star (2012-04-21) Ocena: 8 To jedno z tych win, którego myślałem, że nigdy nie spróbuję... ale od czego są przyjaciele:-) Po pierwsze to nie jest budyń... jak twierdzą niektórzy, nasi uczeni w piśmie na przykład. Wino jest żwawe, kwasowe, bardzo eleganckie i niezbyt masywne... szczególnie w porównaniu z młodszym o 10 lat Roche d'Ampsej, które też ma szansę się bujnąć. Pachnie ładnie, przyprawowo i egzotycznie, odrobinę mentolowo, z lotnymi aromatami, choć komuś do głowy przyszły nawet kapary czy kurnik, no ale to już lekkie aberracje i nie warto o tym rozmawiać;-) Kwas wysoki, długość dobra. Aksamitność, lekka alkoholowość, ale to już detale. Pije się je wyśmienicie i z pewnością było to wino wieczoru, w przeddzień urodzin SW, na które zapraszamy! Elegancja i pijalność to wyznaczniki tego wina. Dobre do cielęciny, choć tu Sauvignon St. Valentin lepiej się ponoć wykazało, zorientowane prokulinarnie.
Cena i miejsca zakupu zapodane z Wine Searchera, najniższa z możliwych to 1500 PLN i taką odnotowuję. Rocznik 2002 wg Deo był dość nietypowy, raczej strukturalny, kwas i garbnik dominowały, a w sumie to Masseto mogło równie dobrze nie powstać w tamtym roczniku, 1995 wg niego lepszy. Może ktoś próbował jakiś inny rocznik i podzieli się wrażeniami? @Espada/Best Wines
rurale (2012-04-23) W Kolonii przecena. 2008 za 340 euro (Kolner WeinKeller). A ja zmyślalem, że nie nie może kosztować więcej niż 150 euro. Nie wiem skąd ten zwidy. Może w tych alzackich rieslingach było za dużo "zapobiegającego oksydacji siarkowania" i stąd te moje kłopoty. wino13433#40337
star (2012-04-23) Odnotowałem coś jeszcze co można by interpretować różnie, wyjaśniam więc, że chodzi o to właśnie wino, bon mot taki:-) Idealny kolor... nie jest czarny. Dla odwrócenie uwagi więc kontra, która pomaga zorientować się w Toskanii;-) PS. Kupione w Niemczech w dobrej cenie 150E, ale to dawno było i nieprawda, jak widać obecnie 150 ale dziesiątek złotych i to minimum! Cena oczywiście nie uzasadnia jakości, znaczy odwrotnie chyba chciałem napisać;-) wino13433#40338
star (2012-04-23) Wiadomo gdzie Napoleon, gdzie krzywa wieża, gdzie port, a gdzie muzeum/galeria Ufizzi i Boticelli... no i Ornellaia:-) wino13433#40339
cerretalto (2012-04-24) Najwyraźniej biedny Suckling nie poczekał odpowiednio długo: Meanwhile, the Masseto changed little in the glass. It is a soupy wine of raw oak flavors and dried fruit, hinting at an ambitious picking window that served to partly desiccate the grapes. For me, the wine lacks purity or any sense of “there.” It does, however, have plenty of muscle and indeed, alcohol (15%). The bottle remained half full on the table when we left the restaurant. :) wino13433#40370
cerretalto (2012-04-24) :), chłop ma talent do zarabiania - jest żywym dowodem na to, że lepiej inwestować w konkretnych ludzi niż w fundusze :) wino13433#40373
rurale (2012-04-24) Bardzo smaczne. Zero konfitury, dżemu. Potoczyste. Tak jak Deo lubi:) Super. Myślę że adoratorzy stylu elegackiego, wielbiciele równowagi, prawego brzegu Wisły, znajdą w nim mnóstwo satysfakcji. Wątpliwość budzi cena. Za dużo. Bez sensu. wino13433#40379