Foie Gras Alk: % Kolor: cz Nr 11052 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
star (2011-01-31) Ocena: 7 Na foie gras się nie znam. Być może to było pierwsze, które świadomie spróbowałem. Smakowało mi. Z żadnym tam soternem, czy tokajem, a naszym, polskim winem z Sójczego Wzgórza, z Ziemi Mazowieckiej, z dużą dawką polskiego cukru i kwasu. To foie gras był z kaczki, znaczy de canard. Dość słone, tłuste, że hej, nieco smalcowe, ale to raczej taki tłuszcz jak w prosciutto, przyprawowe nieco, dużo smaku, rozpływało się wprost w ustach. Zachęceni otworzyliśmy inną puszkę, tym razem z gęsi pasztecik, węgierski. Smak zmielonej wątróbki, mało tłuszczu, fuj! W tle się skryło, także na fotce. Nie to żebym wątrobki nie lubił. Kiedyś przez pomyłkę mi do koszyka w markacie ktoś wrzucił, zapłaciłem krocie, chyba była kacza właśnie, lepszej w życiu nie jadłem, krótko zasmażonej z cebulką.
star (2011-02-01) To trochę takie serowa połączenie jak z parmezanem (znaczy musem), z tym kozim, choć kozi jednak trochę inny;) wino11052#25582
peyotl (2011-02-01) Nie jestem vege, ale tego czegoś z gęsi nie jem, bo one są przy tuczeniu torturowane. I tyle. wino11052#25586
troll (2011-02-01) Ja nie jem warzyw. Bo je torturują.
wino11052#25589
mkonwicki (2011-02-01) Peyotl: nie torturują. Wmawia nam się, że tak jest, ale to zwyczajnie nieprawda. Poczytaj, pooglądaj, Anthony Bourdain miał fajny program o tuczeniu gęsi i kaczek na stłuszczone wątroby, polecam. W skrócie: te praki nie cierpią bardziej, a często mniej niż te chodowane normalnie na mięso. Są badania, które wskazują, że mają mniejszy poziom stresu niż normalnie chodowane kaczki i gęsi. Wsadzanie rury do przełyku nie wygląda fajnie, ale to nie nasza estetyczna ocena jest tu ważna. Ptaki wodne mają zupełnie inny przełyk niż ludzie, są w stanie połknąć żywą, sporą rybę, która raczej spokojnie tego procederu nie znosi (a jak ona cierpi!), są w stanie oddychać przy całkowicie "zatkanym" przełyku (jak jest tu jakiś biolog, to niech mnie poprawia jeśli coś przekręcam). Stłuszczanie wątroby to proces u tych ptaków naturalny, oczywiście w czasie przymusowego tuczu wątroba stłuszcza się bardziej niż w naturze przed długim lotem, migracjami itd. Jeszcze jedna sprawa, wcześniej te ptaki żyją w niezłych warunkach, zwykle mają wolny wybieg itd, tucz nie jest bardzo długi. Dobre "fłagra" otrzymuje się od ptaków, które żyły w sumie całkiem miło.
Ok, może to się komuś nie podobać i może nie tego nie jeść. Tylko wtedy chyba dobrze zostać wegetarianinem. Kurczaki w chowie klatkowym cierpią znacznie bardziej, cierpienie świń przy przycinaniu ogonków, czy kastrowaniu młodych knurów też jest okrutne, zjadamy żywcem ostrygi, wrzucamy do wrzątku raki, kraby, langusty itd, już nie wspominam o zjadaniu przez azjatów żywych ośmiornic, czy wietnamskim daniu tańczące/skaczące krewetki. Ale przykład tortur mamy pod nosem i nikt za bardzo nie protestuje: ubój rytualny (mieso koszerne, halal). Polecam zobaczyć filmy na youtube, zwierze musi się samo wykrwawić, nie jest wcześniej ogłuszane prądem. Prawo unijne nie zezwala na takie zabijanie zwierząt robiąc wyjątek własnie dla uboju w celach religijnych.
wino11052#25590
mkonwicki (2011-02-01) Film z youtube'a:
wino11052#25595
peyotl (2011-02-01) No tak, mkonwicki to długa dyskusja techniczno-etyczna... nie czas i miejsce. Dzięki za refleksję, wiele w niej racji.
