star (2010-12-12) Ocena: 8 Czasami człowiek musi (dać ósemkę), inaczej się udusi;) Szampan który najbardziej zapadł mi w pamięć z ulicznej degustacji szampanów. Nie był co prawda tak zrównoważony i wycyzelowany jak Dom Perignon, ani tak zbudowany jak Krug, ale uwodził cytrusową świeżością (mimo kilku już lat) i pewną, bliżej niezidentyfikowaną nutą w bukiecie, orientalną chciało się rzec, ale może po prostu owocową. Pewno jakaś wyperfumowana Paryżanka przeszła obok, bo i tak się mi zdarzyło przy Dom Perignon bodajże, piżmem zaleciało, a to żaden piżmak, a wyperfumowany Paryżanin zbliżył się po swoją dolę, na moją niedolę;) Tak więc to było moje numero uno tej degustacji. Wino dobrze notowane zarówno w Warszawie (GP MW 2010 brązowy medal!) jak i Paryżu (RVF też wysoko je ocenia). Rocznik 2002 lepszy od dojrzałego (przedwcześnie?) 2000 i rozmytego (deszczami) 2004. Na ten właśnie trzeba polować, tym bardziej, że domy szampańskie nie manipulują z roku na rok cenami, może koncept rocznikowego szampana jeszcze zbyt nowy, a nierocznikowe muszą sugerować markę i poziom, a nie wariacje w zależności od wina bazowego (z jakiegoś, konkretnego rocznika). Na lotnisku kupiłem ostatnią flaszkę! 47E czy coś koło tego. Veuve Clicuqot 2002 już wykupili, ale wg mnie słabsza trochę. Ocena to pewno 7/8, tak bez lewitacji;) Należy chyba do koncernu LVHM, synonimu luksusu. Yquem chyba też już mają, oprócz torebek Louis Vuitton. @Caves Auge/Aeroport Charles de Gaulle Etoile/Moet Hennesy Polska/Alma/Wina
star (2010-12-12) Rzeczywiście brązowy medal na GP MW 2010. Moja ocena to początkowo sześć/siedem, ale potem zmieniłem w przypływie entuzjazmu na osiem. wino10724#23542
star&let (2010-12-29) Ocena: 6 Okazuje się, że niesłusznie zmieniłem ocenę, bo na spokojnie tylko szóstka, no może z plusem. Sami posłuchajcie zresztą.
S: Słaby. Prosty kwasior. Miałki nieco, gdy mało schłodzony
Nos szampański. Kwiatowy, ciut siarkowy... wrróć mineralny.
Długie, dobre, owoc w ustach.
L: Gorzki po kukurydzy z majonezem.
Strasznie wierci w nosie, nie da się powąchać.
Aż pod oczy podchodzi.
S: Za mało schłodzony penwo.
Ziemniaczany w posmaku.
L: Mi generalnie kwas nie przeszkadza, ale tu te bąbelki
powodują, że strasznie czuć ten kwas. No kwasiorek jest.
W żołądek piecze od razu. Szampany to się chyba powinno pić
latem. Zobacz jak zimno i teraz mamy pić taki szampan?
Dla orzeźwienia? Takie orzeźwienie to latem jest potrzebne,
nie uważasz?
S: Mhm...
L: Wyobraź sobie upał 30 stopni, a nie jak teraz minus 10.
Wtedy to byś z przyjemnością pił.
S: Masz rację. Do śniegu jednak pasuje, bo białe.
L: Może, żeby taki kwaśny nie był? To Ty żeś z Paryża aż go wlókł?
Tyle się nadźwigać i co?
S: E nie narzekam. Fajny, lekko gorzki, ale jest owoc w ustach.
wino10724#24113
star (2010-12-30) Jakby ktoś nie wiedział to szampan jest tylko francuski. W Konirnie nie mają co prawda rocznikowego Moeta, ale mają inne marki ze stajni LVHM, a ja i tak na szampany w knajpach nie mam parcia (wziąłbym Prosecco, po co mi Imperial;)):
Z listy nie znam tylko Forget Brimonta, ale może ktoś próbował. 1er Cru zobowiązuje. wino10724#24141
star (2011-12-08) Ocena: 7 To jednak jest dobry szampan. Wyrazisty, dość owocowy, pachnący. Do ostryg aż miło;-) Bettane stwierdził, że to bodajże najlepszy rocznikowy Moet i dał z 18/20, a może i pół? @Grand Tasting
wino10724#36716
star&let (2012-02-24) Ocena: 6 Szampan grzankowy i się chyba wybomblował i znikł. Z szampanów chyba nie najlepszy, ale w kontekście dnia dzisiejszego może być. Radwańska wygrała. @Paryż, Lotnisko
wino10724#38606
star (2012-03-29) Ocena: 7 Kolejne podejście, choć pewno seria inna i flaszka też. Etykieta na pewno! Fajne. Tak na 6-7. Piekarnia i sad, czyli nuty piekarnicze i owocowe się przeplatają. Fajne, kwasowe winko. Na koniec imprezy jak znalazł... w lodówce;-) Butelka kupiona w łódzkiej Galerii Alkoholi w Galerii Łódzkiej za niewygurowaną cenę 210zł, jak w Paryżu:-) PS. Niech was nie zwiedzie etykieta;-) @Galerie Alkoholi, Galeria Łódzka
wino10724#39649
star (2012-05-08) Meandry degustacji, butelka butelce nierówna. Butelkują w wybranych rocznikach jak widać na fotce poniżej, która wygląda na credo samuraja raczej niż na spis roczników. Ot staromodny font;-) wino10724#40806
ggreg (2013-01-06) Ocena: 7 Nos dyskretny, z przewagą nut tostowych, grzanka, lekkie aromaty owocowe: grejpfrut, jabłko. Pełne, wyraziste, świetna struktura, zrównoważone, pieniste, wytrawne, soczyste i długie. Bdb znaczy się. @Travel Value & Duty Free! Flughafen München
wino10724#46189
star (2013-01-06) Na Flughafen Muenchen ostatnio Chateau Margaux sprzedawali. A co do Moet-Chandon, to panie ze sklepu Galerie Alkoholi ostatnio stwierdziły, że ten nierocznikowy Moet-Chandon, to wcale nie jest taki znowu Brut, znaczy wytrawny, a potem dodały, że wytrawności to nie tylko kwasowość. Tłumaczyły mi, że mi mój zachwyt szampanami Demi-Sec (miały Veuve-Clicquot i Moet-Chandon właśnie w tej wersji i twierdziły, że niezła wdówka z niej) przejdzie i będę wytrawne wina lubił;-). Bo one też na początku półsłodkie wina lubiły, a teraz już nie, tylko same wytrawne prawie piją. A mąż którejś to nawet takie same wytrawne lubił, ale ostatnio mu szkodą, bo ma zgagę i już nie może takich wytrawnych pić. No comments. wino10724#46198
star (2015-12-29) Szampan na Sylwestra? Test (pralinka) Roberta Szulca, może ktoś się skusi. U nas chłodzi się kilka, najlepszy to rocznikowy Moet, więc bez szału. Salon musi poczekać;-) Wyboru między Clos du Mesnil i Clos de Ambonnay Kruga, czyli chardonnay kontra pinot, też nie dla nas. Polecam oczywiście szampany Beauforta z łódzkiego sklepu Pinot, sam bym kupił, ale okazji do odwiedzin sklepu już nie będzie, tanio nie jest, ekscytująco i owszem! wino10724#527752