sstar&let (2005-01-15) Ocena: 7 10-te wino wieczoru we wrocławskiej restauracji Platon. Przyniósł je raf. Paniom (sstarlet, deowej i paniowcy) chyba nie bardzo sie spodobalo. Dla mnie bardzo, choc wysychajace w koncowce. Mają je Sommelier oraz Vinarius. Wysychające taniny - super taniczne, ale z poprzednich win też coś pewno garbników w ustach zostało. Ściągające, jeżyny, dużo owocu, wysychające, alkohol. Starlet się nie podobało dlatego oceniła by je tylko na 6.
rurale (2009-01-14) Jeszcze świątecznie:) Trzy lata później Brumont zabutelkował równie dobrego tannata, który był dla mnie powodem niezwykle sugestywnej iluminacji:) To było ważne wino, bardzo impresyjne, zupełnie inne, wywracające do góry świat winnej estetyki, w której wówczas żyłem. Teraz może takie opisy grzeszą naiwnością, ale wtedy brakowało mi słów do opisu tego doświadczenia. Wina od Brumonta sprzedaje obecnie sieć Grand Cru. Inne interesujące wina z Madiran można kupić w Vinariusie (Labranche) i u Mielżyńskiego (bardzo fajne Aydie). Wina od Berthomieu były sprzedawane przez internetowy sklep winowsieci.pl, ale ten niestety został w ubiegłym roku zamknięty. Jego strona wciąż działa, więc może zostały jeszcze w magazynie jakieś zakurzone butelki? wino1312#2491
sstar&let (2009-01-15) My z winerschem iluminację przeżyliśmy przy tej oto butelce VdP Brumonta. Dlatego po latach dałem podobną butelkę do spróbowania peyotlowi. A Twoja to też była VdP czy AOC, ew. jaka linia bo Brumont trochę tego jednak wytwarza... wino1312#2533
sstar&let (2009-12-01) O odmianie Tannat na stronie Kurdesz.pl. Idą święta;-) wino1312#12947
deo (2009-12-02) Cytat z zapralinkowanej strony: "Inna sprawa, że dziennikarz wie tylko to, co zechciano mu powiedzieć". To się ociera o geniusz :-)) A co do Tannata, to urugwajskie, te, które piłem, mi nie smakowały (Dom Korkowy nas tym kiedyś raczył na degustacji. Co prawda darowanemu koniu nie zagląda się w zęby, ale cóż, takie były fakty), natomiast Peruwiańczycy robią bardzo przyzwoity kupaż Tannat/PV. Zdjęcie z sieci. wino1312#12970
sstar&let (2009-12-02) Odnośnie różnicy między miękkimi często Tannatami z Urugwaju oraz twardymi wieloma Madiranami oraz rzucając więcej światła na dziennikarskie rzemiosło przytoczę szerszy fragment z Kurdesz.pl: Dzisiejsze wina z Madiran zawdzięczają też sporo Patrickowi Ducournau, który w latach '90 opracował tu metodę zwaną mikroutlenianiem umożliwiającą zmiękczenie tanin. (Patrick spędza obecnie mnóstwo czasu w Południowej Ameryce, głównie Argentynie i Urugwaju, a wiele tamtejszych win zawdzięcza aksamitne taniny jego wynalazkowi, a nie tylko terroir, w co święcie zdają się wierzyć dziennikarze piszący o winie. Inna sprawa, że dziennikarz wie tylko to, co zechciano mu powiedzieć, więc pretensji mieć nie można). Tak więc miękkość niektórych win z połdunia oraz większości z Urugwaju z tej odmiany to mikroutlenianie, choć kiedyś nam/mi się zdawało, że to zaokrąglanie beczką. Co do przytoczonego przez Deo fragmentu to można by go zadedykować dziennikarskiemu światkowi, ku refleksji;) wino1312#12971
sstar&let (2009-12-02) O mikroutlenianiu znalazłem tekst na stronie, uwaga! Winoman.pl, która jest przybudówką do sklepu MojeWino.com. Czy MojeWino.pl było pierwsze czy MojeWino.com, nie wiem, ale Winomana to jakbym już kojarzył;) Szkoda domeny:( wino1312#12977
star (2014-09-18) Madiran w Bierze. Kupiłem, ale nie piłem:-( wino1312#50985
peyotl (2014-09-19) Ja piłem... Brumont się przewraca (jeśli jeszcze żyje to po prostu po wypiciu tego wina). Poważnie: nie jest żenujące, ale nie warto.
Pomimo recenzji z wysokiego diapazonu (po serduszkach poznacie go...):
Vignerons Récoltants du Vic-Bilh Madiran Les Névés des Pyrénées 2011
Madiran to wino o legendarnych, mocarnych garbnikach. I nawet w tej flaszce, kosztującej 19,99 zł, można się przekonać o ich potędze. Te taniny są skąpane w kwaskowatym, porzeczkowym soku, ale zwłaszcza w posmaku nie będą już miały dla nas zlitowania. No i przede wszystkim to są dobre, świeże garbniki z winogron, a nie z żadnej beczki. W sumie ciekawa butelka dla tych, którzy lubią „kawał wina” czerwonego i zjedzą do niego np. gulasz wołowy, a jeszcze lepiej – z dziczyzny. Solidne! ♡