star (2011-03-14) Ocena: 6 Pinot jak pinot. Pinotyzuje aromatycznie, znaczy lekutko smrodliwy jest. Napisałem otwartym tekstem, że śmierdzi. No ale wina się nie tylko wącha ale i smakuje. W smaku lekko słodkawy, dobry jest, tak na sześć minus. Szkoda, że 27E gdzieś tam kosztował, bo to ciut za drogo i w tym kontekście (cenowym) można przytoczyć opinię Deo o innym roczniku: Zaprawdę powiadam wam, prędzej zrozumiem te krewetki niż tego Pinota :-)) PS. Na fotce były też krewetki, żeby nie było. Jaki to był rocznik? Wie ktoś?
star (2011-03-21) MM i GP! Ratunku!;) Wiecie może co to był za rocznik tego Ro(n)dla? Ew. kto je przyniósł, kogo nękać, na kogo nasłać ludzi;) wino11277#27213
gp (2011-03-21) Wiem kto przyniósł. Pytałem i nie wie jaki miał rocznik, a drugiej butelki nie ma. ;-) wino11277#27214
star (2011-03-21) Dzięki! A gdzie oni na tym ro(n)dlu rocznik zapisują? Bo ja mam etykietę i kontrę i po roczniku ani słychu, ani widu... może na szyjce? wino11277#27217
rurale (2011-03-21) Na szyjce. Mam egzemplarz z 2006 i rocznik jest właśnie tam. wino11277#27219
gp (2011-03-21) Daj fotę kontry. Może jest LOT, to a nuż cuś się wyjaśni. wino11277#27274
star (2011-03-21) Kontra, voila! wino11277#27277
star (2011-03-22) Może piątka? Poziom alkoholu chyba by się zgadzał (fotkę złą mają, z Rosso Faye, ew. Bianco). Pianezzi to winnica położona na cinque cento metri... a jak jest nad poziomem morza po włosku? Tu też dla piątki mają 13,00 procent alko. wino11277#27278