Kazayak Vin 2010 Mołdawia Pinot Noir Cena: 17 Alk: 11,00% Kolor: cz Nr 11821 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
Inne od Kazayak Vin:
arekf (2011-06-16) Ocena: 6 Najlepsze wino półsłodkie jakie ostatnio piłem. Na początku delikatny zapach i dość jasna barwa. W smaku (temp. pokojowa) lekka słodycz, skomponowana z wyrazistą kwasowością. Mocna nuta owoców czerwonych (wiśnia z pestką ?). Pije się przyjemnie i dość lekko, finisz wyraźny kwaskowaty, z domieszką goryczki z delikatnymi garbnikami. Pozostawia suchy posmak w ustach.
Wino po schłodzeniu łagodnieje, finisz staje się mniej wyrazisty. Godne polecenia. @Bartex
cerretalto (2011-06-19) @wein-r: sprawa jest pewnie dość złożona, ale jakieś prawo do cytowania oczywiście jest :). Polecam np.:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_cytatu
Co do ocen, to wszystko zależy od tego, do kogo kierujemy oceny (stara skala szkolna, 0 oznacza wino ewidentnie wadliwe, korkowe, zbyt utlenione, itp):
1) jeśli do początkujących, to wystarczy 0 lub 2-5 w skali absolutnej
2) jeśli do zaawansowanych, to 0 lub 2.0-5.0 (ew. 2.0-5.5, owyżej 5 są wina wybitne) w skali względnej czyli odniesionej do regionu
Czy znacie kogoś w miarę obiektywniego w przypadku 1)? :)
Czy znacie wielu ludzi zdolnych do wydania opinii w przypadku 2)? :)
Materia naprawdę nie jest prosta :)
wino11821#30482
denko (2011-06-19) Mały wtręt: raczej 2. wariant od Cerettalto, nie od 0 a od 2, ale właśnie chciałem uciec od cyferek z miejscami po przecinku ...Przecież takie 3+ ("państwowa") to co innego niż 4 "na szynach" czy 4 "minus". Jakie bogactwo niuansów...Gwiazdki by się dostosowało. Chociaż milczenie p. Nadleśnika na ten
konkretny temat źle wróży.Pzdr. "dla wszystkich, których to dotyczyć może" wino11821#30491
cerretalto (2011-06-19) @denko: ja te dwie skale podaję tylko jako przykład, dla mnie czy dla mojego pokolenia dość intuicyjny. A ponieważ wiele win próbowałem jakoś ocenić na swoje potrzeby (takze pod kątem zakupów) a nie chciało mi sie pisać długaśnych notek więc do mojej prostej skali 2-5 doszły kiedyś połówki a potem ćwiartki. Dlatego kiedyś z zadowoleniem zobaczyłem jak inni sobie radzą wpisując np. 4.3 :). W tym sensie oba podejścia są dość "kompatybilne" :).
A + i ++ są mocno niejasne i kazdy ma jakieś inne podejście, np 4+ to dla jednych 4.2 a dla innych 4.5. wino11821#30494
denko (2011-06-19) @Cerettalto. I właśnie o to chodzi, tzn. każdy pijący i każde wino jest na tyle
inne, że nawet "postąpienie" 0,1 może być przesadnie dokładne, bo dla każdego ocena x,x będzie i tak znaczyć coś innego. Co innego ocena dla siebie. Stąd pomysł na powrót do korzeni, intuicji czyli ASS = analogowej skali szkolnej;-). Ale może nie dość precyzyjnie rozumuję. Nie zabieram więcej czasu na prawdziwie ważne dyskusje tutaj, czyli czego kto posmakował i z czym mu się kojarzy, b. serio mówię. Po prostu "jeszcze się taki nie urodził"...Pzdr. wino11821#30499
cerretalto (2011-06-19) @Denko: ja tylko przedstawiam swoje doświadczenia, najpierw 4 i 5, potem 4, 4.5, 5, jeszcze potem 4, 4.25. 4.5, 4.75, 5. A od paru miesięcy nie razi mnie to czasem dziwaczne 4, 4.2, 4.4, 4.6, 4.8 5, bo łatwiej się wpisuje niż te ćwiartki :). Jasne, że nawet to samo wino bywa czasem różne (inna butelka, nastrój, pogoda, pora roku), ale zbyt często miałem ochotę nawet przy 2 winach zacząć je minimalnie różnicować (np. zamiast oba na 4, to jedno na 4 a drugie na 4 i 1/4 :)). Dla mnie 4 to wino świetne (i chętnie takie wypiję w każdy weekend), mniej więcej 90 Parkera (jego skala jest dla mnie za trudna) i pewnie 7 sstarwines. wino11821#30500
denko (2011-06-19) Cerettalto, taż mówia..."Co innego ocena dla siebie." Z Twoimi zastrzeżeniami. Kurde, wychodzę na bufona, do którego musi należeć ostatnie słowo. I to Twoja wina;-) Jestem za niedokładnością, opisem...niechlujstwem?, pewnie też. Buenos dias! wino11821#30501
☣ (3): Wina popsute, absolutnie nie do wypicia, korkowe, utlenione, rozlane. Biohazard!