Co do warzyw: nie są istotami. Ale żart zabawny. wino11052#25599
troll (2011-02-01) @rośliny nie są istotami
Czyżby? I jeśli nie są to niby dlaczego i kto ma o tym decydować? ...chyba nie człowiek mordujący niewinne marchewki? Rośliny dysponują wszelkimi cechami powszechnie uznawanymi za wyznaczniki traktowania jako "istota". Posiadają złożony układ nerwowy dysponujący chociażby pamięcią. O tym że czują dotyk (wiele wskazuje że także ból) i używają swoistego zmysłu wzroku (lepszy niż u niektórych zwierząt) chyba każdy wie. Zatem dlaczego nie są traktowane humanitarnie przez "wrażliwców" przejmujących się tak bardzo jakością życia omułka?
ducale (2011-02-01) Zaraz dyskusja zejdzie na rośliny "plantae carnivorare" i aspekty etyczne :) wino11052#25602
star (2011-02-01) Uderz w gęś (czy kaczkę;-), a Mielżyński się odezwie;-) wino11052#25605
peyotl (2011-02-02) Jasne, o tym że rosliny coś tam "czują" mówi sie od dawna. Ale to nie znaczy, że są uznawane za istoty żywe, posiadające świadomość (umysł), choćby najprostszą. Reagowanie na bodźce to nie to samo. I nie morduję marchewek! Zjadam już zabite :-)) wino11052#25616
troll (2011-02-02) @peyotl
Czyli albo nie kliknąłeś w link, albo nic nie zrozumiałeś. Bo nie "od dawna" tylko od bardzo niedawna i właśnie to ci polscy naukowcy wywrócili pokutującą od lat, błędną teorię o braku umysłu u roślin. Jakieś pół roku temu było o tym duuużo w mediach. Niestety głównie zagranicznych. Rodzime nie zauważyły że mimo skandalicznie niskiego poziomu nauki w Polsce, to odkrycie podparte dziesiątkami lat badań, to prawdziwa rewolucja w świecie nauki. wino11052#25617
mkonwicki (2011-02-03) Uwielbiam pasztet z Foie Gras. Kiedy pierwszy raz go próbowałem trafiły nam się za gratisowo dwa duże opakowania. Zjadłem tego tyle, że normalny człowiek by po tym przytył z 5 kilo, ale mi takie wyzwania nie są straszne. Piliśmy do tego niedrogiego Monbazillaca, moim zdaniem pasował idealnie. Następnego dnia, do resztek pasztetu poszedł szampan, panie stwierdziły, że tak lepiej. Ja bym został przy lekkim słodkim. wino11052#25658
peyotl (2011-02-03) OK, może nie zrozumiałem, whatever. Pamiętam jednak z zamierzchłej młodości (może nawet lata 60) artykuły o tym, że rośliny czują ból, że reagują na złoczyńcę itp. Co do umysłu, to ja się tutaj opieram na moim systemie poglądów, który mówi, że umysł przechodzi z życia na życie, ewoluując. Roślinna świadomość nie przechodzi. Ale ktoś inny może uważać inaczej. Zresztą - przecież nawet atomy "coś" czują - o ile eksperymenty ze strukturą wody, zmieniającą się pod wpływem emocji obserwatora, są wiarygodne. Ciekawie by było zbadać strukturę wina, czy zmienia się pod wpływem emocji pijącego... :-) wino11052#25662
vescovi (2011-02-10) @star
czekolada była gorzka i to właśnie nie komponowało się z foie gras. wino11052#25856