Tokaji Szamorodni Monyok Pinceszet Kft. 2002 Tokaj Węgry Furmint Harslevelu Sargamuskotaly Cena: 50 Alk: 12,50% Kolor: cz Nr 12402 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
Inne od Monyok Pinceszet Kft.:
star (2011-09-29) Ocena: 6 Smaczne, ale jednak grzybowe i utlenione zbyt, czuć ząb czasu i pomysł winiarza. Tak na sześć z minusem. Ocena kontekstowa, pośród Szamorodnich 2002 może tylko piątka? PS. Podobno w 2006 wina z Alzacji też takie grzybowe nuty przejawiały, ale jakie wina? Może MM podpowie?
wein-r (2011-09-29) Ocena: 5 Miód, tlen, sierść. Słodyczy nie wiele. Niesmaczne. 5-
Jak już się od rana czepiam apelacji to czepnę sie też odmiany. Harslevelu :) wino12402#34246
star (2011-09-29) Piszę jak czytam: Harszlevelu;-) Ale co racja, to racja, poprawiam na Harslevelu w danych, choć szczerze mówiąc to nie wiem z czego oni je zrobili, więc na wszelki wypadek wpisałem wszystkie (?) dopuszczalne odmiany.
Temat cukru, co z czasem znika, przynajmniej w odczuciu jest ciekawy. Bardziej (szybciej?) to widać na szamorodnich, gdzie mnie słodyczy niż w aszu i już po powiedzmy, że dziesięciu latach widać jak one wytrawnieją.
Drugi utlenienia. Jak to jest drogi Wein-erze. Podasz jakieś mniej (wcale?) nie utlenione przykłady szamorodni, czy takowe nie istnieją? Pytam, bo kiedyś z MKonwickim o tym gadaliśmy, on, że kojarzy tylko utlenione (mniej lub więcej), mi się zdawało, że teraz niektórzy (Disznoko?) bardziej świeżo owocowe robią, bez tej "żwirowości" i "pazura", czy "chrypki".
wino12402#34247
mkonwicki (2011-10-12) Ocena: 5 Grzyby, dużo grzybów plus masło, całość trochę gorzka. Lubię wina co łyknęły tlen, ale tego nie łykam. 5- wino12402#34730
sfursat (2011-10-13) Czuję się wywołany do tablicy. Dziwny tokaj; pewnie dlatego, że tak długo w beczce leżał. Cukier go opuścił, a pojawiły się grzyby. Obiektywnie dałbym 5, ale to w kontekście innych win. Osobiście uważam, że ciężko je do czegoś porównać więc 6- stawiam.
Co do nieutlenionych to się pojawiają, krócej dojrzewają w beczce i wtedy chyba nazywają się z nowoczesna late harvest. wino12402#34759
sfursat (2011-10-13) Jeszcze wnoszę sprzeciw do ceny, maksymalnie 30 zł w sklepie na Węgrzech. wino12402#34760
wein-r (2011-10-14) Nieutlenionych jest sporo, zwłaszcza ze szpicy i od młodych, ambitnych winiarzy. Arvaj (pamiętacie jakieś utlenione? nawet pod marką Hetfurtos?), Dobogo, Kiralyudvar, Beres, Dobogo (zmiana orientacji za sprawą Domokosa), Kikelet, Patricius, Oremus, Royal Tokaji (sporo zmienili w stylu na początku dekady). A Szepsy jaki jest? I ani razu nie pomyślałem o LH. Kesoiszuretelesy zmieniły się w Kereskedohaz i są to chyba jedyne nieutlenione wina od tego giganta. wino12402#34764
wein-r (2011-10-14) Dobogo jest tylko jeden. Na rynku w Tokaju ;).
Nie pisałem ma się rozumieć wyłącznie o samorodnych. 6p też beztlenowe jakby ostatnio, a w beczkach siedzą dłużej nie gubiąc cukru i nie łapiąc grzyba. Po prostu dobre zbiory i czyste beczki mają. wino12402#34765