sstar (2010-11-06) Ocena: 5 Ja tego wina nie do końca zrozumiałem. Dzika zresztą też. Jakiś taki agresywny był. Niby i kwas jest i garbnik, ale coś mi jednak w tym winie przeszkadzało, coś raziło. Jak się ogarnę to dokładniej napiszę co. A póki co głos oddaję rozumniejszym. Producent zowie się Castello di Querceto, co widać po www. U nas krótko, po żołniersku, Querceto po prostu;) Piątka z plusem. Plus nie wiem, czy nie za etykietę. Dzikowi przecież nikt nie podskoczy. No chyba żeby;) A może szóstka się należy, ale to niech inni już ją dają... w końcu niektórym się bardziej podobało. @Sicilvino/Noma/Wine Corner/Enoteca Tre Bicchieri
mkonwicki (2010-11-06) Ocena: 6 Dzik jest dziki.
Ten nie tak bardzo
Początek: owoc plus jajko. Następnie: owoc plus skóra (dzika?). Fajne. Kwasem fajnie podparty owoc. Pomarańcze, dobre wiśnie, konkretnie, nienachalnie, trochę się dzieje.
wino10511#22261
sstar (2010-11-06) Ocena: 5 Trochę się dzieje... ale za dużo chyba;) Dla mnie ten dzik jest wyraźnie rozjuszony. Początkowo nam z Koheiem bordówką zaleciało, tak klasycznie, ładnie. Ale po pewnym czasie mulący klej (roślinny?), typowo włoski się pojawił i romans z bordówką zaczął się mieć ku końcewi;) Słodkawe w ataku, kwasowe w kontrataku, ale jak Wein/r podpowiadał kwasowość sztuczna jakaś, odklejona jak oddarty paznokieć (fuj! zaczynam obawiać się o jego metody wychowawcze;), syntetyczna. To ostatnie słowo nieźle opisuje to wino. Coś z la Tour Carneta ma w sobie. Mulące jak nic. Rozbuchane, wolę takie Margaux, choć cieńsze, ale konstrukcja inna. Gotyk, a nie barok, ale pojechałem;) Dla mnie nieco gorzkawe do tego, mimo kwasu i ciała, jednak jakieś jakby suche, chodzi o wrażenie w posmaku. Złe! Dzik jest dziki, dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły, bardzo ostre kły, kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo szybko zmyka. Może trzeba poczekać na tym drzewie z konsumpcją tego wina? Może musi się ułożyć? Ciekaw jestem jak się prezentowało dnia następnego. Ktoś w końcu je zabrał do domu. Ocena piątka z plusem. @Wine Corner
wino10511#22264
troll (2010-11-06) To chyba nie był dla tego wina jakiś najlepszy rocznik. Może był "za dobry"? Na przykład 2003 (niby problematyczny) smakuje całkiem fajnie, tak na 7 może nawet. Co do rozróżnienia Querceto versus Castello di Querceto, to sprawę wyjaśniają francuscy producenci tego wina następująco: bez "Castello" trafiają także winogrona pochodzące ze skupu, zaś do tych z "Castello" tylko z własnych winnic. wino10511#22268
sstar (2010-11-06) Ocena: 6 Większości się na szóstkę co najmniej podobało. Tylko my z Wein/rem okazaliśmy się jakimiś totalnymi abnegatami. Ale jemu z kolei nawet moje, pyszne Margaux Desmirail nie smakowało. Pewno się za dużo BB naczytał chłopak;) Lud ma rację, daję szóstkę. A jak w końcu z tym rocznikiem 2001? 1999, 2004 i szóstka jak się do niego mają? Niby wszystkie dobre, co drugi klasyk w tej Toskanii? wino10511#22271
sfursat (2010-11-07) Ocena: 6 Chyba nie powinienem bronić własnego wina. Chyba nie. Jednak dam 6,25; w domu jeszcze się otworzyło. Harmonijne. wino10511#22293
wein-r (2010-11-07) @Sfursat. Masz może korkociąg z ledwowidocznym, zatartym napisem Herdade do Esporao (mam taki, podobny, bordowy z teflonkiem ;),z napisem "Bodegas Navajas - La Rioja"). Się zamienię. Jak masz :). wino10511#22296
sstar (2010-11-07) Ocena: 6 Dzięki Sfursat za wino! Bronić trzeba do upadłego;) Dla mnie te zabierane do domu z Bzika i próbowane (a nie degustowane) w domowych pieleszach flaszki dostają od losu i od nas drugą szansę. Wierzę, że na sześć:) Spokój nas uratuje. Dekantacja, czy odgazowanie też! wino10511#22299
rurale (2010-11-07) @Sfursat Ten korkociąg, o którym pisze Wein-r, to taki zwyczajny plastikowy pulltap, bordowy z czarnym wkrętem. Masz może? wino10511#22322
sfursat (2010-11-07) Nie mam niestety. wino10511#22336
sstar (2010-11-08) Sprawdzę czy nie mam, ale to za tydzień pewno:) wino10511#22344