star (2011-05-23) Ocena: 6 Wino które nawet popsute lepsze od poprawnych ale meczących kolegów, fajnych przy pierwszym kontakcie i nieznośnych już po chwili. Alkoholem wali, w język szczypie, ale dobry kwas i balsamicznego owocu cała fura, a drewna pełna furmanka;-)Jeśli lubisz bezpieczną jazdę przesiądź się na traktor. @Centrum Wina/Galeria Alkoholi
star (2011-05-23) Ocena: 3 Ktoś porąbał starą szafę, lakierowane drewno jak z muzeum, wandal jeden załadował na furmankę i wiózł na opał. Schłodzenie pomogło na alkohol, szczypanie i musowanie jakby też się opamiętało. Ekstremiści spod znaku wielkopolsko-dolnośląskiej myśli degustacyjnej oraz normalni konsumenci stwierdzili by, że to wino popsute jest i mieliby swoją rację. Żołnierskie słowo na pewno by padło. Wczuwam się w ich rolę i daję trójkę, choć po schłodzeniu tym bardziej na szóstkę, dla osób nie funkcjonujących w zero-jedynkowym świecie. Piło się je przecież nieźle, do pręgi, bakłażana z oliwkami i kaparami. Wspomnienie świetności, którą Ggreg dobrze tu uchwycił http://www.sstarwines.pl/11158 (ja w promo kupiłem, a promo jak to promo, bywa fałszywe, ale jest ryzyko, jest zabawa. Stąd cena dość niska. W łódzkiej galerii alkholi (galeria łódzka) często coś taniego od różnych importerów wyhaczyć bywa różnie. wino11713#29634