star (2011-12-21) Ocena: 7 Notka zbiorcza, ja tego wina nie piłem, ale dodaję do kompletu.
MdCC: Z moim ukochanym Sociando było trochę zabawy. Nos na początku wielki, dokładnie taki jak lubię w dojrzałych bordosach, ołówki, cedry, tytonie a w tle dopiero porzeczki i inne takie. Wino z wyrazistą kwasowością i dość ostrymi taninami. Ale ewidentnie nie ułożyło się, i pewnie się już nie ułoży. Najtrafniej to podsumował Morelino pytając czy z tym winem nie jest coś nie tak. Wady chyba nie było. Raczej taki rozgrzebany bajzel. Nie zmienia to jednak faktu, że w tej butelce była najmilsza mi kwasowość. 6+
Dalej króluje skala 2-5, aut. Cerretalto: Sociando-Mallet 1988 4.1/5 - niesamowita żywotność i świeżość po tak wielu latach, dla mnie dość zrównoważone, ale były inne głosy, lepsze niż LLC 1988 pite na początku roku, szacun!
Marek: Sociando Mallet 1988 -ładnie się przechowało przez tyle lat, wszystko ułożone, nic nie wyłazi,w eleganckim troche surowym stylu medokow. -4/5
PS. Cena zmyślona. Miejsca zakupu nie znam. Ocena uśredniona.