∅ (4): Wino, które pije się z niewielką przyjemnością albo i bez żadnej przyjemności, z trudem. Z wyraźną wadą lub dużą liczbą pomniejszych wad.
(5): Bezproblemowe, smaczne wina, których może nie będzie się latami pamiętać, ba, zapomni się o nich następnego dnia (chyba, że głowa rozboli i zapomnieć nie da). Jeśli mają jakieś wady, to pomijalne, o ile nie wydano nań majątku.
(6): Wina z charakterem, z osobowością, zapadające w pamięć, takie, że aż chce się otworzyć drugą butelkę.
(7): Wina, które robią mocne wrażenie, są po prostu świetne. Warto zapłacić, żeby spróbować. Można o nich sporo opowiadać, one też mają wiele do opowiedzenia. Wina do których się tęskni.
♛ (8): Wina lepsze niż doskonałe. Arcydzieła. Muszą gdzieś tam być, więc zostawiam dla nich specjalną ocenę (choć jeszcze nie piłem żadnego, które by nią zasłużyło).
wino11821#31473
gp (2011-07-18) @"A nawet i takiego sikacza należałoby najpierw spróbować, żeby wypowiedziec opinię"
Skąd pomysł że kiedykolwiek się wypowiedziałem o winie którego nie próbowałem? Jeśli zdarza mi się ogólnie o jakimś winie zdać relację z "drugiej ręki" to zaznaczam że nie piłem. Nie wiem skąd się bierze w ludziach chęć tłuczenia własnego chochoła, ale niestety jest ona powszechna. Jak się okazuje nie tylko w kręgach Rzecznika Króla, tandemu mądrali BB, czy okolic Redakcji, ale także u tutejszego, lokalnego Ojca Unguentego. Meh. wino11821#31476
peyotl (2011-07-19) Ja spróbowałem nieopatrznie. Swiństwo i tyle. wino11821#31483
star (2011-07-19) Nie no, załapałem się chyba do twórczości Witkacego, choć nie wiem czy to pozytywna postać... aż się boję myśleć co będzie dalej? wino11821#31485
gp (2011-07-19) To nie o Tobie. Nie pamiętam żebyś "strugał" sobie chochoły. wino11821#31492
arekf (2011-07-20) Dyskutować z ludźmi o dużo większym winnym stażu nie będę, ale ciężko mi się zgodzić ze stwierdzeniem, że to sikacz. No chyba że ktoś próbował Caberneta, ten faktycznie jest dość słaby.
Cóż poza starwines jedyne notki na temat tego wina znalazłem tu
http://iwines.blogspot.com/2009/03/kazayak-pinot-noir.html
i tu
http://dzikie-wino.blogspot.com/2008/02/kazayak-vin-pinot-noir-97-tak.html
A tak na marginesie czy Garling Pinot France jest wart spróbowania ? Z jednej strony dostał 6, z drugiej na jedno paskudztwo z Garlinga się już naciełem...
wino11821#31529
star (2011-07-20) Jak się nazywa "Garling Pinot France" to niedobrze, ale pewno chodzi o Pinot Franc, tak tak jest ponoć taka odmiana, zamiast Caberneta. Ja się boję tych mołdawskich wynalazków, ale jak jesteś twardy Arek to dajesz... wino11821#31530
arekf (2011-08-30) Ostatnio u teścia trafiłem Pinota i słodkiego Kagora z Kazayk-Vin.
Pinot otworzony ciepły - smakował paskudnie, ot kompot z alkoholem. Po przewietrzeniu smak się troszkę poprawił, więc zapakowałem go do lodówki na 3 godziny (otwarte). Po tej kuracji smakował już całkiem nieźle i przypominał w smaku to co opisywałem, choć był sporo słabszy.
Wnioski 2 - po pierwsze butelki są nierówne (ten sam rocznik), po drugie podawać schłodzone.
Kagor nawet niezły - więcej nie mogę powiedzieć, bo słodkich win nie pijam i nie mam odniesienia. wino11821#32970