star (2012-01-28) Ocena: 7 Świetne wino. Subtelne i pachnące, obstawiałem w ciemno Margaux, jak już ustaliliśmy, bez trudu, że to lewobrzeżne Bordeaux. Papierosy, trufle, grafit. Eleganckie, super, aromatyczne. PS. Kupione ok. 2001 roku w Nicei, w jakimś supermarkecie - Carrefour czy Auchan, za ok. 12-13E. Obstawialiśmy też Glorię, jak już wiedzieliśmy, że Żul(ją). Podobno rocznik 1986 w 2004-2005 był już schodzący. Ten zadziwiał klasycznością i witalnością, no ale to w końcu świetny i długowieczny (na ogół!) 1996 w końcu. Dowiedziałem się przy okazji, że Leoville las Cazes 1993, chłopaki trafili lekkko korkowe, mimo, że owoc wciąż świetny. Ocena dla Lagrange może i osiem być powinna, wszak równowaga znakomita, a jednak 7 tylko odnotowałem. Może słabszy dzień, a może wołowina je przyćmiła;-) PS. Odmiany z grubsza, pewno do poprawki. Nasi akademicy w Winach Europy syngalizowali chyba jakieś zwyżki czy zniżki formy tej tożsamości, może ktoś ma pod ręką to coś przytoczy. To pierwszy wpis z tego szato na SW, choć przewijało się ono już w komentarzach. @Carrefour/Auchan, Nicea
cerretalto (2012-01-28) Ocena: 7 Eleganckie, zrównoważone, świetnie się trzyma, zdecydowanie więcej czasu potrzebuję na takie butelki. Warto czasem wrócić do dobrze utrzymanego bordo we właściwym wieku :). Mocne 7. wino13023#37829
mdcc (2012-01-28) Ocena: 7 W nosie wybuchła bomba owocowa - czarna porzeczka i wiśnia wyraźne jak z koncentratu. Usta gładziutkie, i to co najbardziej lubię w dojrzałych bordosach - nie czuć kwasowości, tylko młodość, świeżość i wigor (albo vibrant). Sstar przy innym winie zastanawiał się po co czekać - ja w bordo czekam właśnie na to - aż wszystko porządnie się sklei, nawet kosztem tego, że okaże się że wszystkiego jest już za mało.
Tak miałem z tym winem w pierwszym odruchu - że brak mu kwasowości. I dopiero po chwili zrozumiałem tę metamorfozę.
Siódemka się należy, choć to było dość proste wino. wino13023#37834
cerretalto (2012-01-28) @MdCC "w bordo czekam właśnie na to - aż wszystko porządnie się sklei, nawet kosztem tego, że okaże się że wszystkiego jest już za mało"
Mam podobnie, może dlatego, że przeważnie wina z Lewego Brzegu są dla mnie istotnie słabsze w ustach od win z innych regionów. Oczywiście z wielkimi producentami i paroma tańszymi bywa czasem dużo lepiej w dobrych rocznikach. Ale szanse na elegancję, harmonię i doskonałe stopienie warte są poczekania - w końcu wśród najlepszych win jakie w życiu piłem sporo to Bordeaux :) wino13023#37835
star (2012-01-29) Marcel Ducasse macza palce w interesach, a może i kadziach, od momentu przejęcia posiadłości przez japońską grupę kapitałową Suntory. Piękna ponoć posiadłość między Gruaud-Larose (inwestują nawet w Kanadzie - Oosoyos), na tyłach (cokolwiek to znaczy, pewno, że wchodzi się od tyłu) Leoville oraz cru classes Saint-Laurent-du-Medoc (pewno dlatego takie pachnące). Wina wg B&D modelowe dla medokańskiej klasyki, nieco rygorystyczne w młodości, ale rasowe i wyróżniające się wielką regularnością. Drugie wino - Fiefs (lenno?) de Lagrange - jak to drugie wino bardziej giętkie. Ostatnie roczniki zyskały na finezji i zbliżyły się poziomem do różnych Leoville. Od 2006 dyrektorem jest Bruno Eynard. Ostatnie roczniki tak oceniane są w przewodniku B&D: 2006 -15/20, 2005 17,5/20 i 2004 - 16,5/20.
Prawdopodobnie pomyliłem Lagrange z Lagune, gdy pisałem o przewodniku B&B:-) Co tam o nich piszą?
wino13023#37837
rurale (2012-01-29) Fiefs (bodaj z 2005) leży od jakiegoś czasu w ursynowskim Leclercu. wino13023#37841
star (2015-12-03) Tym razem Carrefour Prezenty... ale, które pić pierwsze?! Mam dane o 2006: Lagrange 15, Meyney 16, Sociando 16,5 jeśli chodzi o oceny Bettane'a i Desseauve'a. wino13023#527692
star (2015-12-03) Parker 2007 nie zrównuje z tragicznym 1992, ale pisze o lepszej wersji 1997. wino13023#527693
star (2015-12-03) Jako rzecze (pralinka) Parker. wino13023#527694