. wino10176#30734 star (2011-06-26) Różnie. Szepsy utleniał kiedyś, teraz mniej. Disznoko chyba też już nie. To też mało było utlenione. wino10176#30737 denko (2011-06-26) Na zasadzie "dzikiej karty" - w zawieszeniu - w tzw. międzyczasie - ni z gruchy , ni z pietruchy - drapnę. @Peyotl. To dla mnie trochę rozczarowujące, że tylko "syropek", chyba dość wysoko ceniony - dosłownie, i wg literatury ma działać cuda, że nawet niegdysiejszy Kaszpirowski czy Nowak wysiada. A może z odmiany Oremus (Zeta) był, a nie z posiadłości o tej nazwie? wino10176#30742 denko (2011-06-26) Być może pomyliłem ponad 6-putniowe Aszu z "samociekiem", ale i tak powinno lepiej smakować... wino10176#30743 peyotl (2011-06-26) Powyżej 180g/l cukru (czyli powyżej Aszu 6), jest Aszu-eszencia - i to ją właśnie polewali (Dni Węgrzyna 2008 chyba), z wytwórni Oremus. Napisałem syropek, bo tak to pamiętam - oczekiwania były wielkie, a aż taki nektar to nie był. Najlepiej nie mieć oczekiwań :-)
Natomiast magiczne lecznicze właściwości to przypisywano właśnie samociekowi - czyli Natur-eszencia, która może mieć nawet powyżej 800 g/l. Pozdrav. wino10176#30753 |