C.D.G. S.p.A. Gaggiano 2008 Vino Nobile di Montepulciano DOCG Włochy Prugnole Gentile Canaiolo Mammolo Cena: 22 Alk: 13,50% Kolor: cz Nr 12874 www
Legenda (ocena):
8 - wybitnie, prawdziwe arcydzieło
7 - bardzo dobre, wino z dużą klasą
6 - dobre, interesujące
5 - całkiem niezłe, przyzwoite
4 - słabe
Brak gwiazdki
3 - omijać z daleka, wino z wyraźnymi wadami
Inne od C.D.G. S.p.A. Gaggiano:
star (2011-12-27) Ocena: 6 Wypić w trzy dni po otwarciu! Tak zalecają. Pospieszyliśmy się, w godzinkę niecała poszła butelka. Fajnie się je pije, świeże, dobrze wchodzące, nawet bez jedzenia. W porównaniu z Cahors ujawniło swoje zalety, alternatywne. Chyba jestem fanem 2008 rocznika w Toskanii, po kilku spróbowanych flaszkach bez skuchy. Ocena 6-. PS. Nie wiem skąd to wino, może z Lidla? @God knows where... and Deo - Lidl
deo (2011-12-27) To jest wino z Lidla, kosztuje 22 zł :-) wino12874#37199
star (2011-12-27) Ocena: 5 Dzięki za info Deo! Dopisałem importera/sklep i ... po @God knows where... and Deo! Tak przypuszczałem, że jest z Lidla, sądząc, po osobie, która je zaserwowała:-) Cena spada ze standardowej za VNdM (60zł) do fałszywie promocyjnej/okazyjnej (22zł). Jak z Lidla to co najwyżej pięć;-) Coś tam było brudno w aromacie, ale zupełnie mi to nie wadziło, lepiej wchodziło niż dojrzały (warto poczekać!) Cahors, no ale to nie dziwota, bo kwasu więcej. wino12874#37202
star (2012-04-14) Nie spodobało się Mariuszowi. Tam nie spodobało się, wg niego to podła zlewka. Twierdzi, że ta husaria Polski nie podbije. Zaplątane gdzieś Nobile Cecchi z 2003 okazało się zaś dobre. A propos Nobile Mariusz pisze tak: W nosie dostajemy nieco owocu, siodła końskiego i ususzonych liści. Wszystko otacza jednak bardzo nieprzyjemny, silny zapach acetonu w formie zmywacza do paznokci. Jako dodatek bywa to przyjemne uzupełnienie. Jego dominacja jest poważną wadą wina. W ustach nie jest lepiej. Tutaj góruje aromat przestudzonej, zbyt mocnej herbaty. Do kompletu jakiś przesmażony owoc i ziemia z piaskownicy. Kwasowość bardzo wyraźna, ale zupełnie niezintegrowana. Na drugim biegunie silny garbnik (jakby przetrzeć sobie zęby zaparzaczką od herbaty) i mocne odczucie bardzo nieprzyjemnej goryczy, cofającej się wręcz z gardła. Źle użyta beczka lub nadmierne wyciskanie gron wychodzi w bardzo przykrej formie w tej butelce. Więcej na jego blogu NajlepszeWina. To noname Nobile z pewnością tam nie powinno się znaleźć. Nazwa blogu zobowiązuje. Jak widać rozbieżności w opiniach są dość znaczne. Sami musicie, a raczej możecie, jeśli Wam nie straszno, je zweryfikować. wino12874#40109
star (2012-04-14) Tak mi do głowy przyszło, że za wcześnie je może piliśmy? Z tymi Nobile to tak jest, że poczekać może warto? Przygotowanie, podkład malbekiem pewno pomógł. Context matters. Z drugiej strony kolejny raz 2008 rocznik dał w Toskanii dość świeże i lekkie wino. Fajny rocznik dla lubiących klasykę gatunku. wino12874#40111
star (2012-10-30) Wojtkowi nowy, 2009 rocznik także nie przypasował, jak pisze na WI w artykule (pralinka) o winach z Lidla pytając co dalej Lidlu tak:
Vino Nobile di Montepulciano 2009 – wygląda fatalnie i tak smakuje. Sprzedawanie tego jako Vino Nobile, jednego z najsłynniejszych i najbardziej strukturalnych win w Toskanii, jest skandalem – to wino nie jest warte nawet apelacji Rosso di Montalcino (chociaż to akurat wina Włochów, którzy dają znak DOCG byle sikaczom). Przynajmniej nie ma tu cukru i wanilii, ale to słabe pocieszenie. 22,22 zł – nie warto.
Nie wiem czy miałem jakąś dobrą enofazę, czy po prostu świeżość mi wystarczyła w 2008, bo to taki przyjemniasty rocznik w Toskanii, bez przesady. No ale 6 dałem i się już z niej nie wykręcę;-) wino12874#45106