The Peppermit Paddock d'Arenberg NV Mc Laren Vale Region Australia Shiraz Cena: 81 Alk: 13,50% Kolor: m Nr 10879 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
star (2011-01-01) Ocena: 5 Czego to Ci ludzie nie wymyślą? Wszystko postawione na głowie. Na noworocznego kaca (a gdzież tam? zapytał Sylimarol;) jak znalazł. Zaskakująco dziwne;) Zmusza do myślenia i przebudzenia. Gdzie jest ten kwas? Czemu pachnie jak sfermentowane młode wino czerwone? Jak smakowała wczoraj kaczka w glazurze? I takie tam;) Na Nowy Rok z życzeniami! @Monarch, Praga
star (2011-01-01) Niektórzy na fajerwerki wydali całą pensję, inni jak burmistrz Pragi poszli po taniosze. Może dziś będą o 18nej, wczoraj indywidualnie. Dobrze, że Konirna stanęła na wysykości zadania i odpaliła na Maltezske Namesti własną kanonadę. Huk był, że hoho. Niebo rozgwieżdżone. Fajnie. wino10879#24193
star (2011-01-01) Musujące było/jest to wino. A mają Ci Czesi dziwny zwyczaj wysyłania w kosmos jakichś palących się koszy, lata potem toto nad Pragą i lata, dziwne. wino10879#24195
mkonwicki (2011-01-01) Kolor? wino10879#24198
star (2011-01-01) Czerwony. Dlatego postawiłem śmiałą hipotezę, że to Shiraz. W stylu Porto też na Antypodach wina robią. wino10879#24201
mkonwicki (2011-01-01) Oni chyba zaczynali od podrabiania Porto... wino10879#24204
star (2011-01-01) Porto podrabiali w Bułgarii chyba. Dopiero potem Portwein powstał. Z deobloxu:
wino10879#24207
star (2011-01-01) Ale nie to chciałem napisać. Pewno ciekawi jesteście jak wygląda etykieta. Nic ciekawego... jak każda d'Arenberga, z czerwonym paskiem, pamiętacie liceum, podstawówkę może? Ciekawsza jest woda, miejsce pochodzenia chmielu/winogron już się nie liczy;) Zagadka... skąd jest woda? wino10879#24211
mkonwicki (2011-01-01) Z najstarszego w Czechach browaru. wino10879#24213
star (2011-01-01) Pudło. Woda jest z lasu. wino10879#24217
star (2011-01-01) Z tego w którym poluje myśliwy Pan Slama;) wino10879#24218
star (2011-01-01) Wracając do wina, to miałem trudne chwile. Wydawało mi się jak bożole nuwo, z lekkim musem. Potem stwierdziłem, że oni nic się nie uczą od Francuzów, którzy przecież od z Pinota na siłę nic nie wyciskają. A tu i tanina, i (po)smaku sporo. Mała kwasowość, atak leciutko słodkawy. Z czasem jednak się przyzwyczaiłem, Sstarlet cały czas smakowało. Początkowa ocena to wypadkowa, ale w końcu chyba do niej dojrzałem. Ten aromatyczny posmak zaczął mi się podobać. wino10879#24219
star (2011-01-03) Dziwna ta butelka, przysadzista taka. Widać, że to barok raczej (przyciężki czerwony mus) niż gotyk (z szardoneja;). A w Pradze style mieszają się jak w tyglu. Hotel przy Jecnej to dobry adres. Widok na Praski Zamek, nieopodal Pivovarsky Dum. Fajnie. wino10879#24270
star (2015-10-01) Nie tylko Arenberg, ani Cloudy Bay, ale i Joseph musuje w Nowym Lepszym Świecie jak zapewnia Kuba Jurkiewicz z Nowej Zelandii pisząc w ramach (pralinka) winnego wtorku.
Historia tego wina rozpoczęła się w 1989 roku, kiedy to Joe Grilli z winnicy Primo Estate wypełnił trzy beczki (każda po 2600 litrów) kupażem jakiego nie znajdziecie nigdzie indziej. Najpierw do beczek trafiły zawartości najlepszych australijskich butelek Cabernetów, Merlotów i Shirazów z lat 60-, 70- i 80-tych. Następnie każdego roku do beczek dodawane są nowe roczniki wina Moda, czyli Caberneta robionego z suszonych gron (podobnie jak Amarone), a także ich najlepszych Shirazów z serii Angel Gully. W taki oto sposób Primo Estate stworzyło system imitujący solerę, w którym przechowywane jest wino o średnim wieku 20 lat. Każdego roku część wina z beczek jest rozlewana do butelek, gdzie fermentuje na drożdżach przez 18 miesięcy. Na koniec do wina dodawana jest odrobina australijskiego porta. A procesy oczyszczania (dégorgement) oraz dozowania (dosage) przeprowadza w każdej butelce własnoręcznie sam winemaker Joe Grilli. A wynikiem tego wszystkiego jest wino wino musujące jak żadne inne!