mkonwicki (2011-09-19) Ocena: 6 Dobre. Fajnie używa beczka, która jest dość wyraźna, ale nie tłamsi owocu. Świeże, smaczne, owocowe z odrobiną wanilii. Bardzo dobrze się pije. Pernand-Vergelesses to chyba nie jest zbyt wybitna apelacja, producent duży, rocznik też nie za socjalny zdaje się, a mimo wszystko wino dobre. @AuDivin
star (2011-09-19) Producent duży ale (u)znany. Sam kupiłem w Grains Nobles od niego jakieś PC z 2002. Bettane chwali. wino12338#33885
mkonwicki (2011-09-19) Jakie PC? wino12338#33897
star (2011-09-19) Clos de Marconnets zdaje mi się, Premier Cru z Beaune, rocznik 2002 jak już mówiłem. Zobaczymy. A dziś, znaczy jutro kolejny Winny Wtorek. Pech chce, że temat to nowoświatowy Pinot z 2009, a u mnie z 2009 same burgundy ze 101win;-) Chyba nie wejdę, ew. się spóźnię. Goła baba też z Syrah, zamiast Pinota, ta od Gladiatora;-) wino12338#33902
star (2011-09-20) Simonn Davies, gościu od marketingu z Fine & Rare ich kiedyś odwiedził:
wino12338#33910
star (2011-09-21) Kolejny rocznik z tej apelacji (Pernand Vergelesses), ale oznaczony jako Premier Cru - Les Vergelesses 2009, zyskał uznanie w 4 Decanterze 2011- 17 punktów na 20, 4 gwiazdki na 5 i taka notka: Rich, oaky, spicy, fruity nose. Broad, tannic and concentrated, slightly rustic but has lots of fruit and structure. Long. Drink 2012-2018. 13,80 w funtach u Mentzendorff. Inne, wyróżnione podobnie Pernad Vergelesses pochodzi od Chandon de Briailles z Ile de Vergelesses 1er Cru (słodkie, czereśniowe, wdzięczne, świeże). Nie wiem czy nie powprowadzali do tej apelacji tych 1er Cru, a może zawsze były, Twoje MK chyba bez PC, no nie? Ja kiedyś jakieś próbowałem i to były niezłe wina, a zarazem tanie, więc warto zapamiętać tą obrzeżną apelacyjkę na dłużej. wino12338#33939
star (2011-09-21) Marka Pavelota te Pernand-Vergelesses kiedyś na degustacji próbowałem, ale bez myślnika je zakodowałem i jak się kilka w nazwę apelacji to ich nie widać. Tu się ukryły: http://www.sstarwines.pl/rejon_Pernand%20Vergelesses , wszystkie dobre na szóstki. A Marc Pavelot fajny gościu! Trochę zakręcony;-) wino12338#33940
star
(2011-09-21) The proof of wine is in the drinking, not in the photo;-) wino12338#33960
star (2013-11-06) Chanson w Polsce w ofercie Winolekcji (pralinka) co wydaje się być dobrym wyborem Sławka Chrzczonowicza zapewne, a wina opisane zostały przez Marcina Jagodzińskiego na Winicjatywie, który narzekał na anoreksję (pralinka) ... win, nie własną;-)
Skoro przy chudości jesteśmy: była to cecha charakterystyczna dla debiutujących w Winkolekcji burgundów z Maison Chanson. Dziwne Chablis 2011 (89 zł) o zapachu mokrej kredy, miękkie i prawie bezcielesne; pachnące draską zapałki Bourgogne Chardonnay 2011 (69 zł); nieco zamknięte, cytrusowe, mocno kwasowe Mâcon-Villages 2011 (62 zł); minimalnie tłustsze i również dość kwaśne Rully 2011 (89 zł)… Wina te nie miały chyba swojego najlepszego dnia. Dopiero Meursault 2011 (215 zł) miodowo-woskowe, kwiatowe, bardzo kwasowe, nie tak szczuplutkie, było naprawdę smaczne. Producent ten jest zresztą konsekwentny, bo wina czerwone również dotknięte są anoreksją (pisząc to, zdaję sobie sprawę, że to, co dla jednej osoby jest anoreksją, dla innej stanowi ideał urody). Bourgogne Pinot Noir (69 zł, w promocji 56 zł), po pewnym czasie w kieliszku przestaje pachnieć wiejskim podwórkiem, na którym rdzewieją nieużywane grabie, ale gdy wziąłem je do ust poczułem jakbym trzymał w nich żyletkę. Nawet burgundzki mocarz, za jakiego uchodzi Gevrey-Chambertin nie był specjalnie przypakowany, choć ciała i owocu miał znacznie więcej. Kosztuje też znacznie więcej, bo aż 225 zł. W przedziale cenowym 200–300 zł znajdziemy w ofercie Winkolekcji kilka innych burgundów z Maison Chanson, także z nieco starszych roczników, również z apelacji premier cru. Tak jakby Pinoty miały być Malbecami;-)