mdcc (2010-12-29) Ocena: 7 Pommardem 76 zakończyliśmy etap nieistniejącego świata, podróż w przeszłość dobiegła końca... choć wróciliśmy szczęśliwi, pewnie zostalibyśmy tam jeszcze przez chwilę, może jeszcze dłużej... może nawet do śniadania. @101win
mdcc (2012-12-22) Ocena: 8 Końca świata nie było ale był naprawdę blisko... cudne to wino. Niesamowicie owocowe, w nosie i w ustach, wciąż świeże, pełne życia.... bałem się jak cholera bo otworzyłem do prosiaka, bałem się że nie da rady - a tu taka niespodzianka.
Subiektywnie 9, obiektywnie a la dziennikarz polski 8+, pewnie za proste żeby piać z zachwytu ale co tam.... kukurykuuu wino10853#45952
mdcc (2012-12-22) Ocena: 8 Nie ta fotka miała być, bo butelka już jest. A chciałem uprzejmie donieść, że zgaduję, iż ten Pommard pochodzi od Jean-Marca Boillot... ale to tylko moja fantazja... wino10853#45955
star (2012-12-22) No właśnie ten Potel to ponoć pod różnymi etykietami różne wina butelkował, kiedyś chyba Gaudichots, czyli la Tache, gdzie obecnie rosną polne kwiaty, jak powyrywali część winorośli. Więc może... choć jak piszez, że Jean-Marc Boillot, to pewno Jean-Marc;-) Nam też Pommarda serwowali ostatnio od znanego z Mondovino Montille'a co się potem Volnay okazał... wolne żarty! wino10853#45957
star (2012-12-22) Zaintrygowałeś mnie tym Jean-Markiem Boillotem, sprawdziłem na SW, jest (pralinka) ale Henri, a nie Jean-Marc, choć nazwisko jakby to samo. Pogłębiłem nieco research i trafiłem na tego pięknego pdf-a (pralinka) z którego wynika, że wszystko się zgadza, bo to wnuk i dziadek, a w tle piękne nazwiska dla białej Burgundii (nie czerwonej!) jak Olivier Leflaive (nasz dobry znajomy tam jeździł;-) czy też Etienne Sauzet.
Jean-Marc Boillot is a star of the Côte d’Or:
“Few Burgundians are as talented in producing both whites and reds as Boillot. Few also have such a clear vision of what great Burgundy should taste like. With no fewer than 21 appellations at his disposal, he manages to produce seductively rich, dense and concentrated whites and reds in all years.” Per-Henrik Mansson, Wine Spectator
Boillot was one of the younger generation in Burgundy who was determined to improve his family’s wines. In 1984, after vinifying 13 vintages at the family’s domaine Henri Boillot, Jean-Marc walked out in protest, intent on producing highly concentrated, rich and ripe wines. He became the wine-maker for Olivier Leflaive for the next four years, and at the same time produced wines from 5 acres of vineyards, bottled under his own label. The wines impressed Boillot’s grandfather, who bequest half his vineyard to Jean-Marc.
Boillot runs his domaine from his grandfather Henri Boillot’s house and cellars in the village of Pommard. Jean-Marc’s maternal grandfather was the late Etienne Sauzet, from whom he also inherited exceptional vineyards. His holdings now include: