Marcel Lapierre 2006 Morgon AOC Francja Gamay Cena: 70 Alk: 12,50% Kolor: cz Nr 12697 www
Legenda (ocena):
![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg)
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg)
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg)
6 - dobre, interesujące
![](images/star.jpg)
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
| ![](images/12697.JPG)
Inne od Marcel Lapierre: 2014 Morgon Gamay
![](images/15769.JPG) 2010 Morgon Gamay
![](images/12576.JPG) 2010 Beaujolais, Gaules Gamay
![](images/13878.JPG) 2009 Beaujolais, Gaules Gamay
![](images/9675.JPG) Cuvee 2009 Morgon Gamay
![](images/12319.JPG) Cuvee 2009 Morgon Gamay
![](images/12691.JPG) 2008 Morgon Gamay
![](images/10022.JPG) 2007 Morgon Gamay
![](images/6772.JPG) Vin de Pays des Gaules 2007 Bea..
![](images/8195.JPG) 2007 Beaujolais, Morgon Gamay
![](images/8226.JPG)
| star (2011-11-21) ![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg) Ocena: 7 Jak dojrzewa medalista tegorocznego Grand Prix Magazynu Wino? A w zasadzie to jak będzie dojrzewał? Można sobie to wyobrazić już dziś próbując starszy nieco 2006 rocznik, oczywiście uwzględniając fakt, że rocznik 2010 chyba na ogół lepszy jest w tamtym regionie i okolicy. Tak więc dojrzewa bardzo ładnie, no może jeszcze fajniej niż Adrien Mole lat 13 i 3/4. Tu mamy co prawda raczej lat 5, ale i tak radości jest fura. Dobry owoc, dobre ciało. Jest kwas, jest więc powiew świeżości, ale jest coś do żucia. Wino przepyszne, smaczne zwyczajnie i nawet młodym ludziom się podoba, podobno zachwyceni byl, Adrianowi też by się spodobało, za kilka lati;-) W zaoachu jest coś owocowego, kwaśnego, mówią o jakiejś koli czereśniowej, a rzeczywiście czereśnia i wiśnia są w aromacie. W posmaku coś świeżego jakby jabłko, czy inny owoc. Takie wina powinny wygrywać konkursy, bawiąc uczyć, bez demagogii. Odnotowałem jeszcze, że fajne i super, widać więc, że młodzieżowe, mimo wieku. Adrian szaleje;-) Ares (pewien Grek z The Voice of Poland) by zaśpiewał w stylu reagge: So fucking good! PS. Kupione w Bonn za ok. 16E, gdzieś na opłotkach miasta, bliżej autostrady, kiedyś. Dzięki Cerretalto! @Beaune
deo (2011-11-21) Dzięki. Pytałem, bo ciągle się te rustykalności pojawiają w winach od Sasa do Lasa, dla niektórych nawet ściółka leśna jest rustykalna. A ja jestem zwolennikiem stosowania zrozumiałych pojęć, a nie jakichś symulakrów :-)) wino12697#36159 cerretalto (2011-11-21) To co się młodym podobało było pite pół roku temu - http://bonkowski.wordpress.com/2011/11/08/marcel-lapierre-morgon-2010 Tamta butelka była trochę lepsza, nie miała takich śladów starości jak ta, może się dłużej wietrzyła bo w międzyczasie były pite inne. W końcu to "biodynamo" :). Usta dość podobne, "powietrzne". Kupione w Beaune ;-) wino12697#36171 star (2011-11-21) A to Beaune, a nie Bonn było:-) Czy czasem to nie to samo miejsce, gdzie tego burgunda od Anne Gros zakupiono, adres: Beaune Autoroute, la Grande Boutique de Vin, Av. Charless de Gaulle, Perardelle? wino12697#36172 cerretalto (2011-11-21) Tenże sam :), obecnie nazywa się CPH La Grande Boutique du Vin wino12697#36175 star (2011-11-21) Nawet ma stronę www, co widać tutaj. wino12697#36180 wein-r (2011-11-22) ![](images/star.jpg) Ocena: 5 Nos niemrawy. Usta fatalne. Co Wy piliście?! Mi trafiła się chyba ostatnia frakcja... Szpital, bandaże, jodyna (reuptake), gencjana (Asia). Prawdziwie okropne... Morgon 2010 oceniałem w ciemno. To mnie ratuje, bez ideologicznej podstawy: bio/natura = dobre. Przepraszam za wrażenie - syf...
5-. Góra.
wino12697#36216 cerretalto (2011-11-22) No zupełnie nie zdawałem sobie sprawy z tego, że przy biodynamo mogą być tak duże różnice w postrzeganiu butelki lub nawet w ramach jednej butelki ;-). Mam parę wniosków racjonalizatorskich, ale nie będę się mądrzyć. wino12697#36217 star (2011-11-22) Może trzeba było w ciemno próbować to wino? wino12697#36219 rurale (2011-11-22) Ja nie potrafiłbym tak sflekować tego wina. Nie wyczułem aromatów, które miałyby mi tak radykalnie odebrać przyjemność z picia. Może za blisko siedziałem wein-r'a:) Powietrze, przestrzeń, takie tam. Podobało mi się. wino12697#36243 star (2011-11-22) Ja wyczułem metaliczność, ale dopiero jak Markiz nam to wmówił, mimo to wcale mnie ona nie raziła, bo delikatna nuta to była. Spoko wino. Z drugiej strony to Cerretalto mówi, że inna flaszka tego wina lepsza była, więc może rzeczywiście coś nie halo. Czekamy na opinię MKonwickiego, on też blisko Wein-ra siedział;-) wino12697#36244 mkonwicki (2011-11-22) ![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg) ![](images/star.jpg) Ocena: 7 Chyba kilka różnych win piliśmy. Kto nalewał?
W nosie cicho, w ustach super. Owoc soczysty, czysty, lekkie, ale doskonale owocowe, maliny, chlorchinaldin, pomarańcze, bardzo długie. 7 bez wątpliwości. wino12697#36249 star (2011-11-22) Cieszy mnie ta opinia, nie tylko dlatego, że podobna do mojej, ale także dlatego, że w końcu to ta druga część stołu;-) wino12697#36251 wein-r (2011-11-22) No to wypada tylko walnąć sobie w łeb. Lub lufę czyściochy, bo do wina najwyraźniej nie pasuję ;).
Zdania nie zmienię, niezależnie od tego po której stronie stołu siedziałem. Horror... To chyba Cerretalto utyskiwał, że mam jakąś "zdolność" do wyczuwania wad w winach :)? Enrico Rivetto był zdziwiony (Piotrek Luty też:) jak zasugerowałem aby flaszkę Barolo Leon 2006 wylał póki będzie za późno i wstydu się nabawił. Korkowa na maxa. Piotrek docenił to po paru godz. Była (nota bene następna flaszka była ok. Może nie wielka, ale soczysta, owocowa, z umiarkowaną garbnikowością, ciut moderny. Na prawdę fajna. Pewnie nie codzienna ale gorsza od najlepszych Barolo które próbowałem. I co z tego? Super wino! Popieram zdanie GP. Może Wy piliście tę korkową? Dla mnie mocne 6. Sstar! Masz nowy koment do noty! ;). wino12697#36259 cerretalto (2011-11-22) @wein-r: może się jednak pomądrzę - zamiast walić sobie w łeb wal śmiało we mnie jak się z czymś nie zgadzasz :). Po pierwsze być może nie zwracasz dostatecznej uwagi na czynniki zewnętrzne typu z której butelki nalano lub co miałeś przed chwilą w ustach. Po drugie być może masz wrażliwość na coś na co inni nie są specjalnie wrażliwi.
W ogóle to uważam, że lepiej pić w wolniejszym tempie, rozlewać staranniej i dobrze jest zachować resztkę wina na później choćby na wypadek takich przypadków by inni z dobrym wyczuciem mogli sprawdzić się po takiej Twojej sugestii. Zwłaszcza przy biodynamo :). wino12697#36261
|